Zamknij

Warszawa nie otworzy żłobków i przedszkoli. Co na to rodzice?

11:35, 30.04.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 17:26, 02.05.2020
Skomentuj SK SK

Władze Warszawy nie zamierzają otwierać żłobków i przedszkoli od 6 maja bez konkretnych wytycznych od rządu. Prezydent Rafał Trzaskowski przesłał premierowi i ministrom listę pytań dotyczących zasad bezpieczeństwa jakie muszą być wprowadzone w placówkach.

Premier ogłosił, że w ramach odmrażania gospodarki od 6 maja prace mogą wznowić żłobki i przedszkola, ale decyzje jak i kiedy to zrobić, zostawił w rękach samorządów. Władze stolicy zaskoczone brakiem szczegółowych wytycznych postanowiły nie otwierać placówek do czasu ich uzyskania. Tłumaczą to troską o zdrowie i bezpieczeństwo 73 tysięcy warszawskich dzieci, ich rodziców i opiekunów oraz 16 tysięcy pracowników przedszkoli, żłobków i ich rodzin.

Prezydent Warszawy wysłał do premiera oraz ministrów zdrowia i edukacji pismo z listą pytań, dotyczących warunków sanitarnych, jakie należy wdrożyć w w żłobkach i przedszkolach, aby mogły bezpiecznie działać. Zapytał m.in. o to ile dzieci i ilu opiekunów może przebywać jednocześnie w placówce, kto musi nosić maseczki, jak rząd wyobraża sobie dyscyplinę w zachowywaniu odpowiedniego dystansu między kilkuletnimi dziećmi oraz jak karmić maluchy.

Bez tych wyjaśnień nie podejmę decyzji o uruchomieniu tych placówek. Nie będę narażał życia i zdrowia warszawskich maluchów, pracowników przedszkoli i żłobków bez jasnej rekomendacji ministra zdrowia.

Skąd mam wiedzieć czy już jest bezpiecznie (skoro zachorowań i przypadków śmiertelnych spowodowanych koronawirusem jest w Warszawie coraz więcej, a nie coraz mniej). Samorządy, ani tym bardziej dyrektorzy przedszkoli czy żłobków nie mają narzędzi do oceny sytuacji. Ma je wyłącznie rząd.

- tłumaczy Rafał Trzaskowski. I dodaje, że odpowiedzi oczekuje w formie rządowego rozporządzenia. Wytyczne Ministerstwa Edukacji Narodowej, które pojawiły się na stronie resortu są - zdaniem władz stolicy - zbyt ogólne.

Inną kwestią stojącą na przeszkodzie szybkiego otwarcia placówek, według prezydenta stolicy, jest brak czasu na bezpieczne zorganizowanie ich pracy.

„Odmrażanie” przedszkoli i żłobków ogłaszane jest na chwilę przed długim weekendem majowym. To oznacza, że placówki zamknięte od ok. 1,5 miesiąca mają de facto jeden dzień, aby wcielić w życie zalecenia sanitarne, których nie ma, a miasto musi zapewnić środki ochrony osobistej dla kilkudziesięciu tysięcy osób 

- wyjaśnia Trzaskowski, dodając, że decyzja premiera to "umyślne zagranie, pokazujące, że rząd panuje nad sytuacją, daje rodzicom możliwość, by dzieci choć przez część dnia mogły wyjść z domu i pozostawać pod profesjonalną opieką, a samorządy sobie z tym nie radzą". 

Podobną opinię wyraża burmistrz Ursynowa - Absurd goni absurd. To niedopuszczalne przerzucanie przez rząd odpowiedzialności na inne osoby. Dyrektorzy placówek nie są wirusologami kompetentnym do wyznaczania zasad w czasie epidemii. To musi zrobić rząd - mówi Robert Kempa.

