Zamknij

Wielkie zmiany w budżecie partycypacyjnym. Głosowania na "nie" nie będzie

07:18, 26.01.2019 Redakcja Haloursynow.pl
Skomentuj UM UM

Warszawscy radni zdecydowali wreszcie o kolejnej edycji budżetu partycypacyjnego. Rozszerza się katalog zgłaszanych pomysłów oraz ich zasięg. Będzie można zgłaszać projekty, które obejmą całe miasto. Zwiększy się też sam budżet - do 77 mln złotych.

Budżet partycypacyjny odbędzie się i to mimo opóźnienia spowodowanego zmianą ustawy i późnym uchwaleniem przez radnych uchwały budżetowej. W tym roku autorów i głosujących czeka sporo zmian. Pojawi się głosowanie nad projektami ogólnomiejskimi i - wbrew wcześniejszym obawom - pozostanie możliwość zgłaszania projektów dla części dzielnic.

- Będzie można głosować na projekty dzielnicowe i ogólnomiejskie. Ważne było dla nas, aby móc podzielić dzielnice na mniejsze obszary. O taką możliwość wnioskowało wielu mieszkańców. Uwzględniliśmy to w przyjętej uchwale – mówi Magdalena Roguska, radna m.st. Warszawy.

Na kształt tegorocznej edycji wpłynęły wyniki konsultacji społecznych i wymogi z ustawy o samorządzie gminnym, która w 2018 r. uregulowała zasady przeprowadzenia budżetu partycypacyjnego, jedną z regulacji był to, że to radni nowej kadencji ustalają zasady przeprowadzania budżetu partycypacyjnego. W związku z koniecznością ukonstytuowania się nowej rady miasta, 6. edycja budżetu partycypacyjnego zacznie się trochę później niż poprzednie.

- Projekt uchwały to efekt prac radnych, urzędników, a także mieszkańców, którzy w ramach dwóch tur konsultacji społecznych zgłosili ponad 500 uwag i propozycji jak ulepszyć budżet partycypacyjny. Tak duże zainteresowanie pokazuje jak ważny jest to mechanizm dla warszawiaków – mówi Ewa Kolankiewicz, dyrektorka Centrum Komunikacji Społecznej.

Co nowego w szóstej edycji?

Na realizację projektów wybranych przez warszawiaków przeznaczonych zostanie 77 mln złotych, czyli o ponad 12 mln więcej niż w poprzednim roku. Będzie można zgłaszać projekty dzielnicowe, ale również ogólnomiejskie, dotyczące całego miasta lub kilku dzielnic. 

To samo kryterium ogólnodostępności będzie obowiązywało we wszystkich dzielnicach. Do tej pory każdy dzielnicowy zespół ds. budżetu partycypacyjnego ustalał niezależnie od innych zespołów definicję ogólnodostępności. Projekty, które w jednej dzielnicy spełniały warunek ogólnodostępności, w innej już nie i nie mogły być realizowane. Zmiana jest odpowiedzią na uwagi mieszkańców zgłaszane podczas konsultacji społecznych. Wprowadzona zmiana ujednolici zasady.

Dzielnice mogą się podzielić na mniejsze obszary, ale bez możliwości dzielenia kwoty. W każdym obszarze do realizacji przechodzi projekt, który uzyskał największą liczbę głosów oraz zagłosowało na niego co najmniej 50 mieszkańców.  Pozostałe projekty przechodzą do realizacji, gdy otrzymają największą liczbę głosów do wyczerpania ogólnej kwoty w danej dzielnicy. Zwiększy to szanse na realizację przynajmniej jednego projektu w mniejszych obszarach, rzadziej zaludnionych.

Zmieniają się zasady głosowania – mieszkaniec będzie mógł głosować na maksymalnie 15 projektów na poziomie dzielnicowym i 10 projektów na poziomie ogólnomiejskim. W poprzednich edycjach mieszkańcy głosowali do puli środków przeznaczonych na obszar, czyli „do kwoty”. 

