Do ursynowskiej straży pożarnej trafił sprzęt, który wcześniej wykorzystywany był przez... mafię tytoniową. Przedmioty są jak nowe, były nawet regularnie serwisowane.

Wysłużoną sprężarkę powietrza, którą używają strażacy z Płaskowickiej zastąpił sprzęt pozyskany z nielegalnej wytwórni papierosów. Trafiła do nich prosto z Podlaskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku.

- Sprzęt zostanie przekazany do różnych jednostek w Warszawie. Do nas trafiła sprężarka śrubowa, która zastąpiła tę starą. Sprzęt jest bardzo dobry, niektóre sztuki miały niedawno przegląd - mówi asp. sztab. Leszek Borlik, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 17. 

Do rozdysponowania z przejęć był m. in. generator prądu, agregat prądotwórczy, kompresory powietrza i pompa próżniowa. 

To byłoby marnotrastwo

Sprzęt trafił do ursynowskich strażaków dzięki nowelizacji ustawy z marca ubiegłego roku. Wprowadza ona możliwość wykorzystywania różnych nietypowych rozwiązań do zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania COVID-19 oraz innych chorób zakaźnych.

Ustawa wskazuje, że niszczenie lub magazynowanie przydatnych rzeczy pochodzących z przestępstwa, w sytuacji zagrożenia epidemicznego byłoby marnotrawstwem. W takiej sytuacji prokuratura może przekazać sprzęt do różnych jednostek państwowych. Tym razem trafiło na strażaków.

Grupa przestępcza od której pozyskano m. in. sprężarkę śrubową, uszczuplała budżet państwa, sprzedając wyroby tytoniowe bez akcyzy. Mafia wprowadziła do obrotu blisko 100 milionów sztuk papierosów o wartości 68 milionów złotych. Dotychczas zarzuty usłyszało 25 osób, z czego 6 z nich przebywa w areszcie.