Zamknij

Z Dereniowej zniknęły progi zwalniające. Kiedy wrócą?

09:01, 04.09.2021 Greta Sulik Aktualizacja: 09:49, 04.09.2021
Skomentuj GS GS

Kilka dni temu miasto chwaliło się „Drogą na szóstkę” przy Szkole Podstawowej nr 323 na Hirszfelda. Jednocześnie zniknęły progi zwalniające na Dereniowej - ulicy, przez którą przechodzi duża część uczniów i jest łącznikiem między dwiema lokalizacjami szkoły.

Co dwa lata tzw. leżący policjanci przy przejściu dla pieszych na ul. Dereniowej znikają tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego. A codziennie od września aż do czerwca przez pasy obok domu kultury "Imielin" i KFC przechodzą setki dzieci.

- Tyle było wypadków w tym miejscu, a znowu tych progów nie ma. Zawsze zabierają się za to na tydzień przed wakacjami. Po rozpoczęciu roku szkolnego szły dzieci i już była jakaś niebezpieczna sytuacja - relacjonuje pan Adam, mieszkaniec okolicy.

Co się stało z progami? Dzielnica przed rozpoczęciem roku szkolnego postanowiła sprawdzić ich stan. Spowalniacze okazały się "zużyte", samochody zniszczyły ich elementy. Urzędnicy postanowili wymienić ograniczniki. Ratusz czeka na dostawę. 

- Progi zostały zdemontowane i oddane do naprawy. Nowe zostały zamówione i czekamy, aż zostaną przysłane - mówi burmistrz Robert Kempa.

Burmistrz uspokaja, że codziennie w tym miejscu stoją strażnicy miejscy, którzy dbają o bezpieczeństwo dzieci w ramach ogólnomiejskiej akcji "Bezpieczna droga do szkoły". O spokojny powrót uczniów ze szkoły muszą się jednak martwić rodzice - strażnicy działają wyłącznie rano.

Ograniczniki prędkości na ulicy Dereniowej pojawiły się w 2014 roku, w 2017 droga została zwężona i zyskała pasy rowerowe. W tym miejscu przed laty dochodziło do tragicznych wypadków.

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

JackJack

21 2

Ale że co? Usumięcie starych ograniczników dopiero jak dotrą nowe przerasta możliwości urzedników? 09:26, 04.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Przeciw głupociePrzeciw głupocie

17 0

"sratki gratki"p.burmistrzu, myślenie nie boli, trzeba było mieć nowe i demontując zużyte od razu zastąpić nowymi!
Który to już przejaw totalnej bezmyślności? 09:46, 04.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

:):)

17 0

Poszly do remontu, wroca pod koniec czerwca. Logiczne. 09:47, 04.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Guział wróć!Guział wróć!

8 3

Czy Kempa ma jakieś sukcesy na koncie? 16:43, 04.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzytelnikCzytelnik

14 6

Cieszę się że zniknęły, żałuję że wrócą. Progomania na zwężonej ulicy, z przejściami dla pieszych co kilkadziesiąt metrów jest dowodem pewnej aberracji. Czy nie prościej zainstalować sygnalizację świetlną na przejściu dla pieszych? 17:23, 04.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ursyn44ursyn44

5 8

ok... czyli wolisz stać minutę na światłach niż zwolnić i przepuścić pieszego, co zajmuje może 10 sekund? Oczywiście, progi bolą, ale dla miłośników jazdy "szybkiej i bezpiecznej" zawsze zostaje szerokie równoległe Pileckiego lub właśnie pełne świateł KEN. I o to chyba chodziło w tym brutalnym pomyśle: nie jeżdżę Dereniową, jeśli nie muszę.
Oczywiście wykonanie wyszło jak zwykle (korki autobusów - doh!). 10:35, 05.09.2021


GustawGustaw

15 4

Niech autorka tego artykułu wymieni te tragiczne wypadki o których pisze? Bo mieszkam tam ponad 20lat i jakoś nie pamietam. A może sprawdzi nawet w statystykach WRD, że więcej kolizji i potrąceń pieszych było po zwężeniu Dereniowej. Nie mówiąc o tym jak pięknie stoi czasami 15 autobusów bo nie można minąć drugiego pojazdu. O jeżdżącej dookoła straży pożarnej w ogóle nie wspominając. 18:44, 04.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

11 2

Najważniejsze, że są ścieżki rowerowe. A nie, czekaj, rowerzyści dalej jeżdżą po chodnikach. 10:37, 05.09.2021


WTFdriverWTFdriver

9 2

Mogą sobie dać spokój z tymi g*wnianymi plastikami? Ta "nowa" generacja progów od kiedy została wprowadzona bez przerwy jest uszkadzana przez śmierciarki/cięższe samochody, co kończy się leżącymi na drodze kawałkami plastiku które stwarzają realne zagrożenie nie tylko dla pojazdów ale również ludzi wokół gdy taki kawałek wystrzeli spod koła.

Nie mówiąc już o przerażających ilościach pieniędzy marnowanych na ciągłe wymienianie tych dziadoskich plastików. 19:02, 04.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

atsats

4 0

Hej hej, ktoś musi zarobić. Po co dawać aktywne czy wyniesione przejścia, jak można 30 razy zamontować te idiotyczne kanciaste wysepki. Chyba zapomniałeś, że urzędnicy muszą się nachapać, a lokalni włodarze muszą wiecznie "zwiększać bezpieczeństwo dróg".
Wiadomo, że najbezpieczniej jest, jak się jedzie 10km/h, chyba że jesteś rowerzystą, wtedy możesz jechać i 40 po chodniku i dzwonić jak ci ktoś wejdzie NA PASY na twojej świętej ścieżce. 23:11, 05.09.2021


brakuje tylko 100 mebrakuje tylko 100 me

13 14

W celu poprawy bezpieczeństwa i zmniejszenia liczby pojazdów na Dereniowej trzeba pilnie połączyć Belgradzką z Pileckiego wokół górki Kazurki. Wówczas kierowcy pojadą w stronę Puławskiej przez Pileckiego i dzieci będą łatwiej przechodziły przez Dereniową w drodze do szkoły. 08:45, 05.09.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

swójswój

10 11

Każdy temat dobry dla robienia biznesu lobbystów deweloperki zabudowy przedpola Lasu Kabackiego pod pozorem łącznika Belgadzkiej. 10:54, 05.09.2021


tomasztomasz

5 6

Wówczas mieszkańcy Ursynowa straciliby Kazurkę. I zresztą to ewidentne kłamstwo że brakuje 100 metrów. 21:43, 05.09.2021


loplop

5 2

Zaraz przyleci ten wariat, który zwałkę śmieci z budowy zwaną kazurką nazywa przedpolami lasu kabackiego i zacznie tu wykrzykiwać swoje brednie :D 23:09, 05.09.2021


CzytelnikCzytelnik

2 1

Jeśli muszą (?) wrócić, to niech to będą takie jak na ulicy Roentgena, przyjemniejsze w pokonywaniu. Pewnie lepszy materiał i staranniejsze wyprofilowanie. 14:17, 13.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%