Jeden autobus to zdecydowanie za mało dla takiej ulicy jak Kłobucka. Mieszkańcy tej części Ursynowa narzekają na wieczny tłum i konieczność przesiadek. Podobnie dzieje się na Karczunkowskiej. Zarząd Transportu Miejskiego nie zamierza jednak wprowadzać żadnych zmian. Receptą na wszelkie problemy ma być metro.
Ulica Kłobucka przez lata zmieniła się nie do poznania. Nie tak dawno powstało tam ogromne osiedle. Cały czas pojawiają się nowe apartamentowce. To również miejsce, gdzie rozwija się biznes.
Nie zmieniło się za to jedno. Pasażerowie komunikacji miejskiej nadal mają do dyspozycji zaledwie jedną linię autobusową - 165. Dla mieszkańców i pracujących w okolicy problemem jest przede wszystkim jej przeciążenie.
- Mnóstwo ludzi przyjeżdża tutaj do pracy, niedaleko jest poczta, wszyscy gniotą się w tym jednym autobusie. I to wszystko jeszcze w czasie pandemii - mówi oburzona pasażerka. - Wystarczy stanąć tutaj między 7:30 a 9:00 - tłum ludzi czeka na przystanku - zauważa pani Katarzyna.
Zarząd Transportu Miejskiego zdaje się jednak nie dowierzać w słowa pasażerów. Według rzecznika ZTM Tomasza Kunerta żadnych tłumów nie ma. - Dane z napełnień pojazdów pokazują, że podaż miejsc jest wystarczająca. Nie ma więc potrzeby tworzenia dodatkowej linii - przekazuje.
Kłopotliwy dla samych mieszkańców jest także brak bezpośredniego połączenia z innymi częściami Ursynowa. Linia 165 prowadzi z Wyczółek wprost na Mokotów.
- Żeby dostać się Instytutu Hematologii czy do Onkologii, muszę albo jechać w stronę Poleczki i tam się przesiadać, albo w ogóle w drugą i do 504 - opowiada mieszkanka ul. Kłobuckiej.
Najbardziej dziwi jednak brak połączenia z centrum Ursynowa, czyli stacją metra Imielin. To właśnie tam znajduje się urząd dzielnicy, do którego mieszkańcy powinni mieć łatwy dojazd. Tymczasem ursynowianie z Kłobuckiej muszą jeździć naokoło i tak już raczej zostanie. Według ZTM wystarczy, że jest połączenie z metrem.
- Dojazd do metra jest możliwy albo na stacji Wilanowska, albo z przesiadką do 148 na ul. Poleczki - tłumaczy rzecznik ZTM.
To nie są jedyne argumenty, dla których ZTM nie zamierza wprowadzać żadnych zmian na Kłobuckiej. Kłopotem jest także infrastruktura. - Dodatkowym problemem jest brak krańców na Ursynowie, gdzie taki autobus mógłby mieć koniec trasy. Ursynowskie pętle są wykorzystane w maksymalnym stopniu - zauważa Kunert.
Mieszkańcy Kłobuckiej walczą jednak o swoje. Jak przekonuje pani Katarzyna, wraz z innymi mieszkańcami interweniowali w tej sprawie w ZTM. Odpowiedzi - ani pozytywnej, ani negatywnej - na swoje pismo jednak nie otrzymali. Trochę lepiej wyglądała sytuacja, gdy do rozmów przystąpili ich sąsiedzi.
- Mieliśmy wiele spotkań z przedstawicielami ZTM jako Rada Osiedla Służewiec Południowy. Brali w nich też udział mieszkańcy Kłobuckiej. Ta sprawa ciągnie się już latami i nie jest łatwo. Chcieliśmy stworzenia nowej linii, która z Bokserskiej pojechałaby w stronę Poleczki i dalej do centrum Ursynowa - mówi przewodnicząca rady Małgorzata Jastrzębska.
Nowa linia miałaby zahaczać właśnie o ursynowski urząd. - Byłaby szansą, aby mieszkańcy przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej - zauważa Małgorzata Jastrzębska.
Przesiadki i zatłoczony autobus niespecjalnie zachęcają mieszkańców oraz pracujących na Kłobuckiej do podróżowania komunikacją. Zwłaszcza, że nieważne czym jadą, i tak będą stali w korku. Wielu jednak nie ma innego wyjścia. W szczególności dotyczy to starszych osób, które za kółko wsiadać już nie chcą.
