Bystre oko mieszkańca jednego z budynków na Kabatach wypatrzyło w podziemnym garażu nietoperza śpiącego w zakamarkach instalacji wodno-kanalizacyjnej. Maluch wleciał tam prawdopodobnie przez pomyłkę. Dzięki pomocy Ekopatrolu jest szansa, że wkrótce znów powróci do latania.

Nietoperze lubią spać w miejscach ciepłych, ale odludnych. Na miejsca noclegowe chętnie wybierają jaskinie, opuszczone sztolnie czy piwnice. Osobnik, który wleciał do podziemnego garażu apartamentowca na Kabatach ewidentnie źle trafił. Uciekając przed hałasem parkujących samochodów i ludzi, zabrnął w ślepy zaułek na klatce schodowej.

- Szczęśliwie, wiszącego głową w dół pośród rur ssaka wypatrzył jeden z lokatorów, który powiadomił Ekopatrol - informuje straż miejska. 

Strażnicy delikatnie odłowili śpiącego i wyraźnie osłabionego nietoperza. Następnie umieścili go w specjalistycznym transporterze i przekazali do Lasów Miejskich. W Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt zajmą się nim specjaliści od przywracania sił osłabionym zwierzakom.

- Akcja przebiegła sprawnie i bez komplikacji. Gdy zrehabilitowany nietoperz powróci do podniebnych ewolucji, będzie przekonany, że jeżdżące auta, siatka, strażnicy, transporter i lekarze - po prostu mu się przyśniły - dowcipnie komentują strażnicy miejscy.