Rodzice komentują

Bardzo wielu rodziców popiera decyzję władz Warszawy, ostro krytykując działania rządu, upatrując w nich drugiego dna. - Moim zdaniem, chodzi jedynie o to, że rząd nie ma pieniędzy na kolejne zasiłki dla rodziców, którzy muszą siedzieć w domach z dzieciakami. Pomysł, żeby dzieci siedziały od siebie w odległości 2 metrów to już z filmow Barei - ocenia pani Daria.

Podobnie myśli pan Leszek. - Wszystko jest jasne. Nie chodzi o żadne bezpieczeństwo Polaków tylko przekaz dla społeczeństwa że pandemia wygasa i można bezpiecznie przeprowadzić wybory. Tylko o to chodzi.

Są jednak i tacy rodzice, którzy dobrze przyjęli pomysł szybkiego otwarcia placówek, oczekując od władz miasta większego wysiłku w czasie epidemii.

- Otwarcie przedszkoli i żłobków pozwoli ludziom wrócić do pracy. To będzie miało przełożenie na gospodarkę i budżet także Warszawy. Do 6 maja jest sześć dni, a nie jeden. Czasami trzeba odwołać plany weekendowe. Niestety takie mamy realia - komentuje pan Marcin.

Prezydent Trzaskowski nie pozostawia jednak złudzeń. Dopóki nie otrzyma szczegółowych wyjaśnień ze strony rządu i centralnych służb sanitarnych, jak bezpiecznie zorganizować pracę warszawskich żłobków i przedszkoli, nie zgodzi się na ich otwarcie.

Co wiemy po konferencji ministrów?

W czwartek po południu w odpowiedzi na pytania samorządów lokalnych swoją konferencję prasową zwołała trójka ministrów: zdrowia, edukacji i rodziny.

- Otwieranie przedszkoli i żłobków nie jest obowiązkiem. Wkrótce pojawią się twarde wytyczne dotyczące organizacji zajęć. W salach będzie mogło przebywać 12 dzieci, w drodze wyjątku będzie można zwiększyć tę liczbę o dwa. Oczywiście w żadnych zaleceniach nie ma obowiązku noszenia maseczek przez nauczycieli i dzieci - mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Pierwszeństwo w dostępie do przedszkoli i żłobków mają mieć te osoby, które muszą pracować. Jeśli tych miejsc będzie mało, to samorząd - wg ministra - musi to w jakiś sposób uregulować. - Zostawiamy zasiłki, a możliwość opieki nad dzieckiem jest pewnym dodatkiem, a nie wymogiem. I na pewno nie jest obowiązkiem. Więc jeśli państwo nie musicie wysyłać swoich pociech do przedszkoli, to moja rekomendacja jest taka, by dać szansę tym, którzy muszą to zrobić - dodawał Szumowski.

Minister edukacji zapowiedział, że na stronach MEN pojawią się szczegółowe odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania.

- Stworzyliśmy reguły prawne, które pozwolą otworzyć przedszkola. Część prezydentów miast, nie pytając wcześniej rodziców, już zapowiedziała, że tych placówek nie otworzą. Mam sygnał z Białegostoku, że prezydent nie otworzy tam żłobków i przedszkoli do 24 maja. Prezydenci dużych miast mówią, że się "nie da", tylko dlatego, że decyzję wydał rząd - żalił się Dariusz Piontkowski.

[ZT]14732[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(31)

MarekMarek

24 8

Moim zdaniem należy odmrażać nasz kraj krok po kroku kiedy to jest bezpieczne. Premier powiedział że przedszkola mogą być otwarte i tutaj "mogą" jest słowem kluczowym. Nie muszą ale mogą - czy będą otwarte to decyzja należy do samorządów który na podstawie informacji od sanepidu oraz dyrektów przekszkoli podejmie ostateczną decyzje. 12:02, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

zwykły obserwatorzwykły obserwator

23 34

Rowerki tak a przedszkola nie mogą, jak komentator zwrócił uwagę "mogą", i tu niby bidulki w Ratuszu i Dzielnicy zagubione, jak storpedować? sami decydują, hi, hi, to dla nich problem, nie ma na kogo zwalić, obwinianie rządu jakoś słabe, bo decyzja zależy od tych nieboraków.. 12:08, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SatyrSatyr

