Nie wolno wydłużać kadencji organu w czasie jej trwania - stwierdził warszawski sąd w wyroku dotyczącym spółdzielni mieszkaniowej "Bródno". Orzeczenie, o którym pisze dziennik "Gazeta Prawna" może być interesujące dla członków ursynowskich spółdzielni, które na nadmiar demokracji i przejrzystości z pewnością nie cierpią.
Historia była taka. W Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno w 2018 roku wybierano rady osiedli. Niezadowoleni z władz mieszkańcy postanowili gremialnie wziąć w nich udział i w konsekwencji zmienić zarząd oraz radę nadzorczą. Gdy okazało się, że przeciwnicy obecnego prezesa osiągają na kolejnych zebraniach kolonii przewagę liczebną i przegłosowują swoje postulaty, władze spółdzielni zaczęły się obawiać o swoją przyszłość. W końcu na najbliższym walnym zgromadzeniu mógł paść wniosek o ich odwołanie...
Kilka godzin przed ostatnimi zebraniami wyborczymi pracownicy administracyjni spółdzielni zaczęli dzwonić do ludzi, a gospodarze domów wywieszać na klatkach ogłoszenia. Wskazywano, że procedura wyborcza zostaje przerwana, a wyniki tych wyborów, które już zostały przeprowadzone, anulowane. Decyzję podjęli prezes zarządu i dwoje zastępców: Barbara Estkowska i Cezary Sierpiński. Powód? Udało im się skutecznie zarejestrować nowy statut spółdzielni w Krajowym Rejestrze Sądowym. A o rejestracji – jak przekonują – dowiedzieli się dopiero ostatniego dnia wyborów
- tak pisze dziś "Gazeta Prawna".
W statucie (przegłosowanym przez walne zgromadzenie, na którym większość mieli stronnicy prezesa) znalazł się paragraf sprowadzający się do tego, że kadencja rad osiedli zostaje o rok wydłużona. Zdaniem zarządu nie było zatem sensu przeprowadzać wyborów na obsadzone już miejsca. Wybory anulowano.
Jeden z mieszkańców, Tomasz Szynkiewicz, skierował powództwo do sądu. Domagał się unieważnienia lub uchylenia uchwały zmieniającej statut. Kwestionował i wydłużenie kadencji rad osiedli, i to, że członek spółdzielni nie może skutecznie zgłosić kandydatury do rady nadzorczej bez akceptacji rady osiedla.
- Sąd w wydanym w ostatni piątek wyroku stwierdził, że nie ma podstaw do uchylenia całej uchwały. Dopuszczalne jest bowiem wybieranie członków organów spółdzielni mieszkaniowej w wieloetapowej procedurze. Można zatem stworzyć taki model, w którym kandydat do rady nadzorczej musi zyskać akceptację rady osiedla. Ale już wydłużenie kadencji rad osiedli w trakcie ich trwania było bezprawne - pisze Patryk Słowik na łamach "Gazety Prawnej".
– Nie można zmieniać reguł w trakcie gry, to jest oczywiste – podkreślił w ustnych motywach uzasadnienia sędzia Błażej Domagała. Wskazał, że paragraf uchwały wydłużający kadencję rad osiedli trzeba uchylić jako sprzeczny z dobrymi obyczajami.
– Działanie polegające na dodaniu takiego paragrafu oraz wskutek tego anulowaniu wyborów godziło w prawa spółdzielców – tych chcących kandydować do rad osiedli i tych, którzy chcieli po prostu zagłosować – wyjaśnił sędzia. I dodał, że to tak, jakby w trakcie kadencji Sejmu parlament podjął decyzję o jej wydłużeniu.
Nieprawomocny wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie zapadł 26 lipca 2019 oku (sygn. akt III C 1281/18). Mieszkańcy spółdzielni spodziewają się apelacji władz SM Bródno.
0
0
0
0
0
0
wiernaczytelniczka17:20, 30.07.2019
Spółdzielnie kontra miasto to spór między jednymi złodziejami w rękach jednych developerów a drugimi bandytami w rękach drugich deweloperów. Ciekawe którym służy ten artykuł. 17:20, 30.07.2019
buhaha20:12, 30.07.2019
Spółdzielnie mieszkaniowe, w tym wydaniu, powinny zostać ustawowo zlikwidowane !!! Panom prezesom i kierownikom wydaje się że mieszkańcy są dla nich a nie oni dla mieszkańców !!! Kliki jakich wiele w tym państwie !!! 20:12, 30.07.2019
Art20:29, 30.07.2019
Spółdzielnia i Prawo to jak gwałt i czuła miłość... 20:29, 30.07.2019
bm21:12, 30.07.2019
co jest powodem podtrzymywania tych patologii komunizmu? Zlikwidować Spółdzielnie. To dobre dla społeczeństwa. 21:12, 30.07.2019
barci21:42, 30.07.2019
KIEDY SPÓŁDZIELNIE NAUCZĄ SIĘ DBAŁOŚCI W UTRZYMYWANIU (STAN TECHNICZNY I BEZPIECZEŃSTWA) ISTNIEJĄCYCH ZASOBÓW??? NA CO IDĄ NASZE PIENIĄDZE NA REMONTY I KONSERWACJE??? TRZEBA WRESZCIE I ZA TO DO SĄDU IŚĆ-NIECH ODDAJĄ POBIERANE PIENIĄDZE, KIEDY NIE REMONTUJĄ ISTNIEJĄCYCH BUDYNKÓW, TERENÓW ITD!!!!
