Zamknij

W spółdzielni "Imielin" nadal bezkrólewie. Pat w głosowaniu

18:07, 14.04.2022 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 22:53, 14.04.2022
Skomentuj SK SK

Jedna z największych spółdzielni na Ursynowie wciąż bez prezesa. Spośród czterech kandydatów ani jeden nie zdobył poparcia większości rady nadzorczej. Na stołek szefa SMB "Imielin" kandydowała m.in. aktualna prezeska innej ursynowskiej spółdzielni - "Na Skraju".

Rada Nadzorcza ogłosiła konkurs na stanowisko prezesa 12 stycznia. Niespełna miesiąc po odwołaniu długoletniego szefa SMB "Imielin" Jarosława Zycha, który nabył prawa do emerytury, a którego już wcześniej spółdzielcy chcieli wymienić na kogoś innego.

W szranki o stanowisko stanęło 21 kandydatów, z czego 17 przeszło do drugiego etapu. Byli to byli prezesi spółdzielni z doświadczeniem, dyrektorzy osiedli z innych dzielnic, zarządcy ze wspólnot mieszkaniowych, a nawet urzędująca prezeska spółdzielni "Na Skraju".

Ostatecznie do środowego finału złożonego z trzech tur głosowań zakwalifikowało się czterech kandydatów. - Zgodnie z procedurą do drugiej tury trafiło dwóch kandydatów. W trzeciej powtórzyliśmy głosowanie. Żaden z kandydatów nie osiągnął wymaganej większości, prezesa więc nie wybrano - mówi nam wiceszef rady nadzorczej Antoni Pomianowski, który jest także ursynowskim radnym.

Wg naszych informacji rada podzieliła się dokładnie na pół - każdy z dwóch finałowych kandydatów zyskał po sześć głosów, a w drugim głosowaniu oddano jeden głos nieważny, co i tak nie przesądziło sprawy, bo potrzebna jest większość 2/3. 

Prezesa nie ma od czterech miesięcy

Co dalej ze spółdzielnią "Imielin", która od czterech miesięcy nie ma szefa? Konkurs zostanie powtórzony, kolejne głosowania prawdopodobnie dopiero po wakacjach. Liczącą ok. 7 tys. członków i sto budynków organizacją zarządza wiceprezes Tomasz Roślik, który cieszy się poparciem tzw. grupy "zielonych" - spółdzielców, którzy zjednoczyli się w 2019 roku przeciwko proponowanym przez ówczesną radę nadzorczą dogęszczeniem zabudowy przy ul. Dereniowej.

Przypomnijmy, część członków spółdzielni chciała wówczas, by ta wybudowała kolejne nowe bloki. Lokatorzy starszych domów, którym nowe inwestycje zabrałyby parkingi i zieleń, zaprotestowali. Na walnym zgromadzeniu omal nie doprowadzili do odwołania prezesa. Do większości wymaganych dwóch trzecich zabrakło zaledwie 38 głosów. 61 proc. głosujących było za zwolnieniem Zycha. Spółdzielcom udało im się natomiast odwołać radę nadzorczą oraz wiceprezesa.

Prezesowi Jarosławowi Zychowi spółdzielcy nie mogli darować, że złożył doniesienie do prokuratury po tym walonym. Na podstawie opinii opłaconego ze spółdzielczych pieniędzy grafologa prezes stwierdził, że jest podejrzenie sfałszowania pełnomocnictw, co mogło zaważyć na wyniku głosowania w sprawie odwołania zastępcy prezesa Andrzeja Mitaka. Śledczy sprawę umorzyli. 

Nowa rada nadzorcza w grudniu postanowiła odwołać Zycha, gdy tylko nabył prawo do emerytury. Tak się zakończyła blisko 18-letnia era "wiecznego" prezesa.

Prezes "Na Skraju" chciała odejść?

