To będzie pierwsze takie miejsce na Ursynowie - prawdziwy raj dla motyli i ich wielbicieli. Inwestycja sfinansowana z Budżetu Obywatelskiego na 2019 rok wreszcie doczekała się realizacji. Na terenie zielonym obok Stacji Techniczno-Postojowej Metra Warszawskiego widać już zarys przyszłego parku edukacyjnego.
Park motyli na Kabatach przy ul. Wilczy Dół miał być zbudowany już przed rokiem. Dzięki autorskiemu pomysłowi Doroty Makarewicz, mieszkanki Ursynowa, miało powstać wyjątkowe miejsce, pełne kolorów, w którym można nie tylko odpocząć wśród fruwających motyli, a także zapoznać się z ich życiem.
Projekt, który poparło 2467 osób z powodu trudności z wyborem wykonawcy przeleżał rok w urzędniczych szufladach. Wreszcie udało się wyłonić w przetargu firmę, która za 245 tys. złotych przemieni zwykły trawnik w królestwo owadzich piękności, połączone z wieloma edukacyjnymi i rozrywkowymi atrakcjami dla dzieci i dorosłych.
- Zaczęliśmy prace polegające na wytyczeniu obrzeży chodników. Następnie będziemy instalować małą architekturę w tym ławki, kosze na śmieci oraz pozostałe elementy nawiązujące do charakteru parku. Jeśli pogoda nam nie przeszkodzi, prace zakończymy w połowie listopada - mówi pracownik firmy Rutkowski.
W motylim parku wszystkie instalacje będą nawiązywały do tych barwnych stworzeń. Pojawią się budki dla motyli wśród roślin oraz na totemach, które będą zwabiały owady. Poza tym zaplanowano kolorowe interaktywne tablice informacyjne obrazujące m.in. życie motyli. Powstanie też tablica zręcznościowa, czyli labirynt obrazujący rozwój motyla modraszka. Nie może zabraknąć instalacji z ruchomymi motylimi skrzydłami oraz kolorowej fotościanki.
Aby park stał się domem dla motyli znajdzie się w nim także łąka kwietna, oraz liczne nasadzenia krzewów motylolubnych.
W ten sposób powstanie miejsce gdzie rekreacja połaczy się z edukacją. Atrakcyjne również ze względu na swoje położenie dla wszystkich mieszkańców Ursynowa. Park motyli usytuowany został bowiem na terenach zielonych przy ul. Wilczy Dół w bliskim sąsiedztwie linii metra i pętli autobusowej. Łatwo dojechać tu również samochodem oraz rowerem.
0
0
0
0
0
0
issaa11:33, 14.10.2020
ale JAK TO....?
to juz nie miejsce dla dzieci, z kamieniami i drzewami??? z budżetu partycypacyjnego? na które to kamyki i kilka gałęzi, wydano publiczna kasę? 11:33, 14.10.2020
krul11:40, 14.10.2020
Park wolnych od rozumu. Dobrze ,że taki niedrogi. 11:40, 14.10.2020
Pablo12:16, 14.10.2020
Według mnie lepszym pomysłem byłaby przyzwoita rewitalizacja parku przy ul. Lasek Brzozowy. Obecnie wygląda tak, jakby ktoś nie dokończył prac. 12:16, 14.10.2020
chochoł12:29, 14.10.2020
Ciekawe czy motyle to docenią? Raczej wątpię. Poza koszami i może ławkami nic więcej z tego nie będzie. A swoją drogą to co to są "krzewy motylolubne". Czy to krzewy które lubią motyle (o ile krzewy coś mogą lubić) czy krzewy które są lubione przez motyle (skąd to wiemy?). 12:29, 14.10.2020
HannaZ15:04, 14.10.2020
Wspaniała sprawa! Nie mogę się już doczekać. Wiele lat temu korzystałam z takiego parku w małej miejscowości w Niderlandach. Siedziałam na trawie a obok latały motyle i bzyczały różne owady. Było pachnąco i sielsko. Mam nadzieję, że budowany teraz na Kabatach Park Motyli będzie takim właśnie miejscem :) 15:04, 14.10.2020
Zniesmaczon02:47, 15.10.2020
Tu sobie posiedzisz... na betonie chodnika, pomiędzy rozbitym szkłem a pawiem poimprezowym. 02:47, 15.10.2020
spooniasty15:07, 14.10.2020
Niech mi ktoś powie, że w Warszawie brakuje pieniędzy skoro są tak dosłownie wyrzucane w błoto. 2-3 lata temu wyrzucono tu w błoto pieniądze na kilka patyków i kamyków, kilkanaście miesięcy temu wybudowano ścieżkę rowerową i chodnik na już istniejącej ścieżce pieszo-rowerowej (może wystarczyło tylko ją wyremontować i naprawić?) Postawiono wzdłuż chodnika mnóstwo latarni gęściej nasadzonych niż trawa na tym trawniku -zastanawiam się po co tak dużo latarni, w nocy nikt nam nie spaceruje, wiem bo mieszkam tam od lat! Wystarczyłaby połowa latarni a jest sporo innych miejsc które można było doświetlić i poprawić bezpieczeństwo! Na tym terenie jak z wiatrakami walczono z przedeptami, które prowadziły do placyku dla dzieci. Kolejna pieniądze wyrzucone: spójrzcie na zdjęcie i uschnięte drzewa. Tera budują nam park motyli, może wystarczyło nasadzić kwiatów a nie znów wyrzucać bez sensu pieniądze... niech ktoś powstrzyma tych ludzi aby trzymali się od tego niegdyś zielonego miejsca jak najdalej! 15:07, 14.10.2020
PilishWoodpecker21:48, 14.10.2020
Brak słów... pamiętam, że w socjalizmie realnym też wydawano pieniądze na takie głupoty. PRL odszedł do historii, ale ludzie i ich skrzywiony przez system sposób myślenia pozostał... 21:48, 14.10.2020
6 16
Te kamyki nie były z budżetu partycypacyjnego, tylko jakaś inna inicjatywa. Lubiłem patrzeć, jak to się rozpada. Taki żywy przykład zarządzania pieniędzmi publicznymi w Polsce. Ale cieszę się, że ktoś na tym zarobił. Może sobie np. Zanzibar odwiedzić albo coś. 19:20, 14.10.2020
1 5
~Omil Korzeł, o ile pamietam, a sklerozy jeszcze nie mam, to BYŁY, jak najbardziej 10:16, 15.10.2020