- Jestem zdana na ten autobus, bo, co prawda, mam prawo jazdy, ale mam różne problemy zdrowotne. Nie chcę jeździć i narażać siebie i innych, tylko po to, żeby było mi wygodnie - stwierdza pani Katarzyna.
Rozmowy między Radą Osiedla Służewiec Południowy a ZTM urwały się w momencie wybuchu pandemii. Jastrzębska zapewnia jednak, że to nie koniec i razem z mieszkańcami będą chcieli wrócić do tematu. Tym bardziej że w okolicach szykują się kolejne inwestycje i dodatkowe linie będą musiały w końcu powstać.
W podobnej sytuacji co ursynowianie z Kłobuckiej są mieszkańcy kolejnej ulicy na obrzeżach Ursynowa - Karczunkowskiej. Pasażerowie mają tam do dyspozycji dwie linie - 715 i 737 (oprócz tego jest linia L39, ale jeździ w kierunku Piaseczna). Chociaż na wysoki Ursynów dojeżdżają obie, to żadna z nich nie przejeżdża przez centrum Ursynowa. Ostatnio uwagę na ten problem zwrócił radny "Otwartego Ursynowa" Paweł Lenarczyk.
- Starsi mieszkańcy zamieszkali przy tej ulicy narzekają na niedogodność przesiadek - argumentuje swoją prośbę o uruchomienie bezpośredniego połączenia z urzędem dzielnicy.
Prośby tej Zarząd Transportu Miejskiego jednak nie spełni. Argument jest identyczny, jak w przypadku pasażerów z Kłobuckiej.
- Obie te linie (715 i 737 - dop. redakcji) obsługują stacje metra Ursynów i Stokłosy. Osoby, które chcą dostać się do urzędu dzielnicy, mogą na przystankach przy stacjach metra wsiąść do podziemnej kolei i nią dojechać do urzędu - mówi Tomasz Kunert z ZTM.
Według rzecznika przedłużanie trasy którejś z tych linii skutkowałoby pustymi kursami i nie ma sensu dublować metra. - Metro jest najefektywniejszym środkiem transportu i pasażerowie, mając do wyboru autobus lub metro, wybierają metro - tłumaczy.
Trudno się z tym nie zgodzić. Jednak z drugiej strony wychodzi na to, że na Ursynowie najlepiej mieszkać przy metrze albo wcale.
Jak się poruszać po 08:56, 26.01.2022
W ZTM to w ogóle mało myślą, a już na pewno mało interesują ich pasażerowie i ich potrzeby. Tym z Kłobuckiej nie dadzą nowej linii, a innym skutecznie utrudnili dopiero co otwarte połączenie z Wilanowem, puszczając autobus 263 prawie całkowicie przez jego obrzeża. 08:56, 26.01.2022
Po co kąplikować10:18, 26.01.2022
Lepiej treny wydłuż Kłobuckiej przenieść administracyjnie do Mokotowa i po problemie. Ta okolica do Usrynowa pasuje jak pięść do nosa. 10:18, 26.01.2022
Lukasz43611:18, 26.01.2022
Kiedyś 165 jeździło na Ursynów. Uważam że można byłoby wydłużyć 165 do pętli Natolin. 365 do obecnej pętli 165. Częstotliwość 165 co 15/15/15 a 365 co 15/-/-. Ale w ZTM się nie da. 11:18, 26.01.2022
Poleczki11:55, 26.01.2022
A w miejsce 365 na Bokserskiej, ...263 z Centrum Onkologii przez Pileckiego-Poleczki-Kłobucką 11:55, 26.01.2022
Poleczki11:25, 26.01.2022
Pan rzecznik ztm oczywiście przyspawany do biurka, bo nie wie, że nowa linia 263 kończy trasę od czapy pod Centrum Onkologii (gdzie nie ma pętli), tylko blokuje przystanek linii 148. Aż się prosi przedłużyć go Pileckiego-Poleczki-Kłobucką do pętli Bokserska. Nowe osiedle zyska połączenie z urzędem i metrem Imielin. 11:25, 26.01.2022
jezdze16515:05, 26.01.2022
