Zamknij

Wszyscy, a nie tylko wybrani. Rodzice żądają informacji o przypadkach koronawirusa w szkołach

08:12, 06.10.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 08:28, 06.10.2020
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

O koronawirusie w szkole dowiadujemy się z mediów albo drogą pantoflową - skarżą się rodzice ursynowskich placówek. Chcą, aby dyrektorzy szkół informowali o tym całą społeczność szkolną, a nie tylko wybrane klasy.

Uczniowie trzech klas z Ursynowa mają zawieszone tradycyjne nauczanie z powodu kontaktu z osobą zarażoną koronawirusem. Jest to młodzież z 2b w CLVIII Liceum Ogólnokształcące im. Księżnej Izabeli Czartoryskiej przy ul. Szolca-Rogozińskiego oraz dwa oddziały - 5a i 6c - w Szkole Podstawowej nr 310 im. przy ul. Hawajskiej.

Ta ostatnia placówka informuje, o tym na swojej stronie internetowej. O wystąpieniu choroby mogą dowiedzieć się rodzice wszystkich uczniów, a nie tylko tych z zawieszonymi zajęciami. To nie jest jednak częsta praktyka na Ursynowie, na co skarży się wielu rodziców.

- To zaskakujące postępowanie, bo z jakiego powodu dyrekcja zakłada, że moje dziecko nie kontaktowało się z innym zarażonym uczniem? Przecież mogli spotkać się na przerwie lub przed szkołą. Wszyscy się mieszają, kontaktują, a mówienie o jakiejś izolacji w szkole to fikcja - mówi nam pani Marzena, matka trójki dzieci.

Szkoły boją się paniki

O konieczności poinformowania wszystkich rodziców nie mówi, ani rozporządzenie ministra edukacji, regulujące pracę szkoły w czasie pandemii, ani wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego. Nie ma też takiego zakazu. Brak jasno określonych wytycznych prowadzi do tego, że dyrekcje, podejmując decyzję, mają dwie możliwości - poinformować tylko część rodziców, narażając się na zarzuty pozostałych, że chcą ukryć sprawę, lub powiadomić wszystkich.

- Taka wiadomość może sparaliżować pracę całej placówki. A nam przede wszystkim chodzi o niesianie paniki i nietworzenie niepotrzebnych napięć. To nikomu nie służy - słyszymy w jednej z ursynowskich podstawówek.

Podobnego zdania są również związki zawodowe skupiające pracowników oświaty. - Gdyby rodzice wiedzieli o każdym przypadku, to w mogliby w panice przestać posyłać dzieci do szkoły, a kolejna izolacja na pewno nie byłaby dla nich dobra - mówi Wioletta Czyż z NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa. 

Z kolei Urszula Woźniak ze Związku Nauczycielstwa Polskiego na Ursynowie, Mokotowie i Wilanowie podkreśla, że rozumie obawy wszystkich stron, ale dyrekcje działają zgodnie z prawem i w dobrej wierze.

Rodzice chcą mieć wybór

Takie tłumaczenia jednak nie dla wszystkich są wystarczająco przekonujące. Zwłaszcza dla tych, którzy mają w domach osoby z grupy ryzyka, np. seniorów lub osoby będące w trakcie leczenia onkologicznego z obniżoną odpornością. Dla nich zarażenie koronawirusem może być śmiertelne. Rodzice chcą mieć wybór, czy wysyłać w takiej sytuacji dziecko do szkoły, czy zostawić je w domu.

W ich interesie zaapelowała do burmistrza radna Olga Górna. Prosi, aby dyrekcje ursynowskich placówek oświatowych na bieżąco informowały wszystkich rodziców o stwierdzeniu na terenie szkoły przypadku Cowid-19. Ratusz jeszcze nie odniósł się do apelu radnej Nowoczesnej.

