Zamknij

Wyjeżdżają z impetem, nie widząc dzieci. "Tu muszą powstać pasy!"

10:36, 29.11.2016 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:35, 30.11.2016
Skomentuj SK SK

- Zaledwie centymetry dzieliły mojego syna od zderzenia z autem - opowiada pani Aleksandra, mama 11-latka. Na skrzyżowaniu Kokosowej z Nowoursynowską zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Dzielnica na wniosek rodziców chce tam wymalować pasy.

Dwie pozornie mało ruchliwe uliczki - Nowoursynowska i Kokosowa - codziennie rano i po południu zamieniają się w niebezpieczny punkt na mapie Ursynowa. Nowoursynowską do pobliskiego centrum edukacyjnego "Daniel" przechodzą przedszkolaki, uczniowie podstawówki i gimnazjum. Kokosową - z impetem jadą kierowcy z Wilanowa, którzy chcą ominąć wiecznie zakorkowaną Dolinę Służewiecką.

- Na Kokosowej auta parkują aż do skrzyżowania, dziecko aby przejść przez ulicę musi wyjść do połowy jezdni, by wyjrzeć zza auta czy coś jedzie - tłumaczą rodzice uczniów z pobliskiej szkoły. Przejście przez Kokosową to jedyna droga do szkoły. 

- Dzisiaj zaledwie centymetry dzieliły mojego syna od wypadku. Kierowca z impetem wyjeżdżał w Nowoursynowską - mówi pani Aleksandra. - Codziennie ryzykuję zdrowiem i życiem dziecka. 11-latka odprowadzam do szkoły! - mówi kobieta.

- Przekonałam się na własnej skórze, że jest tam niebezpiecznie - mówi Joanna Stawicka z Centrum Edukacji "Daniel". - Moje dziecko jadąc na hulajnodze nie zatrzymało się, kierowca jechał szybko i uderzył w nie. Narzekają nawet kierowcy jadący Nowoursynowską, ciągle tu na siebie trąbią - dodaje.

Rodzice uczniów niemal codziennie dzwonią do Straży Miejskiej, gdy widzą zaparkowane auta zasłaniające widoczność. Interwencje nie przynoszą skutku - strażnicy wystawiają mandaty, ale sytuacja się powtarza. Widoczność ogranicza również ogrodzenie budowy nowego bloku, które stoi od wielu miesięcy.

- W tym roku przeprowadziliśmy w rejonie tego skrzyżowania 34 interwencje. W 17 przypadkach potwierdzono niestosowanie się kierujących do przepisów ruchu drogowego. Ze względu na nieobecność kierujących pojazdami na miejscu zdarzenia wszczęto czynności zmierzające do ich ukarania - mówi Jolanta Borysewicz ze stołecznej Straży Miejskiej.

Strażnicy wysłali też pismo do urzędu dzielnicy sugerując wymalowanie pasów na Kokosowej przy Nowoursynowskiej. Z tym samym postulatem wystąpili rodzice.

- Dzielnica planuje poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Wyznaczenie przejścia dla pieszych przez ul. Kokosową wymaga jednak opracowania projektu zmiany organizacji ruchu i zatwierdzenia go u inżyniera ruchu m. st. Warszawy - mówi Jakub Fiałek z ursynowskiego ratusza. Prace mają zostać wykonane w 2017 roku "jak najszybciej będzie to możliwe" - dodaje urząd. 

- Dla mnie to kolejne pół roku strachu o dziecko - przekonuje pani Aleksandra, matka 11-latka.

[ZT]10436[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

robrob

8 0

odholować nie można? gdzie indziej ( w centrum ) nie mają z tym problemu. 12:02, 29.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

maniekmaniek

7 0

jeżdża tam jak wariaci. potwierdzam. ale czy pasy cos dadzą? Straz Miejska i Policja non stop powinna łowić. Albo zamknąć przejazd z Wilanowa. 13:11, 29.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarekMarek

1 1

Na czas budowy obwodnicy zamkną przejazd przy stadninie. Wtedy będzie się działo 13:16, 29.11.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AlaAla

3 1

Zgadza się, cały ruch z Wilanowa zostanie poprowadzony Nowoursynowską! Kiedy w końcu zlikwidują ten przejazd z Wilanowa na Ursynów? 22:01, 29.11.2016


MyśliwyMyśliwy

7 4

Jak mówi matka "- Moje dziecko jadąc na hulajnodze nie zatrzymało się, kierowca jechał szybko i uderzył w nie." A może warto nauczyć dziecko jak sie poruszać zgodnie z przepisami nim samo wyrośnie na pirata drogowego? Mnie samamu zdarzyło się wyhamować w ostatniej chwili a i tak miałem mężczyznę na masce samochodu. Z jaką prędkością jechałem? 20 może 25 km/h. Niewiarygodne? A jednak prawdziwe. Gdyby piesi bardziej dbali o swoje bezpieczeństwo i nie zachowywali się jak święte krowy, byłoby dużo mniej wypadkow z ich udziałem. No ale zawsze krzyczy się na kierowców. 16:39, 29.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Cindy CrawfordCindy Crawford

5 1

To może niech pani Stawicka najpierw nauczy swojego dzieciaka jak się bezpiecznie poruszać na drodze, a że synuś zapieprza hulajnogą i nie zatrzymuje się przed samochodem! Co to jej synek święta krowa? Kierowca przecież nagle w miejscu nie zatrzyma auta, nawet jak jedzie 30km, zwłaszcza jak mu rozpędzony dzieciak wyjedzie przed maskę. 17:28, 02.12.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

egonegon

2 2

a co ma do tego dzieciak ? KIEROWCA bez przerwy wymusza pierwszeństwo, jeżdżę rowerem i doświadczam tego - dodatkowo od kilku lat kierowcy parkują na chodniku, przy chodniku i zabierają miejsce innym, 09:37, 05.12.2016


asia92asia92

1 1

Progi zwalniające i ograniczenie do 30 km/godz. Tak powinno być w rejonie szkół czy przedszkoli. Ostatnio tranzyt przez Ursynów stał się powszechny. Np. A2 kończy się na Puławskiej i wiele aut skraca sobie drogę do Trasy Siekierkowskiej czy też w stronę Konstancina i Wilanowa właśnie przez Ursynów. Pędzą, jak na A2. - No i mamusie i tatusie wiozący rano pociechy do szkoły, przedszkola - mają na uwadze tylko czas by zdążyć gdzieś tam, a nie widzą innych dzieci które idą pieszo do szkoły. 16:02, 11.12.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%