Zmieniła się liczba wymaganych podpisów na liście poparcia projektu: projekty dzielnicowe - 20 podpisów mieszkańców danej dzielnicy, projekty ogólnomiejskie - 40 podpisów mieszkańców Warszawy. 
Więcej naszych głosów decyduje o wyłonieniu projektów do realizacji. Na poziomie ogólnomiejskim projekt będzie musiał uzyskać co najmniej 100 ważnych głosów, zaś na poziomie dzielnicowym co najmniej 50.

Powstanie miejski zespół ds. budżetu partycypacyjnego – wynika to z wprowadzenia możliwości zgłaszania projektów na poziomie ogólnomiejskim i zastosowania analogicznej procedury jak na poziomie dzielnicowym. Zadania będą takie same jak w zespołach dzielnicowych.

Nie będzie za to postulowanego przez wielu społeczników głosowania negatywnego, ani żadnej innej bezpośredniej metody sprzeciwu mieszkańców wobec kontrowersyjnych projektów. Urzędnicy miejscy wycofali taki zapis z projektu uchwały, którą przedstawiono miejskim radnym. Uznano, że Budżet Partycypacyjny ma być pozytywną akcją integrującą społeczność.

Przypomnijmy, warszawiacy od 2014 roku mają możliwość decydowania o tym, na co zostają wydane środki z budżetu miasta i wpływ na realną zmianę swojego najbliższego otoczenia. Od roku 2014 mieszkańcy stolicy  zdecydowali o podziale ponad 262 mln złotych, zgłaszając blisko 12 500 projektów i wybierając spośród nich do realizacji 3400.

[ZT]11898[/ZT]

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

klocykklocyk

13 2

Znowu rowery będą wygrywać. Pewnie będzie projekt obwodnicy rowerowej dookoła Warszawy. 10:26, 26.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KretesaKretesa

18 2

Nieuwzględnienie możliwości głosowania przeciwko zwariowanym pomysłom jest dużym błędem i naruszeniem zasad demokracji.
Znowu różni sprytni ludkowie pod mylącymi tytułami będą forsować plany utrudniające życie większości. 11:22, 26.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaroJaro

0 0

Uważam, co podkreślałem wcześniej, że pilotażowo powinno się umożliwić głosowanie na NIE. Pomimo obaw związanych z takim podejściem i mentalności mieszkańców powodującej, że obecnie ludzi jednoczy raczej działanie PRZECIW, niż ZA jakimś pomysłem, ideą. Co by z tego wyniknęło - to by się okazało. A tak, nie dowiemy się, bo rada mędrców uznała, że lud nie powinien mieć za dużego wpływu na wydawanie pieniędzy. 08:57, 28.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaroJaro

1 1

Zgadzam się, że niektóre "rowerowe" pomysły, zgłaszane do BP nie były najszczęśliwsze. Jednak wszystkim płaczącym nad tym, że BP = rowery, polecam pod zastanowienie: czemu tak jest? Skoro "środowisko rowerowe" jest, jak piszecie, tak marginalnym zjawiskiem, to skąd te wygrywające projekty? Gdzie są projekty "normalnych ludzi" (bo przecież normalni jeżdżą samochodami)?? Powiedzcie mi, bo albo Wasza retoryka ma jakąś lukę, albo w Ratuszu jest wielka rowerowa zmowa. Pozdrawiam 09:03, 28.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RokefelaRokefela

1 1

Głosowanie na Pana Buciaka, pokazało czym się skończy głosowanie na NIE. Skończy się tym, że w końcu ludzie beda mogli wyrazić co sądza o tym sabotażu jakim jest BP. Klasy musza ze sobą walczyć - wiadomka, a to narzędzie jest idealne, aby zwyciezyli ci, ktorzy zwyciezyć mają. Inny nie miają nawet prawa głosu! 09:44, 28.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%