Ruszył remont najgorszego chodnika na Ursynowie! Drogowcy wzięli się za modernizację ciągu pieszego wzdłuż ul. Płaskowickiej.

Niedługo minie rok od oddania do użytku tunelu trasy S2 i oddania miastu przez budowniczych POW rejonu ul. Płaskowickiej. Otworzyło to drogę to zmian. Jako pierwsza powstała ścieżka rowerowa po południowej stronie ulicy na odcinku między aleją KEN a Pileckiego. Teraz przyszedł czas na nadgryzione zębem czasu chodniki.

Właśnie ruszył remont chodnika na odcinku między Wasilkowskiego a Dereniową. To jeden z najgorszych chodników w naszej dzielnicy, pamiętający jeszcze końcówkę lat 80. ubiegłego wieku.

Co się zmieni?

Drogowcy wymienią nawierzchnię chodnika. W miejscu starych wysłużonych płyt pojawią się współcześnie stosowane antysmogowe płyty chodnikowe o wym. 50 × 50 cm. Zrewitalizowany zostanie nie tylko ciąg między drzewami, ale także przystanek autobusowy oraz dojścia do przejść dla pieszych. Remont wymaga dobrego zabezpieczenia starych drzew, które każdego lata dają cień i tworzą w tym miejscu specyficzny mikroklimat.

Prace na Ursynowie prowadzi wybrana w lipcu w przetargu firma brukarska Adrog - koszt to 608 tys. złotych. To cena poniżej kosztorysu, który opiewał na nieco ponad 700 tys. złotych. Przypomnijmy, pieniądze (oraz remont odcinka od Cynamonowej do Lanciego - w sumie 750 tys.) przekazała miejskim drogowcom dzielnica.

Remont ma się zakończyć do połowy listopada, taki jest termin określony w umowie. Wykonawca ma więc zaledwie 7 dni na swoje prace.

Co z chodnikiem w kierunku Rosoła?

Równie zniszczony jest chodnik po drugiej stronie alei KEN. O remont woła odcinek w kierunku Cynamonowej. Tę inwestycję drogowcy oraz dzielnica pozostawili sobie na przyszły rok. Tworzy się cały czas dokumentacja projektowa przyszłego ronda na skrzyżowaniu Lanciego i Płaskowickiej, które jest elementem metamorfozy tej części ul. Płaskowickiej. ZDM zapowiadał, że w tym roku nie ma szans na zakończenie projektowania. Realny termin rozpoczęcia prac w terenie to 2023 rok.