Już pięć przedszkoli na Ursynowie przyjmuje dzieci. Pierwszego dnia po Wielkanocy strajk przerwało przedszkole przy ul. Lokajskiego. Nauczyciele zdecydowali się na taki krok ze względów finansowych. Od środy otwarta ma być też placówka przy ul. Wokalnej.
Na Ursynowie 8 kwietnia do nauczycielskiego strajku nie przystąpiło tylko jedno przedszkole - Specjalne nr 213 przy ul. Teligi. Teraz kolejne otwierają swoje drzwi dla dzieci, a rodzice - choć popierają nauczycieli - odychają z ulgą. W przedszkolu nr 400 przy ul Teligi strajkowało 12 nauczycieli, po świętach protest postanowiło kontynuować jedynie trzech z nich, dlatego dyrektor placówki, postanowiła strajk zawiesić.
- To decyzja tymczasowa, w każdej chwili nasze przedszkole może nie przyjmować dzieci. Na razie nauczyciele odstąpili od czynnego protestu ze względów finansowych. Nie mogą sobie pozwolić na kolejne dni, za które nie dostaną wynagrodzenia, ale nadal popierają postulaty protestujących i być może znów będą strajkować - mówi dyrektor przedszkola nr 400 Agnieszka Orłowska.
Podobnie sytuacja wygląda w przedszkolu przy ulicy Wokalnej, które na początku protestu przyjmowało tylko część dzieci, a od 24 kwietnia, jeśli nauczyciele nie zmienią zdania, wróci do pracy i zapewni opiekę wszystkim przedszkolakom.
Pod względem finansowym nauczyciele przedszkoli i nauczyciele w szkołach są w zupełnie onnych sytuacjach. O ile strakujący w podstawówkach czy liceach za kwiecień mają już wypłacone pensje w całości (termin wypłat przypada na 5. każdego miesiąca, a więc wypłaty przelewano przed strajkiem) i ubytki w pensji zauważą dopiero w przyszłym miesiącu, o tyle pracownicy przedszkoli mniejsze pieniądze dostaną już w kwietniu. Podobnie jest z pracownikami obsługi, którzy w większości nie strajkują, bo nie mogą sobie na to pozwolić ze względu na jeszcze niższe wynagrodzenia niż pracownicy pedagogiczni.
Częściowo pracują
Na Ursynowie są jeszcze dwie placówki, które przyjmują część dzieci. Przy ul. Na Uboczu 9 nie strajkuje 8 nauczycieli, którzy opiekują się grupą kilkudziesięciu z 280 zapisanych tam dzieci.
- Damy radę zaopiekować się nawet setką przedszkolaków. Bardzo jesteśmy wdzięczni rodzicom, którzy konsultują się między sobą, kto przyprowadza z nich dzieci. Są wspaniali. Wielki ukłon za zrozumienie naszej sytuacji i umiejętność współpracy - mówi dyrektor przedszkola nr 395 Karolina Sąntolak.
Na przyjęcie tylko części dzieci zdecydowała się też placówka przy ul. Koncertowej.
Strajk nauczycieli ciągle trwa. Pracujemy w bardzo ograniczonym składzie pedagogicznym, tj. troje nauczycieli plus dyrektor. Dlatego zapraszamy do przedszkola te dzieci, którym Rodzice nie są w stanie zapewnić samodzielnie opieki. Wszyscy czekamy na rozwój wydarzeń.
- czytamy na stronie internetowej przedszkola nr 52.
Przedłużający się protest staje się coraz bardziej kłopotliwy dla rodziców, którzy często muszą brać bezpłatny urlop, by zapewnić opiekę dzieciom.
- Uważam, że nauczyciele mają powody do strajku, ale obawiam się, że będzie rosło zniecierpliwienie rodziców, którzy obrócą się przeciw nauczycielom. Od dwóch tygodni mam zdezorganizowane życie i niestety zapowiada się kolejny. Nie jest łatwo, gdy przedszkole jest zamknięte, nie każdy ma dziadków. Dużo się mówi o rodzicach ósmoklasistów, maturzystów, o nas się zapomina, a nasze dzieci nie mogą same zostać w domu. Musimy brać urlop, żeby zapewnić im opiekę - mówi pani Anna z Ursynowa Północnego.
