Zamknij

Wyższy płot zakończy sprawę nocnych libacji na boisku?

11:50, 12.08.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 16:50, 12.08.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Dla mieszkańców bloków, które sąsiadują z boiskiem szkolnym przy ulicy Małcużyńskiego, okres wiosenno-letni jest prawdziwą katorgą. Wszystko przez młodzież, która regularnie przedostaje się na boisko i urządza sobie nocne libacje.

Ludzie mają dość. Regularnie od kilku lat, teren szkoły jest okupowany przez młodych ludzi, którzy nie przychodzą tu grać w piłkę, ale pić alkohol i urządzać nocne libacje. Teoretycznie na terenie szkoły zatrudniony jest ochroniarz, ale ten pracuje tylko do godziny 22:00. Zainstalowany na terenie szkoły monitoring także niewiele daje. Mieszkańcy bloków przy Żabińskiego mają dość ciągłych awantur i hałasów.

- Wraz z sąsiadami uważamy, że powinien tu stanąć wysoki płot, który znacząco ograniczyłby wdzieranie się na ten teren niepożądanych osób. Naszym zdaniem takie ogrodzenie załatwiłoby sprawę raz na zawsze – mówią mieszkańcy.

Zakup nowego ogrodzenia wiąże się ze sporymi kosztami. Czy dzielnicę stać na taką inwestycję i czy spełnienie prośby mieszkańców jest realne?

- Owszem rozważaliśmy już propozycję mieszkańców. Tak naprawdę myśleliśmy o ekranach dźwiękochłonnych, które nie dość, że uniemożliwiłyby przedostawanie się młodzieży na drugą stronę to w dodatku odbijałyby hałas jaki generuje w ciągu dnia boisko szkolne. Jednak w tym roku są małe szanse na zakup ekranów. Nie mamy pieniędzy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłym roku budżetowym wpisać tę inwestycję do naszych planów – mówi wiceburmistrz dzielnicy, Lech Skowron.

Sprawa jest na tyle poważna, że zainteresowało się nią aż czworo radnych: Michał Matejka, Sylwia Krajewska, Karolina Mioduszewska oraz Tomasz Sierad z Platformy Obywatelskiej. Wystosowali oni interpelację do burmistrza dzielnicy Piotra Guziała z prośbą, o jak najszybsze podjęcie stosownych działań.

Na razie urząd zwrócił się do policji i straży miejskiej z prośbą o objęcie terenu szczególnym nadzorem. Jednak zdaniem mieszkańców niewiele one pomogą. W przeszłości zgłoszenia do policji i straży miejskiej nie przyniosły większych efektów. Młodzież nadal przedostaje się na teren szkoły zakłócając ciszę nocną.

Gdyby pomysł mieszkańców i dzielnicy został zrealizowany, szkoła przy Małcużyńskiego byłaby pierwszą placówką oświatową na terenie dzielnicy, która zostałaby odizolowana ekranami dźwiękochłonnymi od budynków mieszkalnych. 

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

aliasalias

0 0

Oczywiście najłatwiej jest wpisać kolejną inwestycję do planów, statystyka wszystko wytrzyma. Ale wyegzekwować od odpowiednich służb właściwe zachowanie - trudniej. Podobna sytuacja jest na placu zabaw dla dzieci w okolicach Jeżewskiego/Bażantarni i pewnie w kilku innych miejscach. Przyjemniej jest wsadzić kilka mandatów źle parkującym kierowcom i wrócić "do bazy",niż ryzykować kontakt z rozwydrzonymi wyrostkami. A swoją drogą, taką mamy młodzież (czemu rodzic 15 latka nie pyta, gdzie on jest o 24.00?) i taki klimat...
12:17, 13.08.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%