Zamknij

Walka o bezpieczeństwo na Dereniowej. Są nowe propozycje!

10:07, 15.12.2013 Redakcja haloursynow.pl Aktualizacja: 10:20, 15.12.2013
Skomentuj

Do walki o bezpieczniejszą ulicę Dereniową dołącza stowarzyszenie "Zielone Mazowsze". To organizacja promująca ekologiczny styl życia, budowę ścieżek rowerowych, ale też zajmująca się bezpieczeństwem pieszych i rowerzystów. Zielone Mazowsze ma całkiem ciekawe pomysły na rozwiązanie "pata" na Dereniowej. Być może dzielnica oraz miasto wezmą je sobie do serca i wreszcie podejmą decyzję... Publikujemy artykuł stowarzyszenia na temat Dereniowej. 

Wypadki, których można uniknąć

Rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej na ul. Hirszfelda domagają się świateł przy przejściu dla pieszych przez ul. Dereniową. Sygnalizacja świetlna kosztuje. Burmistrz Ursynowa zrzuca problem na władze miasta, władze miasta na burmistrza Ursynowa, a my podpowiadamy tańsze rozwiązanie, które radykalnie poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu.

Przypomnijmy: w czerwcu na przejściu dla pieszych przez ul. Dereniową samochód potrącił jednego z uczniów SP nr 323 przy ul. Hirszfelda. Jak wynika z doniesień mediów, chłopiec doznał poważnych obrażeń, przeszedł ciężkie operacje, a dziś musi uczyć się w trybie nauczania indywidualnego i uczęszczać na rehabilitację.

Wygoda kierowców ponad bezpieczeństwem pieszych

Co jest główną przyczyną problemu? W miejscu, w którym doszło do wypadku kierowcy samochodów mają do dyspozycji dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Prowokuje to do niebezpiecznych i niezgodnych z prawem zachowań polegających na wyprzedzaniu przed przejściem dla pieszych. Notorycznie dochodzi tu do sytuacji, w której jeden kierowca zatrzymuje się, by przepuścić pieszego, a drugi tego nie robi. Dodatkowym problemem są miejsca parkingowe, które zarządca drogi zorganizował tuż przed przejściem dla pieszych. Skutecznie ograniczają one widoczność. Kierowcy mogą nie zauważyć zbliżającego się do zebry pieszego. Tym bardziej jeśli jest on dzieckiem i nie widać go zza zaparkowanych samochodów. Wygoda kierowców (dwa pasy pozwalające na szybką jazdę, miejsca parkingowe tam, gdzie nie powinno ich być) zwyciężają z bezpieczeństwem pieszych, w tym dzieci chodzących do pobliskiej szkoły. Przejście przez ul. Dereniową - szeroka jezdnia zachęca do rozwijania dużych prędkości i wyprzedzania, widoczność ograniczają wyznaczone przed przejściem miejsca parkingowe. 

Powiedzmy to jasno: odpowiedzialność za zdarzenia, do których dochodzi na drodze ponoszą nie tylko kierowcy, którzy te wypadki powodują, ale również decydenci, którzy akceptują organizację ruchu zachęcającą kierowców do ryzykownych zachowań. W tym przypadku jest to Zarząd Dzielnicy Ursynów (zarządca ul. Dereniowej) oraz stołeczny inżynier ruchu (zatwierdza wszystkie organizacje ruchu w mieście). Oczekujemy zatem od nich szybkiego rozwiązania problemu.

Kto za to zapłaci i czy nie da się taniej

Osią dyskusji, która przewija się przez media, jest kwestia pieniędzy i odpowiedzialności. Sygnalizacja świetlna to w skali budżetu dzielnicy nie są małe pieniądze. Burmistrz Ursynowa i Stołeczny Ratusz przerzucają się nawzajem odpowiedzialnością i kosztami takiej inwestycji.

My (Zielone Mazowsze - dop. red.) podpowiadamy inne rozwiązanie problemu.

1. Należy ograniczyć liczbę pasów ruchu dla samochodów do jednego w każdym kierunku;

2. Należy zlikwidować lub przenieść gdzie indziej (co nie powinno być problemem po zmniejszeniu liczby pasów ruchu) miejsca parkingowe zlokalizowane przed przejściem dla pieszych;

3. Należy poszerzyć azyl dla pieszych między pasami ruchu;

4. Zaoszczędzoną przestrzeń można wykorzystać na pasy rowerowe w ul. Dereniowej (tak, aby w każdym kierunku funkcjonował jeden pas dla samochodów i jeden pas dla rowerów).

Opieszałość tragiczna w skutkach

Wymienione powyżej rozwiązania nie są przez nas proponowane po raz pierwszy. Wszystkie były przedstawione przez nas władzom Dzielnicy Ursynów już w 2011 roku. Zarząd dzielnicy w deklaracjach jest zainteresowany poprawą warunków ruchu rowerowego oraz bezpieczeństwa pieszych. W praktyce pasów rowerowych cały czas nie ma, parkujące samochody wciąż ograniczają widoczność, a kierowcy bez skrępowania mogą wyprzedzać się na przejściu dla pieszych. Czy potrzebujemy kolejnych rannych i zabitych, by przyspieszyć działania urzędu?

