Zamknij

Zaczyna się inwazja biedronek azjatyckich. "Obłażą okna, wchodzą do mieszkań, brudzą"

13:33, 05.10.2021 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 13:35, 05.10.2021
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Pojawiają się na oknach, a wieczorami wlatują chmarami do mieszkań i domów, brudzą i gryzą. Także w tym roku mamy do czynienia z inwazją biedronek azjatyckich. Jak się ich pozbyć?

Biedronki azjatyckie, podobnie jak niektóre inne gatunki, naturalnie gromadzą się jesienią, aby przetrwać zimę. Dzięki tworzonym skupiskom odstraszają drapieżniki swoim czerwonym kolorem. Coraz więcej ursynowian narzeka na uciążliwość tego ratunku.

- Gromadzą się w szczelinach okien, wieczorem wlatują do środka. Zaczyna być ich bardzo dużo - mówi na pani Daria, mieszkanka osiedla przy Pileckiego.

Skupiska biedronek, wchodzących w szpary między naszymi oknami, są typowe dla biedronki azjatyckiej, której wysokie bloki "przypominają" skały - miejsce naturalnego spędzania zimy. Co z tym zrobić, gdy boimy się owadów, albo nie potrafimy już nad nimi zapanować?

Prof. Stanisław Ignatowicz z Zakładu Entomologii Stosowanej SGGW zaleca radykalne środki. Jego zdaniem sprawdzą się: stosowanie zabiegów chemicznych na elewacje bloków, uszczelnienie szpar i ram okiennych i odkurzanie. Jeśli ktoś zdecyduje się na tę metodę zwalczania intruzów - musi pamiętać o wyniesieniu worka odkurzacza poza dom, ponieważ biedronki mogą uwolnić się stamtąd i ponownie rozprzestrzenić w mieszkaniu.

Profesor z SGGW zastrzega, że biedronek azjatyckich nie można zwalczać w naturze, w okresie wegetacji roślin, ponieważ każdy zabieg chemiczny będzie śmiertelny również dla innych owadów, w tym biedronek rodzimych. Dlatego prof. Ignatowicz zaleca takie działania właśnie jesienią, kiedy biedronki zbierają się w gromady i wnikają do mieszkań. Uspokaja, iż nie ma możliwości pomylenia inwazyjnej biedronki z gatunkami rodzimymi, ponieważ tylko "azjatka" masowo szturmuje nasze okna.

Biedronka azjatycka nie gryzie, ale szczypie

Wbrew informacjom rozpowszechnianym w mediach społecznościowych biedronka azjatycka nie jest groźna dla człowieka, choć przygnieciona może uszczypnąć naszą skórę. Po ugryzieniu zdarzają się odczyny alergiczne. Jeszcze niedawno biedronka azjatycka była wykorzystywana jako biologiczny środek zwalczania mszyc. Był to owad pożyteczny, hodowany najpierw Stanach, potem przeniesiony Francji. Pod koniec XX w. wymknęła się z hodowli. Do Polski przybyła z Zachodu, choć wcześniej obserwowano ją na Ukrainie i Białorusi.

Entomologowie zwracają uwagę na fakt, że biedronka azjatycka, jako gatunek inwazyjny, stanowi zagrożenie dla gatunków rodzimych - biedronek siedmiokropek, dwukropek czy oczatek. Biedronka azjatycka to gatunek obcy, inwazyjny, który zabiera pokarm i niszę środowiskową naszym biedronkom.

- Wypiera je z ich naturalnych stanowisk dzięki znacznie większej płodności, i poprzez agresywne zachowanie larw, które atakują larwy polskich biedronek - mówi prof. Ignatowicz.

Kiedyś owady mogły chować się na strychach, pod belkami dachowymi, w szparach. Dziś nasze poddasza są wysprzątane i zamknięte. Dlatego powinniśmy tworzyć owadom siedliska w parkach, w starych próchniejących drzewach, w szyszkach i liściach. Za prawdziwą plagę eksperci uznają nie biedronki, ale grabienie liści w miastach. A pozostawione w parkach byłyby owadzim odpowiednikiem noclegowni.

Nie zabijajmy owadów bez powodu. W ostatnich latach ich liczba gwałtownie maleje, a systemowa ochrona jest bardzo kosztowna. W Niemczech tylko w 2019 roku na ochronę owadzich gatunków przeznaczono 100 miliardów euro.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MrFrostyMrFrosty

4 2

a granice ponoć szczelne... :/ 15:13, 05.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

WCzWCz

0 0

A jak profesor z SGGW wyobraża sobie zabiegi chemiczne na elewacje bloków? 10:33, 07.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%