W konkursie na szefa spółdzielni "Imielin" niespodziewanie wystartowała szefowa sąsiedniej spółdzielni "Na Skraju". Powołana zaledwie rok temu Małgorzata Zawodnik. Jak się okazuje, rada nadzorcza spółdzielni wiedziała o tym kroku. Prezeska na etapie składania papierów nie wiedziała jeszcze, czy będzie miała przedłużoną umowę na czas określony. Wczoraj nie zjawiła się na przesłuchaniu na Imielinie, rezygnując z udziału w konkursie.

- Stawka wynagrodzenia pani prezes była zdecydowanie poniżej wszystkich okolicznych spółdzielni. Poszukiwanie przez nią innych opcji na rynku było naturalną sytuacją - słyszymy od Artura Miśkiewicza z rady nadzorczej.

W spółdzielni "Imielin" szef zarządu może liczyć maksymalnie na 3,5 krotność średniej krajowej, czyli w tej chwili ok. 20 tys. złotych brutto.

Miśkiewicz przekonuje, że zmian w zarządzie "Na Skraju" nie będzie, co oznacza, że władze spółdzielni dogadały się z dotychczasową panią prezes. - Mamy kilka ważnych i skomplikowanych spraw w trakcie rozwiązywania i uważamy, że na tym etapie zmiana zarządu byłaby ze szkodą dla spółdzielni. Poza tym jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej współpracy. Aczkolwiek zawsze chciałoby się więcej - kwituje przewodniczący rady.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

ZenonZenon

2 2

Śmietniki, szlabany, remonty, dziury w chodnikach, wybór prezesa - lista sukcesów Rady na Imielinie. Oh wait.... 19:11, 14.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

EkologEkolog

1 0

Imielin to śmietnisko ogłoszeń papierowych. Tacy zieloni i eko. 19:19, 14.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sambasamba

3 0

Trzeba rozpisać nowy konkurs na Prezesa spółdzielni. Precyzyjnie określić zadania i oczekiwania społeczne. 00:13, 15.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

StaryStary

5 1

Już chyba były precyzyjnie określone w ogłoszeniu o pracę. Trzy miesiące rada sprawdzała kandydatów. Ale rada już ma swojego prezesa, bez żadnych kompetencji ale na każde zawołanie. Rozwalającego spółdzielnię. Niech rada sprawdzi ile jest zwolnień od początku roku (nie na covid), ile jest urlopów zaległych, jak obowiązki przestrzegane i nadgodziny, ile osób odeszło albo odejdzie, jak pracownicy są traktowani. Wolicie zajmować się duperelami.
10:31, 15.04.2022


JanJan

10 4

Rezygnacja pani prezes Małgorzaty Zawodnik z "Na Skraju" to żadna strata. Nie życzę żadnej spółdzielni zarządu z takim prezesem. 12:15, 15.04.2022

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

Asia57Asia57

4 2

A Stokłosy? Złodzieja złodzieja złodziejem pogania! Wstyd I hańba. Za Żuka było lepiej. 14:38, 15.04.2022


KogucikKogucik

7 4

Pani Prezes działa na niekorzyść naszej spółdzielni. Rada nadzorcza również. Mieszkańcy przestali się liczyć. Kłamstwo pogania kłamstwo. Wstyd 14:49, 15.04.2022


KogucikKogucik

5 4

Popieram. Potrzeba walnego zgromadzenia na które zarząd i rada nadzorcza Na Skraju nie chcą się zgodzić bo rada dostaje co miesiąc wynagrodzenie a części kończy się już kadencja, a i prezesa można by było odwołać. Nic nie zostało przez rok zrobione oprócz wymiany kadry na „swojaków” pani prezes i rozdawnictwa na gazetki propagandowe , zakup nowego „świetnego” programu za ogromne pieniądze i itp Wszyscy z Piastowa, Pruszkowa i okolic. Dziwne to trochę....Nie maja pojęcia o tym co robią. Rado nadzorcza widzisz i nie grzmisz? 14:59, 15.04.2022


Krystyna ładnaKrystyna ładna

2 1

przecież nie zrezygnowała,nie siej farmazonów plotkarzu 21:04, 15.04.2022


JanJan

0 0

No przecież jasno z art. wynika, że nie zrezygnowała, co nie zmiania faktu, że jej potencjalna rezygnacja to żadna strata dla Spółdzielni. 16:53, 19.04.2022


