Urząd chwali się nasadzeniami 54 drzew i 700 krzewów, które wykonał jeden z deweloperów. Sęk w tym, że w jednym miejscu wycięto okazały skwerek, a w innym posadzono młode drzewka, które w żaden sposób nie rekompensują straty. - Dlaczego urzędnicy tego nie rozumieją? - żalą się rozgoryczeni mieszkańcy.
Obok miasteczka rowerowego w środku osiedla Kazury urzędnicy, przedstawiciele dewelopera oraz dzieci z przedszkola przy ul. Na Uboczu sadzili drzewa i krzewy. Są to nasadzenia zastępcze na zlecenie Yuniversal Development, który wyciął w pień piękny skwer w środku osiedla przy "Sotta" Sokoła, gdzie stawia nowy blok dosłownie wciśnięty między istniejącą, ciasną zabudowę. O tym, że pracownicy tej budowy niszczą chodniki i historyczny bruk ul. Nowoursynowskiej także już pisaliśmy.
W czterech lokalizacjach należących do dzielnicy w sumie deweloper posadzi 168 drzew i 700 krzewów oraz dodatkowo 50 drzew na terenie Parku Kultury w Powsinie.
- Wolę, gdy podmioty które muszą wyciąć drzewa w związku z inwestycją, sadzą w ramach tzw. „nasadzeń zastępczych” kolejne drzewa dla mieszkańców, niż gdy uiszczają opłatę za wycinkę na konto bankowe urzędu. Taka formuła jest lepsza dla mieszkańców, bo mamy dzięki temu więcej zieleni i przy takim rozwiązaniu wygrywamy wszyscy – mówił w czasie akcji sadzenia Bartosz Dominiak, zastępca burmistrza Ursynowa.
- W pierwszej połowie roku zadeklarowaliśmy współpracę z dzielnicą w nowej formule. Za naszymi słowami idą czyny. Dziś mamy ten dzień, kiedy realizujemy to co obiecaliśmy i to co postanowiliśmy. Mieszkańcy z zieleni będą korzystać latami – stwierdził z kolei Antoni Piekut, prezes Yuniversal Development, cytowany przez dzielnicę.
Deweloper sadzi drzewa nie z własnej inicjatywy, ale w związku ze zgodą na wycinkę 127 drzew przy "Sotta" Sokoła. Teren sprzedała mu w przeszłości spółdzielnia mieszkaniowa, a urząd miasta wydał zgodę na inwestycję. To był wyrok dla skweru. Piękny zielony teren zamienił się z plac budowy pod koniec lipca.
Dziś dla urzędu dzielnicy i wiceburmistrza Ursynowa taki sposób załatwienia sprawy jest powodem do dumy. Innego zdania są mieszkańcy pozbawieni skweru. Dla nich posadzenie drzewek, nawet w największej ilości, ale gdzieś indziej to nie powód do zadowolenia.
- U nas zostawili parę drzew z dużego skweru. Jaką rekomensatą jest zieleń posadzona zupełnie w innej części dzielnicy? Żadną! - mówią dziś mieszkańcy "Sotta" Sokoła.
- Kiedyś moje dzieci miały za oknami ścianę drzew, niedługo będzie ściana betonu. Nawet jeśli deweloper posadzi nowe drzewa, to nie będą one rosły u nas, tylko na innych ulicach, więc dla nas to nie jest żadne pocieszenie - mówiła nam już w sierpniu pani Angelika, również mieszkanka osiedla.
Dzielnica twierdzi, że "lepszy rydz, niż nic". Bo w przypadku inwestycji na prywatnym terenie z pozwoleniem na budowę, zgodnie z obowiązującym prawem, praktycznie nie można zatrzymać wycinki drzew, które przeszkadzają w budowie. A jeśli deweloper nie ma innego terenu, to za wycinkę wyznacza się opłatę, która trafia do budżetu miasta. Dlatego porozumienie z deweloperem jest pewnym novum.
- Obecnie taka opłata też jest wyznaczana, ale zostaje zawieszona na 3 lata, a inwestor ma obowiązek dokonania nasadzeń zastępczych. Jeśli posadzone przez inwestora drzewa przeżyją 3 lata, opłata jest umarzana, a jeśli nie – jest odwieszana w odniesieniu do drzew, które nie przetrwały tego okresu. Ponieważ w interesie Ursynowa i jego mieszkańców jest jak najwięcej nasadzeń nowych drzew, urząd dzielnicy podjął próbę przekonywania deweloperów do prowadzenia nasadzeń zastępczych na terenach dzielnicowych i miejskich - tłumaczy lokalny ratusz.
