Zamknij

Wpadli "kucharze", którzy pożyczali pieniądze od restauratorów. Policja apeluje do pokrzywdzonych

11:11, 12.11.2020 Kamil Witek
Skomentuj policja policja

Dwóch „kucharzy” pożyczało w innych restauracjach pieniądze na opłacenie dostawy. Problem polegał na tym, że nie wracali, aby oddać dług.

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwo „na kucharza”. 41 i 42-latkowie przychodzili do ursynowskich i innych restauracji prosząc o pieniądze. Tłumaczyli, że przyszła dostawa, ale szef nie zostawił gotówki.

- Jeden lub drugi ubrany w biały kitel charakterystyczny dla szefa kuchni wchodził do restauracji, mówiąc, że jest kucharzem w sąsiedniej restauracji – przekazuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Mężczyźni jednak nie wracali z pożyczonymi pieniędzmi. Kiedy pracownicy szli do sąsiednich lokali gastronomicznych okazywało się, że żadnej dostawy nie było, a „kucharze”, którzy brali gotówkę tam nie pracują.

- Niestety daliśmy mu w sobotę 180 złotych, ponieważ traf chciał, że wymienił restaurację niedaleko nas, z którą wypożyczamy sobie opakowania jak akurat braknie na stanie – informuje pani Barbara, jedna z pokrzywdzonych.

Nie tylko Ursynów

Podejrzani nie ograniczali się jedynie do Ursynowa. Z ustaleń policji wynika, że do podobnych oszustw dopuszczali się na Żoliborzu, Śródmieściu czy Bielanach. Ponadto mężczyźni próbowali oszukać ludzi na inne sposoby.

- Mnie zaczepił na Natolinie twierdząc, że jedzie do rodzącej żony i brakuje mu 30 złotych na stacji benzynowej do paska klinowego, który mu rzekomo strzelił w aucie – opowiada pan Jan, który nie dał się naciągnąć.

Policjanci w toku śledztwa odkryli, gdzie mieszkają 41 i 42-latek. Gdy mundurowi odwiedzili podejrzanych nie czuć było zapachu gotujących się potraw. Zatrzymani przyznali się do przestępstwa, dorzucając w zeznaniach kilka innych. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.

Policja w dalszym ciągu poszukuje poszkodowanych działaniem dwójki oszustów. W tej sprawie można zgłaszać się do komisariatu policji na Ursynowie ul. Janowskiego 7 lub telefonicznie: numer oficera dyżurnego (47) 72 319 78 (24/7) lub numer wydziału (47) 72 334 23.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%