31 18

U mnie na osiedlu bombelek na bombelku, drą japy od rana do wieczora, grają w gry, rowery, hulajnogi, piaskownica, zjezdzalnia pooblegane. Moze jedno na piec ma jakąś maseczke, ala jak to u dziecka zwisa mu na brodzie. I to brajanom i karynom nie przeszkadza. Ale nie wolno otwierac przedszkoli, bo śmierć mogiła. To raz. Po drugie Trzaskowski z Kempą sie nadają nie powiem do czego. A jak pandemia potrwa dwa lata, to co??? Panowie, ludzie powoli wracają do pracy, pora wiec tez wziac sie do roboty - zwolniliscie ludzi z koniecznosci odprowadzania podatków do kasy miasta? Bo ja musze chodzic do pracy, zebyscie i wy mieli z czego zyc. To kto ma sie w tym czasie dziecmi zajmowac? 12:58, 30.04.2020

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

Szczerbaty SzymonSzczerbaty Szymon

31 20

Jeśli widzisz, że ludzie siedzą na placu zabaw, które powinny być zamknięte, too nie pisz komentarzy w internecie, tylko dzwoń na policję.

13:10, 30.04.2020


......

5 2

Zauważ pacanie, że te dzieci o których piszesz są starsze a i tak nie stosują się do wytycznych - Twoje słowa. Jak puści się maluszki do przeszkoli które wszystko liżą, przytulają i wyegzekwować od nich przestrzeganie zasad jest nie do zrobienia - to będzie armageddon. Po dziecko przyjdzie babcia, która maluch powita buziakiem z wirusem i za 2 tygodnie będzie i nas gorzej niż we Włoszech i Hiszpanii. Jesteśmy jedynym krajem na świecie który wpadł na genialny pomysł żeby najpierw posłać małe dzieci do żłobków i przedszkoli ale do fryzjera pójść nie możesz. 08:37, 02.05.2020


SatyrSatyr

2 5

Jako typowy przedstawiciel ursynowa, wole sobie ponarzekac w necie, zamiast samemu zglaszac. A to, ze najpierw dzieci ida do przedszkola, to akurat nie polski pomysl. Puszcza sie male dzieci, poniewaz one nie choruja - ale fakt, moga przenosic. Obserwuje sie wtedy np. po tygodniu, czy nie nastapil wzrost zachorowan. Jesli tak, to wracamy do izolacji, jesli nie to puszcza sie kolejne coraz starsze dzieci. Chcesz mistrzu siedziec w domu w izolacji do kiedy? Az stracisz prace? No to wtedy juz sobie mozesz z dzieckiem siedziec ile chcesz, natomiast ludzie juz powoli wracaja do pracy wiec i co zrobisz z dzieckiem? 12:06, 02.05.2020


......

3 3

Wobec tego wskaż mi jeden kraj poza Szwecją i Polską gdzie w pierwszej kolejności uruchomiono żłobki i przedszkola? Oczywiście, że dzieci są mniej narażone na wirusa, ale osoby pracujące w tym miejscu - są tak samo narażone jak każdy dorosły. Przecież jest masa osób dorosłych które nie maja dzieci które roznoszą między sobą zarazki. Pozwólmy pracować wszystkim usługom, które będą przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Taki fryzjer bez dziecka jestem pewien ze chętnie wroci do pracy. W takiej sytuacji on może swobodnie pracować i dzięki temu będzie na zasiłek dla mamy małego dziecka. Jestem zdania aby wracać do normalności ale niech to będą przemyślane ruchy a nie z dnia na dzień podejmuje się takie decyzje 12:34, 02.05.2020