Przypomnijmy, nauczyciele, którzy początkowo chcieli tysiąca złotych podwyżki, obecnie postulują 30 proc. podwyżki rozłożonej na dwie tury - 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września tego roku. W piatek, 26 kwietnia na Stadionie Narodowym nauczyciele zasiądą do kolejnych rozmów z rządem. Przy okrągłym stole będą negocjować m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim.
Kasiaa15:06, 23.04.2019
Nauczyciele jesteśmy z Wami! Nie poddawajcie się! Rząd próbuje Was rozgrywać, ale walczcie dla naszych dzieci!!! 15:06, 23.04.2019
Anna bell 16:56, 23.04.2019
Kochani, nie łamńcie się!!! Strajk musi i powinien trwać!!! Przed nami matury. Mam nadzieję, że nie staną na przeszkodzie strajkowi. Że nauczyciele się nie ugną!!! 16:56, 23.04.2019
mm17:09, 23.04.2019
Strajk trwa do momenty aż Broniarz i Schetyna powiedzą koniec strajku. Znp i PO maja w d... nauczycieli. 17:09, 23.04.2019
Marcin18:06, 23.04.2019
@~Anna_bell jak nauczyciele nie przeprowadzą matur to stracą resztki jakiegoś szacunku czy honoru jakie jeszcze mają. Niestety. Bo wtedy czarno na białym będzie, że mieli po prostu w d uczniów (a o tym trąbią nn stop) i chodzi tylko o kasę. I tak jak napisał mm Broniarzowi to lata koło starych jąder bo on ma 16 czy 18 tysi miesięcznie i jemu jest wywalone czy protestują czy nie. Krzywda mu się nie dzieje. 18:06, 23.04.2019
Newer19:54, 23.04.2019
Szkoły są stworzone jako miejsca pracy dla nauczycieli, a dzieci w nich są zbędnym balastem.
Nauczyciele muszą godnie zarabiać, bez względu na to co robią, jak robią i ile robią (robią = uczą). Godność finansowa jest najważniejsza, zresztą nie ma innej godności jak godność finansowa. Stąd najbardziej godnymi osobami w PL są np. pan Solowow, Kulczyk, Czarnecki, i inni z listy 100 najbogatszych :) 19:54, 23.04.2019
Radeck20:54, 23.04.2019
Popieram strajk 20:54, 23.04.2019
Auswajsenmachen21:12, 23.04.2019
Dalej jazda do roboty j.... nieroby! 21:12, 23.04.2019
Sara23:13, 23.04.2019
Staram się zrozumieć i nie potrafię.
Ile złości i złych słów poda w stronę nauczycieli.
Nie zgadzasz się, nie akceptujesz. Masz prawo.
Ale szanuj innych.
Musisz się jeszcze wiele nauczyć. Zatem jazda do nauki. 23:13, 23.04.2019
kasjerka07:11, 24.04.2019
Bo reszta społeczeństwa żyje w realnym świecie proszę pani. W naszej rzeczywistości jak nam praca nie odpowiada to ja zmieniamy a jak nie możemy tego zrobić to zaciskamy zęby i robimy swoje. 07:11, 24.04.2019
bo-tak09:34, 24.04.2019
w korporacjach pracują ludzie wykształceni, po studiach, znający dobrze 2 języki, tam jeśli komuś nie odpowiada zapie...l od 8 rano do późnego wieczora po prostu może poszukać innego pracodawcy, o strajku nikt nie pomyśli bo żadna inna grupa poza nauczycielami nie ma takich przywilejów i nikt się z nią tak nie "cacka". Nie chcesz być nauczycielem nie chcesz pracować odejdź z oświaty, idź na pocztę, do księgowości czy gdziekolwiek. Dlaczego tkwicie i trzymacie się kurczowo tych niechcianych posadek. Może dlatego że gwarantują długi urlop, krótkie godziny pracy i wszelkie zabezpieczenia socjalne o których zwykły pracownik tej czy innej firmy może tylko MARZYć? każdy wie jak wygląda nauka w szkole i że dziecko trzeba zapisywać prywatnie na tysiąc kursów po szkole 09:34, 24.04.2019
qwr15:22, 24.04.2019
~bo-tak Ale to działa też w drugą stronę: skoro w "realnym" świecie jest tak źle, to dlaczego nie rzucić pracy w korpo i nie zostać nauczycielem? Przecież "ludzie wykształceni, po studiach, znający dobrze 2 języki" bez problemu sobie poradzą w pracy przez 18 godzin w tygodniu, z dwoma miesiącami urlopu, za tą ogromną pensję o której mówi pani minister. 15:22, 24.04.2019
bo-tak18:05, 24.04.2019