~Poleczki Brawo, w końcu ktoś sensownie mówi!!! Jestem tego samego zdania! Te ***** z ZTMu oczywiście wiedza lepiej! Autobus 165 zapchany do granic możliwości, jeździ co 15 minut, na osiedlach przy Kłobuckiej mieszka kilka tysięcy osób a dostać się do urzędu można tylko na około. My chcemy normalny autobus dojeżdżający przez Kłobucką do Centrum Onkologii/Urzędu/Multikina! 15:05, 26.01.2022
qaz18:59, 26.01.2022
Kłobucka to jest Służewiec Przemysłowy, tylko mafia deweloperska nazywa to Ursynowem bo drożej sprzedaje mieszkania pisząc "ursynów blisko metra"
Czekam kiedy Wyścigi Konne nazwą Ursynów. 18:59, 26.01.2022
doktorek19:29, 26.01.2022
Wyścigi to administracyjnie Ursynów. I nie ma się co oburzać. 19:29, 26.01.2022
Boom06:22, 27.01.2022
Pudło. Raz, że nie znasz podziału administracyjnego Warszawy, a dwa to wielu deweloperów pisało, że to jest Mokotów, a nie Ursynów. 06:22, 27.01.2022
bochek106:10, 27.01.2022
Tory Wyścigów,znaczy są na Ursynowie,nie na Służewcu?! Jeżeli Sokołów Podlaski jest w mazowieckiem, to znaczy na Mazowszu?! Ludzie przyjechali z różnych stron kraju i nazywają Warszawę jak chcą. 06:10, 27.01.2022
szassa16:23, 27.01.2022
Wyremontować Karczunkowską !!! 16:23, 27.01.2022
WysokiUrsynow19:19, 27.01.2022
Poleczki, Kłobucka, Karczunkowska to żaden Ursynów. Jak ktoś nie sprawdził co i gdzie kupuje to tylko i wyłącznie jego problem. Tak Ursynów to dzielnica dookoła metra. Tak był od początku do końca projektowany. A tzw zielony Ursynów to po prostu przyspawane na siłę w 1994 roku tereny. Współczuję mieszkania w zabudowie łanowej w środku niczego ale to pretensje do dewelopera czemu zbudowano osiedla bez infrastruktury. Poleczki zresztą mają przyzwoitą komunikację z powodu lotniska. Co do reszty to podkresle jeszcze raz to żaden Ursynów i serio trzeba weryfikować co się i gdzie kupuje. A jak taniej to brać pod uwagę rzeczywistość. 19:19, 27.01.2022
Popieram !!!17:19, 28.01.2022
Gościu masz 100% racji. Betonowy Usrynów to prawdziwy Ursynów. Zielony Ursynów kiedyś był Mokotowem i szkoda, że to zmieniono bo łatwiej dojechać na Mokotów niż do Kempolandu.
Kłobucka też by wolała być w granicach Mokotowa, pytanie czy Mokotów chciałby wziąć patologię z komunałów. 17:19, 28.01.2022
Tomek 00:24, 28.01.2022
Ktoś mi powie dlaczego mieszkany klobuckiej jeżdżą codziennie, nagminniei tylko do urzędu który jest tu przytaczany non stop? XD 00:24, 28.01.2022
ciocia10:43, 29.01.2022
po zasiłek 10:43, 29.01.2022
qwr11:02, 26.01.2022
6 2
Co robić??!! 11:02, 26.01.2022
Jezdze16515:06, 26.01.2022
6 1
Człowieku, i co to niby zmieni? 15:06, 26.01.2022
Brat Tucholski18:36, 26.01.2022
0 8
Te koszmarne blokowiska świeżo powstałe na terenie dawnego HCB równie dobrze można by przenieść do Włoch. 328 akurat pod sam ratusz zajeżdża... 18:36, 26.01.2022
Wysoki Ursynów19:26, 27.01.2022
1 6
Raczej utworzyć "Dzielnicę Pyry lub Dzielnicę Jeziorki" która zastąpi tzw Zielony Ursynów. Bo to po prostu nie jest Ursynów i od początku do dziś tak jest. Dla mieszkańców wysokiego Ursynowa to równie dobrze może być gmina Lesznowola to tylko formalnie ta sama dzielnica. Nic Ursynowa z tymi terenami nie łączy. 19:26, 27.01.2022
Popieram !!!17:21, 28.01.2022
0 1
~Wysoki Ursynów, ty masz 100% racji!!! 17:21, 28.01.2022
Jolka00:14, 31.01.2022
0 0
Jestem absolutnie za przyłączeniem Kłobuckiej i okolic do Mokotowa. Jest nam bliżej do mokotowskich urzędów, szkół itd. Ursynów to nawet Urzędu Skarbowego na ma na swoim terenie. Kiepsko zarządzana dzielnica. Wolę Mokotów. 00:14, 31.01.2022