SatyrSatyr

1 0

Dania 16:16, 03.05.2020


LewarekLewarek

36 44

Co to za gospodarz, co nie wie jak ma gospodarowac. Za reke trzeba ciemniaka prowadzic? Czy zwolnic caly ten sztab klakierow bo nie radza sobie z niczym, musza rzadu pytac, co za farsa.... 13:20, 30.04.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

 jako jako

16 10

ale Ty o Pinokiu piszesz, który musi o wszystko Kulawego pytać? Masz chłopie odwagę. Za takie słowa to teraz służby o 6:00 wchodzą. 22:23, 30.04.2020


FaziFazi

31 25

Misiewicze nie zezwalają aby pójść do fryzjera czy do restauracji, które są pozamykane, ale do przedszkola można. Wytłumacz 4 latkowi, aby zachowywał dystans 2 m, nie wsadzał palca do buzi. Ale co tam, prezes nie mający dzieci mówi, że da się to się da.
Chcieliście igrzysk to je macie. 13:48, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

30 30

A to heca. Dywersanci z ratuszy w portki narobili, a tacy samodzielni, mądrzy, troskliwi, hi, hi. I jak tu torpedować? Jak sabotować? To ich główne zmartwienie, hi, hi. Coś wymyślą, może unia pomoże? jakiś przedszkolny zamach stanu?, hi, hi. 13:54, 30.04.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Mieszkaniec2Mieszkaniec2

15 21

gdzie Ty byles obserwatorku jak pandemia zblizala sie do Polski? Okularkow nie miales na krotkowzrocznym nosku? 15:42, 30.04.2020


 jako jako

17 13

@ zwykły - jak tu torpedować? jak sabotować? Hmmmm... niech pomyślę.... może po prostu wystarczy naśladować Pinokia z Kulawym i ich bandę sługusów?? Począwszy od Adriana Budynia. 22:20, 30.04.2020


HohołHohoł

7 3

A prywatne przedszkola i tak otwarte będą... Z jakiej racji? 14:02, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aaaa

35 37

Czaskowski nie ma kasy na pensje dla nauczycieli ? może niech zrezygnuje z auta służbowego i kierowcy. Miał jeździć metrem a nigdy go nie widziałem. 14:09, 30.04.2020

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

BbBb

32 24

Myślę, że on ciebie też nie widział. 14:16, 30.04.2020


aa

16 12

ja szczerze mówiąc widziałem go w metrze. 14:38, 30.04.2020


UrsynowskiGadUrsynowskiGad

11 11

@a: w 2D :) 14:59, 30.04.2020


JaJa

6 0

Teraz też musi płacić. 17:58, 30.04.2020


SatyrSatyr

15 5

Bążur nie jezdzi metrem, tylko sluzbowym autem. Nawet w wywiadzie ostatnio z Piaseckim, przyznal, ze z samochodu obserwuje sytuacje w komunikacji miejskiej i jest wszystko super. Przedwczoraj Fakt go cyknal na zakupach, potem popitalał autem po miescie ponad 80 km/h. Ze dwa tygodnie temu z Kidawa staneli autem na środku przejscia dla pieszych, zeby z niego wyjsc do dziennikarzy. Naszych "elyt" przepisy nie obowiązują. 23:15, 30.04.2020


UpomnienieUpomnienie

16 8

Obywatele proszeni są o nieprzeszkadzanie władzy w rządzeniu. 17:39, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

italianoitaliano

26 13

Rozumowanie polskiego rządu : rower miejski( nie można ) przenosi więcej wirusa niż małe dzieci w przedszkolach ( można ) . Kto ma dzieci wie dokładnie skąd do domu trafia najwięcej gryp, infekcji wywołanych wirusami i bakteriami i podobnych przypadłości . 17:52, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