- Chciałabym, aby rodziców traktować podmiotowo. Abym nie musiała szukać informacji w mediach, albo słuchać plotek. W sytuacji zagrożenia zdrowia, a nawet życia, chcę mieć możliwość podejmowania decyzji, a nie liczyć na pocztę pantoflową. Rozumiem argumenty, że w niektórych przypadkach rodziłoby to niepotrzebną panikę, ale sądzę, że byłyby to odosobnione przypadki. Więcej wiary w rozsądek rodziców - mówi pani Małgorzata, matka ursynowskiej licealistki.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

KorbolKorbol

8 3

Nie ma kasy dla rodziców dzieci na kwarantannie. Koniec tematu. 08:38, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OlabogaOlaboga

7 0

Tak samo z przedszkolami w 352 na teligii COVID i kwarantanna u rodziców uczniów a oficjalnie cisza :/ 08:48, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

liderlider

10 6

Przepraszam, ale nie wszyscy rodzice. A tak wogóle to wyżej podani rodzice sami napędzają panikę 09:50, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

italianoitaliano

11 7

Brak takiej informacji jest skandaliczny . Zakłada głupotę i indolencję rodziców. Będą wiedzieć ci , którzy mają w szkole znajomych nauczycieli lub pracowników. 11:00, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rodzic1Rodzic1

4 2

W Szkole 336 Na Uboczu - 23.09. na świetlicy Personel z covid - wyłączono tylko jedną 2 klasę. Przebieg informacji ze strony szkoły beznadziejny, brak jakichkolwiek procedur postępowania :( 11:49, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SrovidSrovid

12 8

O którego wirusa chodzi? Tego z telewizji? :))) 13:16, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gerdagerda

17 15

Banda przewrazliwionych mamusiek i tatuśków robiacych afere.. az do gazety leca po skarge.....bo tak sa przedmiotowo traktowani ...... i po co Wam ta wiedza....!!!!!!! nie sluchaj plotek jedna z druga a zajmij sie robotą i zyciem!!!!!! procedury i tak Wam nic nie pomoga...;)..
Prosze nie wrzucac wszystkich rodziców do jednego wora... mam nadzieje ze wiekszosc zachowuje sie jednak normalnie i nie panikuje ...
jakos z jednego czy drugiego przypadku nie mamy pandemii smierci na Ursynowie!!!!!! 13:36, 06.10.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

gsgs

12 15

tylko dlatego że jest Pani płaskoziemcą i nie znaczy że inni nie mają prawa wiedzieć o zarażonych w swoim otoczeniu. Co zrobię z tą wiedzą to moja sprawa, a wiedzieć mam prawo. 16:45, 06.10.2020


gerdagerda

3 1

do gs.. prosze sie doszkolic kto to płaskoziemca zanim rzuci Pan czy Pani takim tekstem do kogos....słabiutkie to.....

to jeszcze ja chce wiedziec ile dzieci ma w danym dniu sraczke, kto zwymiotował, komu sie przytrafila angina a komu tylko zaplenie gardla... no jakas grypa, przeziebienie, a moze ktos jest nosicielem meningokoka czy pneumokoka....a moze ma ....wode w kolanie.....pryszcza na d...... no cala medyczna dokumentacje uczniów i nauczycieli poprosze.. bo oto ja jestem rodzicem dziecka w szkole i 'mam prawo" wiedziec.......? hę? Czy to nie jest zalosne?

10:34, 07.10.2020


MyszaMysza

9 5

I co wam da ta wiedza? Dzieci w domu zamkniecie? I tak juz mogły się zarazić...
Nie wszyscy rodzice to panikarze. W szkolach moich dzieci były przypadki covid wśród uczniów. Nikt się nie zaraził od tych pojedynczych przypadków. 15:51, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FabiolaFabiola

9 1

Wyważone stanowisko związków zawodowych. Cieszy, że jest wiele osób, które uważają podobnie. Panika niczemu nie służy. A w tej kwestii zawsze będzie podział na dwa obozy. Trudno dogodzić wszystkim. Przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek. Ani GIS ani MEN nie wymagają informowania wszystkich. Ludzie, oglądajcie mniej telewizji, będziecie zdrowsi na ciele i umyśle. 21:27, 06.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JuliaJulia

1 2

Rodzice maja prawo do informacji. Wiedza jest warunkiem racjonalnych decyzji, to wlasnie plotki, domysly, pogloski leza u podstaw paniki. I brak zaufania. A takie postepowanie podwaza zaufanie do szkoly w kazdej onnej kwestii tez. 07:35, 08.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

paxpax

1 0

Czy na temat podawania informacji o chorych może wypowiedzieć się
ursynowski inspektor do spraw RODO? 14:52, 17.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%