PS: Jeżeli ktoś obawia się, że po zmniejszeniu liczby pasów na Dereniowej samochody utkną w korkach, może spać spokojnie. Z badań ruchu wykonanych na zlecenie Urzędu Dzielnicy wynika, że nawet jeden pas ruchu w każdym kierunku zapewni wystarczającą przepustowość ulicy.

(Radosław Wałkuski, Zielone Mazowsze)

CO MYŚLIŚCIE O PROPOZYCJACH ZIELONEGO MAZOWSZA? KOMENTUJCIE!

(Redakcja haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

yes2mikeyes2mike

0 0

Na przejściu przy szkole 310 też wesoło nie jest, chociaż są niby pulsacyjne, żółte światła. W kierunku Gandhi trzeba zwolnić, bo tak wymusza konieczność zmiany pasa, natomiast w kierunku Ciszewskiego prędkości rzędu 70 - 100km/h nie należą do rzadkości.
Ok. 2 godzin temu normalny inaczej rowerzysta nie był łaskaw zsiąść z roweru i niewiele brakowało, a na własne życzenie byłby się zgładził pod kołami autobusu.

21:33, 16.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

pawelpawel

1 1

W sumie to chyba dobry pomysł, poprawi bezpieczeństwo mniejszym kosztem, a do tego powstaną pasy rowerowe. Tylko czy władze dzielnicy wprowadzą go w życie? może za parę lat... 22:34, 16.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

avantiavanti

0 1

To absurdalny pomysł. Drogi trzeba udrażniać a nie blokować. Ciekawe kiedy zrodzi się u tych Państwa pomysł, aby całkiem Ursynów zamknąć dla samochodów. Szlak mnie trafia, jak widzę kierowców pędzących z komórką przy uchu i co chwila zmieniających pasy (byle szybciej), kiedy widzę rowerzystów z dużą prędkością przejeżdżających po pasach dla pieszych lub jadących jezdnią KEN zamiast zgodnie z przepisami ścieżką rowerową, kiedy widzę pieszych wchodzących na pasy bez spojrzenia choćby w jedna stronę czy nie nadjeżdża samochód. Próba szukania przyczyny zła w dwóch pasach to absurd. Drogi trzeba udrażniać a nie blokować. Zmiana jezdni na jedno pasmową nie wyeliminuje powyżej wymienionych (i wielu innych) negatywnych zachowań WSZYSTKICH użytkowników dróg. Wystarczy tylko egzekwować przepisy a to jest rola Policji i Straży Miejskiej. Stowarzyszenie Zielone Mazowsze powinno kierować więc swoje apele właśnie do nich i pokazywać niewłaściwą pracę tych służb. A wtedy będzie szybko i bezpiecznie. 21:56, 22.12.2013

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jarek_ImielinJarek_Imielin

1 0

Niestety, pomysł Zielonego Mazowsza jest wyalienowany tak samo, jak decyzje Pani prezydent HGW o cięciu ursynowskich środków finansowych i okradaniu mieszkańców Ursynowa. Zasadność powyższej tezy:

1. Należy ograniczyć liczbę pasów ruchu dla samochodów do jednego w każdym kierunku;
- Na ul. Dereniowej znajdują się przystanki komunikacji miejskiej. Pozostawienie jednego pasa ruchu spowoduje ciągle korkowanie się ul. Dereniowej - każde zatrzymanie autobusu będzie wstrzymywało ruch kołowy. W korkach stać będą tez karetki, policja, Straż Pożarna. Osoby chcące dojechać do posesji będą wyjeżdżać pod prąd = wypadki = ofiary = jeszcze większe korki.

2. Należy zlikwidować lub przenieść gdzie indziej (co nie powinno być problemem po zmniejszeniu liczby pasów ruchu) miejsca parkingowe zlokalizowane przed przejściem dla pieszych;
- na Ursynowie jest za mało miejsc parkingowych i nie ma gdzie ich budować. To ograniczy jakość i swobodę obywatelską mieszkańców.
c.d. w kolejnym komentarzu

16:23, 10.06.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jarek_ImielinJarek_Imielin

1 0

c.d. 3. Należy poszerzyć azyl dla pieszych między pasami ruchu;
- na Dereniowej nie ma tak dużego ruchu pieszego by zasadne było powiększanie azylu. Na ul. Marszałkowskiej w wielu miejscach nie ma azylu a wypadków jest mniej. To nie rozwiązanie.
4. Zaoszczędzoną przestrzeń można wykorzystać na pasy rowerowe w ul. Dereniowej (tak, aby w każdym kierunku funkcjonował jeden pas dla samochodów i jeden pas dla rowerów).
- Ścieżki rowerowe są na ul KEN a rowerzyści i tak jeżdżą po chodnikach, nie raz stwarzając zagrożenie dla pieszych. To nie poprawi bezpieczeństwa pieszych. Rowerzyści mają prawo poruszać się po jezdniach a wypadków z ich udziałem jest mało. Dwa pasy ruchu to też luksus dla rowerzystów, bo kierujący samochodem zawsze będzie miał gdzie wyminąć rowerzystę.
Rozwiązaniem jest edukacja, odcinkowe pomiary prędkości oraz spowalniacze ( tzw. policjantki). Receptą na brak inwestycji - odczepienie się Ratusza Warszawy od naszych pieniędzy i budżetu - wtedy będzie za co to budować... 16:34, 10.06.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%