Dla sąsiadów tej i innych inwestycji mieszkaniowych w dzielnicy ważniejsze od działania post factum byłoby zapobieganie wycince, czyli niedopuszczenie do nadmiernego zagęszczania zabudowy.
- My też mamy prawo do życia w spokoju, w zieleni, z czystym powieterzem. Dlaczego, w dobie pogarszającego się klimatu i wszechobecnego smogu urzędnicy o tym nie myślą? - odpowiadają mieszkańcy osiedla.
Kabaty zielone16:40, 26.11.2019
Uważam że temu panu bardzo do twarzy z łopatą... 16:40, 26.11.2019
Bążur16:48, 26.11.2019
Malo co mnie tak rozbraja, jak zdjęcie urzędasa u władzy z łopatą w ręku. 16:48, 26.11.2019
Kriz16:54, 26.11.2019
Czego sie spodziewać po specjaliscie od awsome pr, który piastuje stołek zastepcy burmistrza odpowiedzialnego za zielen. 16:54, 26.11.2019
BiedronkaLGBT +17:47, 26.11.2019
Dominiak idzie scieżką Ciołko. 17:47, 26.11.2019
tutejszy17:56, 26.11.2019
U nas rządzą CZERWONI z nadania 75% mieszkańców. To czemu się tak wzburzacie, drodzy sąsiedzi? 17:56, 26.11.2019
mdo18:55, 26.11.2019
Niestety tak, tylko że zaraz się obrażą za te dwa szczere zdania ;) 18:55, 26.11.2019
mdo18:52, 26.11.2019
Bur-mistrz łopaty ;)
Niech przyjdzie na Jeżewskiego i sadzi drzewa po tych topolach co wycieli a nie jakiś tam głóg. 18:52, 26.11.2019
ret19:16, 26.11.2019
Co z kikutem ktory dewastuje zabytkowa Aleje Kasztanowa? Kikut robi obecnie za biblioteczke dla majacych osobliwe poczucie estetyki. Tam trzeba koniecznie posadzic dorodny kasztanowiec a nawet dwa, zeby uzupelnic ubytki, bo powstala wyrwa w ZABYTKOWYM szpalerze, a kikut straszy. 19:16, 26.11.2019
debenek23:27, 26.11.2019
Dominiak jeszcze nie tak dawno nazywał Kempę burmistrzem-drwalem. Teraz nagle zmienił zdanie. Magiczne działanie stołka! 23:27, 26.11.2019
Zniesmak13:07, 27.11.2019
Dyzma Dominiak w wielu sprawach zmienił stanowisko... Magia stolca :D 13:07, 27.11.2019
Zeus00:10, 27.11.2019
Odpowiem na pytanie: "Dlaczego urzędnicy tego nie rozumieją?"
Bo urzędnik nic nie powinien rozumieć, urzędnik ma przepisy, a nie rozum. Rozumienie czegokolwiek nie jest cechą pożądaną u urzędnika. 00:10, 27.11.2019
Grumgrum09:49, 27.11.2019
Ale żałosna akcja, wycieli ogromne drzewa i posadzili krzaczki, w dodatku zupełnie gdzie inedziej. Ciekawe ile zarobil na tym deweloper? 09:49, 27.11.2019
kazoora09:56, 27.11.2019
Te krzaczki wytna za rok i w zamian posadzą mchy i porosty na polanie w Powsinie. 09:56, 27.11.2019
dąb14:47, 27.11.2019
W artykule jest mowa o czterech lokalizacjach, w których zostaną posadzone drzewa, ale nie podano trzech z tych lokalizacji. Proponuję przede wszystkim posadzić kilkadziesiąt drzew na zielonym terenie wzdłuż Stacji Techniczno-Postojowej Metra, gdzie firma budująca ścieżkę rowerową i chodnik miesiąc temu wycięła kilkadziesiąt wielkich, dorodnych drzew. 14:47, 27.11.2019
stefan7816:29, 27.11.2019
Bezczelność. Wydali zgodę na znieszczenie pięknej, starej zieleni na osiedlu, a teraz się chwalą, że sadzą nędzne, najtańsze patyki. Naprawdę wstydu nie mają. Już lepiej siedzieliby cicho. Zapraszamy na osiedle, możńa zobaczyć jak to teraz wygląda. 16:29, 27.11.2019
rolo03:11, 01.12.2019
Burmistrz Dominiak i szef Yuniversal Develompent SPŁODZILI drzewo 03:11, 01.12.2019
rolo03:10, 01.12.2019
2 0
i naturalnie w białych rękawiczkach 03:10, 01.12.2019