55t5tt55t5tt

23 24

A siedzcie sobie z dziecmi w domach tylko czy bedziecie mieli powrot do pracy zapewniony. Ale pan Trzaskowsli moze Was przyjmie. Ludzie przejrzyjcie na oczy. On sie zachowuje jak dziecko w piaskownicy wszystko odwrotnie a Wy mu sprzyjajacy ocknijcie sie. 19:48, 30.04.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

 jako jako

18 14

dobrze, że są Jaro z Pinokiem, którym prawdę można spijać z dziubków. Całe szczęście, że ci zbafcy narodu nie bawią się, żadnymi zabawkami w PiSkownicy. Wszak to poważni gentlemani, nieprawdaż? Jakie to szczęście, że mamy takich wodzów, a ty ich wspierasz. Oby twa mądrość i na nas spłynęła. 22:07, 30.04.2020


ZażenowanyZażenowany

8 7

Człowieku, o czym Ty mówisz? Pokaż mi jedno państwo na świecie poza naszym krajem absurdu gdzie w pierwszej kolejności posyłane są małe dzieci, od których wyegzekwować jakiekolwiek zasady nie jest łatwo. Półtora miesiąca obostrzeń, a oni nagle luzują w kompletnie chory sposób obszary, które powinny być otwierane na sam koniec. Oczywiście ze robią to bo nie maja pieniedzy na zasiłki i chcą pokazać ze jest super dobrze żeby można było zrobić głosowanie. A takie bałwany jak Ty łapią to jak młody pelikan 08:21, 02.05.2020


SatyrSatyr

5 3

Dania, austria, norwegia. Powrot do szkoł wkrotce w niemczech, czechach, francji. 16:24, 03.05.2020


485AAA485AAA

18 12

Otworzenie zlobkow i przedszkoli to głupota, jak ludzie pracujący z dziećmi maja się zabezpieczyć przed kontaktem. WHO trabi od samego początku, że dzieci są nosicielami wirusa który dla nich praktycznie jest nie groźny, a tu mają się kontaktować z pracownikami przedszkoli bez obowiązku jakiego kolwiek zabezpieczenia. Totalne bezmózgowie, żłobki i przedszkola powinny być otwierane jako ostatnie. Lecz widać rząd ma w dupie życie wszystkich pracujących w przedszkolach, najważniejsze to wciskać wszystkim ze wszystko będzie ok żeby tylko przestać wypłacać zasiłki na które już nie mają, A co mają powiedzieć rodzice którzy będą musieli wrócić do pracy do placówek a mają dzieci powyżej 8 roku, co z tymi dziećmi kto się nimi zajmie kiedy rodzice będą w pracy. Nikt o tym nie myśli ciekawi mnie bardzo hak 9,10 łatki będą łączyć się do zdalnych lekcji i same siedzieć w domu i czekać na rodziców którzy wrócą do domu może zarażenia może nie tylko tego też się nie dowiedzą bo nikt o nichnie zbada. 20:28, 30.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SatyrSatyr

1 2

Dania to pierwszy kraj europejski, który ponownie otwiera szkoły, żłobki i przedszkola po miesiącu kwarantanny spowodowanej epidemią koronawirusa. Otwarcie placówek oświatowych zapowiedział też prezydent Francji Emmanuel Macron, a rządy kilku innych europejskich państw przymierzają się do tego.
Jak informowała agencja AFP, premier Danii Mette Frederiksen zapowiedziała wznowienie pracy wszystkich żłobków, przedszkoli i szkół do 15 kwietnia, jednak zajęcia rozpoczęto tylko w części z nich. Wszystkie placówki wznowią działalność najpóźniej 20 kwietnia. Uczniowie gimnazjów i szkół średnich natomiast zdalne zajęcia lekcyjne będą kontynuować do 10 maja. 16:26, 03.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Przedszkole KrasnalPrzedszkole Krasnal

0 0

Prowadzę prywatne przedszkole. Chcemy się otworzyć, bo proszą nas o to rodzice. Potrzebuję porady odnosnie środków odkażających: jakie środki są bezpieczne dla dzieci i gdzie je kupić. Najlepiej żeby nie były na bazie alkoholu. 09:30, 20.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%