UrsynowianinUrsynowianin

7 1

Dwa razy zmieniałem z rodziną mieszkanie i SMB Imielin to nasza trzecia spółdzielnia na Ursynowie. Mamy porównanie. To co rzuca się na początek w oczy to biurokracja i rozrost administracji. Nawet działa dosyć sprawnie, a panie są miłe, ale czy aż tyle osób musi pracować w spółdzielni mieszkaniowej? Czy nie da się pewnych procedur uprościć? Czy porzeba aż tyle papieru, podpisów, wniosków, teczek? Poza tym stare budynki są w gorszym stanie niż w naszej poprzedniej spółdzielni - widać, że w ostatnim czasie było mało remontów, a wykonanie też jest gorsze. Proszę porównać klatki w wysokich blokach na Hirszfelda i na Raabego lub Lasku Brzozowym. Zdecydowanie sprzeciwiam się zabieraniu terenów zielonych i parkingów pod nowe bloki. Jeżeli jużto niech powstają na "odzyskanych" terenach np. po pawilonach handlowych lub budynku, w którymSMB ma siedz. I tak jest problem z parkowaniem, a zieleni też mniej niż na innych ursynowskich osiedlach. Życzę powodzenia i dużo energii do pracy nowym władzom! 14:05, 15.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ursynowianin teżUrsynowianin też

4 2

Może właśnie dlatego sprawnie działa, bo te osoby pracują. Ale trwają czystki i niedługo nie będzie miał Pani kto obsłużyć i piszę to bez złośliwości.
15:58, 15.04.2022


SymSym

5 7

Ja tam wiem, że za Zycha, wszystko było przejrzyste. Spółdzielnia miała oszczędności. Główna Księgowa trzymała rękę na pulsie.
Co do dużej ilości osób pracujących, to jest duża spółdzielnia i pracy jest dużo.
Ale wszystkie dokumenty wydawane były bezpłatnie. W innych spółdzielniach trzeba za wszystko płacić.
Widzę, że od czasu pamiętnego Walnego, spółdzielnia schodzi na psy. 15:06, 15.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kasia Kowalska ZamiaKasia Kowalska Zamia

6 4

Najgorzej jest na Stokłosach! Jedna sąsiadka mi powiedziała,że syndyk masy upadłościowej przejmie lada dzień cały majątek spółdzielni i zlicytuje nas z mieszkaniami! 15:47, 15.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

7 4

To jej powiedz, by nie mówiła głupot :-) 16:54, 15.04.2022


HawajakHawajak

1 0

czy dlatego ulice osiedlowe są usłane lejami po bombach ? Zapraszam na parking okolice Hawajska 16-18A lub pod liceum. Syf malaria i korniki. Do tego te piękne barierki wokół trawników połamane przez samochody i mieszkańcy parkujący w klatkach. Ohyda ! 10:02, 21.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

czlonek spoldzielniczlonek spoldzielni

0 0

Pani prezes Zawodnik jest trzecia postacia ktora pojawila sie w Spoldzielni na Skraju na tym stanowisku w ciagu ostatnich 3/4 lat Poprzedni prezesi p Krawczyk i p Poswinski z zarzutami prokuratorskimi /podobno/ opuscili posade. Spoldzielnia na Skraju jest wyjatkowa- czynsze wyjatkowo wysokie .NiK powinien zajac sie dzialalnoscia wszystkich spoldzielni na Ursynowie ,ktore wypaczkowaly z jednej SPOLDZIELNI URSYNOW w latach 1980 ! 00:47, 22.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TubylecTubylec

0 0

Polska to kraj który istnieje teoretycznie. Najważniejsze zdanie od 1945 roku. Czy to dzięki polskojęzycznym sowieckim okupantom (zdrajcom i złodziejom) z LWP MO ORMO i PZPR i PSL? 23:49, 10.03.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%