qwr - jestem nauczycielem po godzinach, uczę moje dzieci wieczorami, sprawdzam polski, tłumaczę matmę, uczę historii bo z lekcji po "przerobieniu" w szkole targowicy dziecko zupełnie wiedziało o co chodzi, sprawdzam angielski, nadrabiam wszystko to czego dziecko nie dowiedziało się w szkole bo oglądało film zamiast lekcji, bo mieli się czymś zająć bo pani się nie chciało lekcji robić itd. 18:05, 24.04.2019
pracuję na dwóch eta08:22, 24.04.2019
Rodzice dziękują redakcji Halo Ursynów za pierwszy tekst, który nie popiera nauczycieli, którzy przestali uczyć i nie wpuszczają dzieci do szkół i przedszkoli. Jest wolny rynek - jeśli nauczyciel stwierdza, że nie ma tzw. powołania, nie lubi dzieci to przecież mamy wolny rynek i taka osoba może przekwalifikować się z pomocą różnych kursów i dofinansowania z Urzędu Pracy. 08:22, 24.04.2019
italiano08:34, 24.04.2019
Ten sposób rozumowania sprowadza się do tego , żeby zakazać strajków wszędzie , bo zmienić zawód może każdy. Wstydem dla Państwa jest to , że kasjer w markecie zarabia więcej niż nauczyciel . Wstydem dla Państwa i rządu jest to ,że status nauczyciela został sprowadzony do takiego poziomu jaki jest dziś . I piszę to jako płatnik podatków pracujący poza strefą budżetową. 08:34, 24.04.2019
bo-tak08:42, 24.04.2019
przestali uczyć, nie chcą rozmawiać negocjować, może pora pomyśleć o likwidacji karty nauczyciela, zatrudnieniu wg kodeksu pracy i rozliczaniu ich z wyników pracy, strajk przerodził się w demonstrację polityczną, która jest zapowiadana do końca roku szkolnego i ma być przeniesiona na wrzesień ponownie!!!. Jedyny cel to zadyma polityczna. Cierpią na tym uczniowie choć może na chwilę obecną nie są do końca świadomi, że ktoś odmawia im prawa do nauki, które podobno im przysługuje. 08:42, 24.04.2019
A08:45, 24.04.2019
Wez sie zastanow, bo to jest problem systemowy. Za chwile nie bedzie kto mial uczyc poniewaz mlodzi ludzie nie bede wybierac przedszkoli szkol jako miejsc pracy. Za latwo i nietrafnie powiedziec zeby sie przekwalifikowali. A poza tym po co skoro tym sie chcieli zajmowac i juz panstwowe pueniadze zostaly przeznaczone na ich edukacje. 08:45, 24.04.2019
Gość12:02, 24.04.2019
Witam, polecam tym, którzy krytykują n-li za strajk i ich wymagania - idź, popracuj w przedszkolu, szkole tydzień i wówczas spotkajmy się i porozmawiamy. Obce są Wam realia pracy w tym zawodzie. Widzicie tylko wakacje, te wyimaginowane 40h pracy itp. 12:02, 24.04.2019
Wyżyny19:06, 24.04.2019
No to czemu się nie zwalniają jakoś jak jest tak źle?
Realia GUS wystarczy sprawdzić że to uprzywilejowana grupa zawodowa. 19:06, 24.04.2019
pracuję na dwóch eta12:55, 24.04.2019
Konstytucja mówi o obowiązku nauki. Nauczyciele strajkując uniemożliwiają realizację tego obowiązku, więc łamią konstytucję! 12:55, 24.04.2019
bnm22:28, 24.04.2019
A w jaki sposób łamią? A jakby wszyscy się zwolnili to też by łamali? To może wprowadzić zakaz zwalniania się nauczycieli i zabrać im emerytury żeby nie odchodzili. to nie nauczyciel ma umożliwiać realizację tego obowiązku tylko państwo. Więc to państwo łamie przez to że dopuściło do tej sytuacji :)
22:28, 24.04.2019
pracuję na dwóch eta12:40, 25.04.2019
Nauczyciele strajkując uniemożliwiają realizację obowiązku szkolnego zapisanego w Konstytucji i będą za to ścigani przez odpowiednie organa zobowiązane do pociągania do odpowiedzialności karnej osób łamiących prawo. Oczywiście nauczyciele nie będą ścigani za zwolnienie się z pracy, powstanie wówczas więcej szkół społecznych i prywatnych, w których obowiązuje Kodeks Pracy. Karta Nauczyciela musi być jak najszybciej zlikwidowana jako PRL-owski przeżytek, trzeba wprowadzić 40-godzinny tydzień pracy dla nauczycieli oraz system ich corocznego oceniania, aby wyrzucać z ciepłych posadek osoby nie lubiące dzieci, bez tzw. powołania i bez umiejętności przekazywania wiedzy uczniom. 12:40, 25.04.2019
mama pzredszkolaka14:36, 24.04.2019
Szkoda ze przedszkole 385 nie przerywa akcji strajkowej - widać jednak nie o pieniądze chodzi skoro nauczyciel mogą sobie pozwolić na tyle bezpłatnego wolnego !!!!!
