Zamknij

Z planów nic nie wyszło. Dawna studnia oligoceńska przy Belgradzkiej nadal będzie straszyć

14:00, 23.02.2021 Anna Łobocka Aktualizacja: 14:08, 23.02.2021
Skomentuj AŁ

Fiaskiem zakończyło się wynajęcie osobie prywatnej “Zdroju Natolin”, który w tym roku obchodzi niechlubny jubileusz. Dziesięć lat temu zakręcone i zdemontowane zostały krany w tej niegdyś bardzo popularnej studni oligoceńskiej. Na razie nie widać szans na pozytywne zmiany w tym miejscu. 

Na rogu ulic Belgradzkiej i Żabińskiego stoi budynek studni oligoceńskiej, do której jeszcze kilkanaście lat temu ustawiały się kolejki mieszkańców Natolina. Dziś w kranach próżno szukać choćby kropli wody ponieważ wyczerpało się źródło, z którego była pobierana. 

Budynek stoi na gruncie dzielnicy, ale należy do spółdzielni "Wyżyny" i to ona zamknęła studnię, gdy zabrakło wody. W 2014 roku władze spółdzielni wystąpiły do ratusza, by ten przejął w zarząd studnię przy Belgradzkiej. Potrzebny byłby jednak nowy odwiert. Według ekspertyz miał kosztować aż pół miliona złotych, a do tego wyliczono, że rocznie dzielnica będzie na utrzymanie studni musiałaby wydawać około 40 tysięcy złotych. Taki koszt okazał się zbyt wysoki i ostatecznie ratusz studnię zamknął. 

Najemca się rozmyślił

Budynek stał się miejscem bezużytecznym, wyłączając ściany, które do dziś służą graficiarzom. Latem 2019 roku wydawało się, że idą lepsze czasy dla “Zdroju Natolin”. W Spółdzielni Mieszkaniowej “Wyżyny” pojawił się chętny do wynajęcia budynku. Miał tam prowadzić lokal usługowy. Mieszkańcy liczyli wówczas na lodziarnię, cukiernię, miejsce gdzie można będzie kupić coś do picia. Bardzo potrzebne przy sąsiednim Sadku Natolińskim i placu zabaw. Nic z tego jednak nie wyszło.

- Okazało się, że ten człowiek zrezygnował i nie ma obecnie nikogo, kto byłby zainteresowany tym budynkiem. Niestety - słyszymy w spółdzielni “Wyżyny”.

Nieużywany budynek będzie popadał w ruinę, już dziś pomazany, nie jest najlepszą wizytówką Natolina. Nie służy też mieszkańcom, którzy nadal chętnie korzystają ze studni oligoceńskich. Obecnie na Ursynowie działają one przy ul. Romera, na Dereniowej, na Dzierzby, Buszyckiej oraz przy SGGW na Ciszewskiego.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Karol.SKarol.S

5 15

Niech stoi, to już skansen jest, więc szkoda go burzyć :-) Sam malowałem tam jedno graffiti, szkoda by było go zlikwidować. 14:47, 23.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Tak wygląda kultura Tak wygląda kultura

13 0

Co raz więcej kiepskich murali i zachęta dla domorosłych graficiarzy Muralami ozdabiane są dzielnice biedy (fawele) w ubogich częściach świata. Zamiast rewitalizować blokowiska, jak to robi cywilizowana Europa!!! Kultura jest już nie potrzebna
Władze SM Wyżyny chcą zlikwidować Natoliński Ośrodek Kultury!!!! a w jego miejcie przenieść pocztę z Belgradzkiej 42 bo koniecznie muszą ją wyburzyć żeby w tamtym miejscu budować nowy blok 10:13, 24.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak82Warszawiak82

3 1

Dziwi niefrasobliwość władz W-wy. W dzielnicy zamieszkałej przez 150tys. osób jest 5 studni. Jedna na 30tys osób. W przypadku awarii czy skażenia wodociągów dzielnicę czeka katastrofa. Każdy istniejący obiekt tego typu powinien być utrzymywany w należytym stanie niezależnie od rodzaju własności. Jeśli to nie wynika z ustaw o obronności kraju, to powinno wynikać ze zdrowego rozsądku. 12:03, 24.02.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

0 1

Jedna studnia na 30.000 osób i tak niczego nie załatwi. A awarie ciągle się zdarzają i świat się wtedy nie kończy. 06:16, 25.02.2021


sggwsggw

0 0

NA SGGW TEŻ ZAMKNĘLI !!! 02:54, 14.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%