Nieprzytomnego rowerzystę na ścieżce przy ul. Relaksowej znaleźli mieszkańcy Ursynowa. Mężczyzna z urazem głowy trafił do szpitala.
W sobotni wieczór, po godz. 20:00 mieszkańcy zaalarmowali pogotowie ratunkowe i policję o niepokojącym zdarzeniu przy Relaksowej. Na prostym odcinku ścieżki rowerowej po wschodniej stronie ulicy z roweru spadł mężczyzna.
- Prawdopodobnie stracił panowanie nad rowerem zjechał na pobocze ścieżki, a tam jest mały rów i wysoki krawężnik. Gdy upadł, uderzył się w głowę - relacjonują nam mieszkańcy.
Na miejscu zjawiła się karetka pogotowia, która udzieliła rowerzyście pierwszej pomocy. Lekarze stwierdzili uraz głowy i zabrali go do szpitala. Policjanci ogrodzili miejsce zdarzenia taśmą i przez kilka godzin pracowali nad ustaleniem przyczyny wypadku.
- Rowerzysta został odnaleziony nieprzytomny. Badamy co się stało, bo nie było żadnej kolizji z innym pojazdem - mówi Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji. Nie wiadomo czy rowerzysta był trzeźwy, poruszał się na rowerze wspomaganym elektrycznie.
.jpg)
0
0
0
0
0
0
Haftinat16:22, 12.01.2020
Ludzie, noście kaski! Bezpiecznej jazdy. 16:22, 12.01.2020
zwykły obserwator21:54, 12.01.2020
Na zdjęciach doskonale widać dywersyjne dzieło Burmistrza, bardzo wysokie krawężniki i rowy, pułapki na samochody (aby powiesiły się podwoziem), są też niebezpieczne dla innych, tym lepiej, komando sabotażystów Burmistrza zna się na dywersyjnej robocie. Właściwie wszystkie "prace drogowe" służą pogorszeniu bezpieczeństwa. 21:54, 12.01.2020
asd10:46, 14.01.2020
Burmistrz osobiście nadzorował budowę i kazał pracownikom kopać głębsze rowy żeby Ci w terenówkach też mieli trudności. Osobiście też kazał wylewać mniej asfaltu by wszędzie były uskoki i by żyło nam się gorzej. Wszystko widziałem. Tak było, nie zmyślam. 10:46, 14.01.2020
del08:16, 13.01.2020
Jasna sprawa, to efekt niedokończonej scieżki rowerowej przy Rosoła. Burmistrz Kempa z zadowoleniem z samego siebie otwierał drogę twierdząc, że wszytko jest już skończone ale zapomniał o niebezpiecznej scieżce, o rowach, o uskokach między jednym a drugim poziomem asfaltu. Zapewne robi to na złość wojewodzie ale to nie wojewoda jeździ po tej ścieżce tylko mieszkańcy Ursynowa. 08:16, 13.01.2020
P.14:13, 13.01.2020
Na zdjęciu widać, że akurat po tej stronie Relaksowej ścieżka jest skończona. Po prostu nieszczęśliwy wypadek. 14:13, 13.01.2020
Rowerzysta13:41, 13.01.2020
To nie silnik elektryczny tylko spalinowy 13:41, 13.01.2020
Leos10:20, 15.01.2020
Czy rower miał światełka. To, bez związku, ale pytam. 10:20, 15.01.2020
kierowca roweru14:03, 15.01.2020
Po pierwsze czy rower z silni[cz]kiem spalinowym to jeszcze rower? czy już spaliniarz, a po drugie: czy krawężnik nie jest niebezpiecznie wysoki, podobnie jak na KEN na przeciwko KEN Center, gdzie wybudowano miejsce postojowe dla Strażaków Miejskich i krawężnik 25 cm. Policja w ramach prewencji mogłaby się tym zająć. 14:03, 15.01.2020
świadek12:05, 22.02.2020
racja spalinowy nie elektryczny. Czy ktoś wie jak potoczyły się dalej losy ofiary wypadku? 12:05, 22.02.2020
18 0
byłam świadkiem zdarzenia i w tej akurat sytuacji rowerzysta miał kask. Możliwe, że gdyby nie kask to miałby jeszcze więcej obrażeń. Chodź to jakiego doznał było naprawdę poważne - niestety uderzył potylicą w miejsce, którego kask nie obejmował. W artykule nie jest wspomniane, że rower miał silniczek elektryczny więc prędkość z jaką jechał była dość duża (~20 km/h). Ogólnie rowerzysta był wzorowo przygotowany: kask, odblaski a w plecaku m.in. koc termiczny. Niestety czasami nawet najlepsze przygotowanie nie daje 100% bezpieczeństwa :(. 22:56, 12.01.2020
0 0
Bardzo mały silnik spalinowy, a nie elektryczny. A co do prędkości to 20 km/h to wcale nie jest dużo. Rowerem bez większych wysiłków można osiągnąć i 30 km/h. Pytanie czy nie było ślisko i czy w danych warunkach te 20 km/h nie było przesadą. Co do reszty 100% zgoda. 10:49, 14.01.2020