21:42, 30.07.2019
emeryt23:00, 30.07.2019
Doczekac sie nie moge kiedy te wszystkie Spoldzielnie mieszkaniowe zostana polikwidowane. Pobieraja wysokie komorne ale wszelkie naprawy juz ich nie interesuja. Wszystko trzeba placic z wlasnej kieszeni. hydraulik wzial 200zl. i musial przychodzic jeszcze 5 razy do poprawki. Przy malym komornym moglabym to zrozumiec. Winda ma 34 lata i jest obskurna. Zostala wymieniona znajomym w innej klatce. Co zrobia elewacje to byle jak. Tak sie dzieje w Spoldzielni Praga. Smieciarki z Lekaro sa bardzo glosne i wytrzymac ciezko w domu z powodu halasu. Przyjezdzaja 2 x dziennie bo to malo pojemne wozy . Nikogo nie obchodzi ze nie ma od podworka spokoju i ze kilka lat temu Wspolnota z Targowej zagrodzila nam przejscie do ul. Targowej. Bylo 100m teraz 300m. 23:00, 30.07.2019
Slawjo00:22, 31.07.2019
Spółdzielnie mieszkaniowe to post - PRL w całej swojej beznadziejności! 00:22, 31.07.2019
WD-piker07:30, 31.07.2019
Atak na spółdzielnie sterowany z Ratusza bo Kempę do tego życie zmusza. Jego partia jest na wylocie a on chciał zarobić krocie. Należy współczuć IDIOCIE!
07:30, 31.07.2019
Życzliwa07:56, 31.07.2019
Spółdzielnia Stokłosy na Ursynowie kosmiczne opłaty za utrzymanie Zarządu prezesów publiczno prawne i nie wiadomo za co jeszcze. Mam dwa mieszkania. Jedno w tej spółdzielni mniejsze (czekam ze sprzedażą na uregulowanie gruntów) i drugie większe! we wspólnocie też na Ursynowie. Różnica w opłatach przy takiej samie liczbie osób i zużyciu wody o 150 zl na niekorzyść Spóldzielni Stokłosy. Nawet za m3 wody we wspólnocie płacimy mniej. Nie można wynegocjowsc niższych stawek? Troche mniej uchapać dla siebie?. Różnica pomija fundusze remontowe ale i tak sa obecnie zbliżone po dplacie remontu elewacji. 07:56, 31.07.2019
Kabat10:01, 31.07.2019
To ja proponuję wszystkim malkontentom i bezinteresownie niezadowolonym przenieść się do SBM Merkury, poznają wówczas zalety rzetelnego i profesjonalnego zarządzania zasobami Spółdzielni. Zarząd jak żona Cezara ! 10:01, 31.07.2019
Adam12310:25, 31.07.2019
bo spółdzielnie to ostatni bastion ścierwa komunistycznego które sie tutaj zadomowiła niestety ale miasto popiera taki układ bo urzednicy maja kase lewa kase na wybory i inne akcje poniewaz nie ma skutecznego mechanizmu kontroli spoldzielni 10:25, 31.07.2019
Bo ja nim nie jestem14:46, 31.07.2019
Burmistrz zły, prezes zły, dyrektor zły :-) 14:46, 31.07.2019
BEMOWIANKA07:10, 01.08.2019
Tak to jest. W jednej spółdzielni na Bemowie pracuje tatuś, a córeczka w drugiej. Prezesi siedzą latami mimo, że są w wieku około 70 lat. A my płacimy ogromne czynsze, mimo, że w naszych budynkach od lat nie ma remontów. 07:10, 01.08.2019
iza08:00, 01.08.2019
spółdzielnie mieszkaniowe to relikt PRL 08:00, 01.08.2019
Nina19:03, 03.08.2019
Pierwsza część uzasadnienia wyroku jest zadziwiająca. Wybieranie kandydatów na kandydatów na członków Rady Nadzorczej przez Radę Osiedla - jest wybieraniem samych siebie. Przecież łatwo to sprawdzić. Te same osoby w tym samym czasie pełnią funkcję i w Radach Osiedli i w Radzie Nadzorczej. Jak zatem Rada Nadzorcza sprawuje kontrolę nad działalnością Rad Osiedli jak zatem rozstrzyga nieprawidłowości? Ostatnio przewodniczący Rady Nadzorczej i jednocześnie przewodniczący Rady Osiedla sam siebie ocenia. Od lat trwa ta karuzela. 19:03, 03.08.2019
1 2
stokłosy to mafia i mamy na to dokumenty zajrzyjcie na profil fb Razem Dla Targówka 10:23, 31.07.2019