
(MSO)
W ciągu kilku godzin stracili cały dobytek życia. Zostali z tym, w czym stali. Nasi sąsiedzi z Imielina potrzebują wsparcia – finansowego i rzeczowego. Mieszkańcy Ursynowa czynnie włączają się do akcji.
Do pożaru mieszkania przy ul. Teligi 4 doszło w ostatni poniedziałek, 11 marca ok. 18:00. Ogień doszczętnie strawił dwa pokoje, kuchnię i łazienkę. Kuchnia dosłownie się stopiła, zdecydowana większość mebli i rzeczy nie nadaje się do użytku.
Sąsiedzi z Ursynowa, usłyszawszy o tragedii, zaczęli zgłaszać chęć pomocy. Koordynacją akcji zajął się Robert – mieszkaniec bloku naprzeciwko oraz Kasia, której rodzice mieszkają po sąsiedzku. Robert odnalazł pana Macieja, właściciela mieszkania i ustalił z nim listę potrzeb rodziny oraz plan działania.
Jutro w godzinach popołudniowych rozpocznie się sprzątanie pogorzeliska – mile widziane są każde ręce do pracy (potrzebne będą rękawiczki, latarki i odpowiedni strój). Organizator spodziewa się dużej grupy ochotników. Udało się już także zorganizować magazyn do tymczasowego przechowania ocalonych i nowych rzeczy oraz ich transport.
- Zgłosił się do mnie człowiek, który ma firmę przeprowadzkową i zaproponował bezpłatną pomoc w przenoszeniu i transporcie rzeczy – mówi Robert.
Jeśli chodzi o pomoc rzeczową to rodzinie potrzebne będą: stół, krzesła, dwa łóżka, szafa, garnki, talerze, szklanki, kubki, sztućce, pościel, ręczniki, czajnik, lodówka, pralka, spodnie, bluzki i koszule męskie (wzrost 180 cm, rozm. M), ubrania dla nastolatki (rozm. S, buty 40/41), telewizor, lampa, stolik pod TV, narzuta na łóżko, dwie kołdry, dwie poduszki.
Do pomocy włącza się także urząd dzielnicy, który ma obowiązek zapewnić pogorzelcom lokal zastępczy, a także wsparcie z Ośrodka Pomocy Społecznej. O dokładnym zakresie pomocy pan Maciej zostanie poinformowany jutro podczas spotkania z zastępcą burmistrza Bartoszem Dominiakiem.
Koszt przywrócenia lokalu do stanu, w którym będzie mógł się on ponownie nadawać do zamieszkania, szacuje się na ok. 60-65 tys. złotych. Pieniądze można wpłacić poprzez stronę zbiórki. W sprawie pomocy z Robertem można skontaktować się za pośrednictwem maila.
W GALERII ZDJĘCIA Z POGORZELISKA:
14Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Miałabym do oddania kilka rzeczy, gdzie można je przekazać?
Edytowany: ponad rok temu
Miałabym do oddania kilka rzeczy, gdzie można je przekazać?
Edytowany: ponad rok temu
zgłoś się na adres e-mail, (treść niezgodna z regulaminem została usunięta)
Edytowany: ponad rok temu
Skończcie z tą nagonką, być może nie wszystkich stać na ubezpieczenie mieszkania, bo wcale to nie jest koszt 200 zł rocznie jak to ktoś napisał, tylko nieco więcej (ja np. płacę 400 zł za 40m2) i dla kogoś, kto nie zarabia dobrze, nawet te kilkaset zł w skali roku to spory wydatek. Zresztą co to ubezpieczenie jest warte, jak ja osobiście miałam włamanie z kradzieżą w ubezpieczonym mieszkaniu, a potem batalię z ubezpieczycielem, aby cokowiel w ogóle zwrócili, bo kombinowali i szukali dziury. Polskie realia.
Edytowany: ponad rok temu
Skończcie z tą nagonką, być może nie wszystkich stać na ubezpieczenie mieszkania, bo wcale to nie jest koszt 200 zł rocznie jak to ktoś napisał, tylko nieco więcej (ja np. płacę 400 zł za 40m2) i dla kogoś, kto nie zarabia dobrze, nawet te kilkaset zł w skali roku to spory wydatek. Zresztą co to ubezpieczenie jest warte, jak ja osobiście miałam włamanie z kradzieżą w ubezpieczonym mieszkaniu, a potem batalię z ubezpieczycielem, aby cokowiel w ogóle zwrócili, bo kombinowali i szukali dziury. Polskie realia.
Edytowany: ponad rok temu
A co z ubezpieczeniem mieszkania? 200zl rocznie.
Edytowany: ponad rok temu
ubezpieczenie mieszkania jest dużo droższe jeżeli chcesz wykupić coś sensownego
Edytowany: ponad rok temu
Miałabym do oddania kilka rzeczy, gdzie można je przekazać?
Edytowany: ponad rok temu
Oczywiście współczuję, ale trzeba się było ubezpieczyć.
Edytowany: ponad rok temu
Super, że się ubezpieczyłeś. Ta informacja im na pewno pomoże. Skoro tak Ci dobrze się wiedzie, to oddaj mi coś. Zawsze pomożesz zamiast się mądrzyć by sobie zrobić dobrze.
Edytowany: ponad rok temu
Nie ma w tym żadnego mądrzenia się, tylko po prostu zdrowy rozsądek. Może ktoś to przeczyta i zadziała przed faktem, a nie po.
Edytowany: ponad rok temu
mądraliński pouczyciel
Edytowany: ponad rok temu
Rozumiem, że "prawdziwa" mądrość polega na naleganiu, by ludzie się nie ubezpieczali?
Edytowany: ponad rok temu
jesteś agentem ubezpieczeniowym ? To chyba wiesz , że żadne ubezpieczenie nie ubezpiecza takich przypadków .
Edytowany: ponad rok temu