14:36, 24.04.2019
tata przedszkolaka21:10, 24.04.2019
A miało być to jedyne na Ursynowie, które nie będzie strajkować. 21:10, 24.04.2019
Wyżyny19:16, 24.04.2019
Strajk jest kompromitacja pedagogów. Jak teraz tłumaczyć dzieciom że należy negocjować, tłumaczyć swoje racje a nie być szantażystą jak nauczyciele co innego mówią a co innego im pokazują dzieciom swoim działaniem ?!?
Jaka jest podstawa wychowania?
NIE ulegać szantażystom! 19:16, 24.04.2019
robo00:22, 25.04.2019
Nauczyciele do roboty, a nie odpoczywać kosztem uczniów. Chyba, że nie chcecie uczyć to ogłoście to jasno. 00:22, 25.04.2019
tata6klasisty16:10, 23.04.2019
43 32
Pisz za siebie. Mam już dosyć tego cholernego zamieszania. Wracać do obowiązków! 16:10, 23.04.2019
zły porucznik 16:54, 23.04.2019
29 28
~tata6klasisty
a co to jakiś socjalizm, że nakazujesz ludziom coś robić? Zadbaj o swój interes, nie dyktuj ludziom, co mają robić. Nie chcą pracować na takich warunkach, to nie. Walczą o lepsze - dziś (jeszcze) mają takie prawo, ponieważ podobno nie żyjemy w dyktaturze proletariatu. Wolny rynek daje prawo wyboru pracy, daje też prawo walki o korzystniejsze. Tobie i im.
16:54, 23.04.2019
Marcin18:03, 23.04.2019
21 14
@~zły_porucznik no własnie. Wolny rynek daje prawo wyboru pracy. Więc czemu nie wybiora lepszej skoro w tej im tak zle, tak mało mają czasu, takie niedobre pensje i w ogóle są tacy dobrzy, świetni i genialni, że świat stoi dla nich otworem i tylko iść. No więc? Zmuszał ktoś do brania tej posady? Nakaz był? Może nie powiedzieli i nie mówili ile będą zarabiać? Jak odejdą to nie jest ICH problem wtedy. Tylko rządzących takich czy innych. Tylko, że mogłoby się okazać, że nagle zabraknie wakacji po 2 miesiące , 13 tek, a tydzien pracy liczy minimum 40 godzin albo i więcej a czasami prace trzeba zabrac do domu. 18:03, 23.04.2019
I 08:49, 24.04.2019
8 7
Marcin - oni wybrali i o to wlasnie chodzi. Nie powtarzaj tych glupot o 13, wakacjach i 40 tygodnipwym czasie pracy. Najpierw sie zastanow 08:49, 24.04.2019
qwr13:49, 24.04.2019
7 11
~Marcin Wolny rynek to także prawo wysłania dziecka do prywatnej szkoły, gdzie nie musisz przejmować się strajkiem i tym, co zrobić z dzieckiem gdy szkoła zamknięta. Większość tych, co tak narzeka na strajk to rodzice traktujący szkołę czy przedszkole jako przechowalnię dla dziecka, aby oni mogli ciężko pracować w swoich korpo na ratę kredytu hipotecznego. Im też nikt nie broni przecież posłać dziecko do prywatnej placówki, w której są dobrze wynagradzani nauczyciele z powołania. 13:49, 24.04.2019
Wyżyny19:20, 24.04.2019
10 4
qwr > czemu to nie nauczyciele nie pójdą do prywatnej szkoły jak im tak źle? Rodzice już raz w podatkach zapłacili. 19:20, 24.04.2019