Zamknij

Zarząd Zieleni broni placu zabaw w Dolince Służewieckiej. Trzaskowski zatrzyma prace?

10:36, 05.12.2020 Anna Łobocka
Skomentuj Przyjaciele Dolinki Przyjaciele Dolinki

Pomimo protestów, w Dolince Służewieckiej powstaje plac zabaw z Budżetu Obywatelskiego. Zarząd Zieleni m.st. Warszawy tłumaczy, że nie mógł odstąpić od inwestycji i wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Mieszkańcy liczą jeszcze na pomoc prezydenta Rafała Trzaskowskiego. 

Od kilku dni w Dolince Służewieckiej, na dzikim terenie między ulicą Bacha a Potokiem Służewieckim trwa budowa placu zabaw. Inwestycja za 1,2 miliona złotych finansowana jest z Budżetu Obywatelskiego na 2020 rok. Do ostatniej chwili okoliczni mieszkańcy, których wsparła spółdzielnia “Służew nad Dolinką”, domagali się odwołania prac. Odbył się nawet kilkusetosobowy spacer protestacyjny w obronie naturalnego zakątka zamieszkałego przez dzikie zwierzęta.

Argumenty mieszkańców nie wzruszyły Zarządu Zieleni, który od początku wciąż przekonuje, że na jego powstaniu nie ucierpi przyroda, a projekt z Budżetu Oobywatelskiego musi zostać zrealizowany.

Przypomnijmy, na „Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw na terenie m.st Warszawy, w tym plac zabaw w Parku Dolina Służewiecka” zagłosowało 10751 osób z całej stolicy. Zgodnie z projektem na obszarze 11 tysięcy metrów kwadratowych powstaną dwie strefy zabaw. 

Zostaną one zlokalizowane na polanie oraz w obrębie pozostałości dawnego sadu, który zostanie zaadaptowany na "miejski ogród" w stylu dawnej wsi Służew. Stanie tam m.in. domek zabawowy oraz szałasy wiklinowe, urządzenia do zabawy piaskiem, kłody, pniaki oraz palisady. Teren pomiędzy strefami pozostanie niezagospodarowany, znajdzie się tu jedynie ścieżka edukacyjna poświęcona przyrodzie parku. 

Zarząd Zieleni: "Plac nie zagraża przyrodzie"

Po ostrej krytyce i szeregu zarzutów o nieliczenie się z głosem mieszkańców oraz dewastacji unikalnej w Warszawie niszy ekologicznej zamieszkałej m.in. przez bobry, Zarząd Zieleni postanowił się bronić. Przede wszystkim zapewnia, że inwestycja ma naturalny charakter i obejmie tylko 4% powierzchni Dolinki Służewieckiej. 

Ponadto ZZW wylicza, że utwardzona nawierzchnia, zapewniająca bezpieczeństwo dzieciom, będzie się znajdowała tylko pod urządzeniami do zabawy. Zrobiona z piasku i zrębków drewnianych ma zająć 3,5 % terenu placu, co przekłada się na 0,15% obszaru całego parku. 

Urzędnicy nie zgadzają się również z opinią protestujących mieszkańców, że budowa placu zabaw zniszczy przyrodę. Obiecuje, że podczas realizacji projektu nie tylko nie zostanie wycięte żadne drzewo, ale dosadzone będą nowe. Krajobraz ma się wzbogacić też o dodatkowe krzewy oraz rabaty bylinowe dla motyli i zapylaczy.

Strefa sprawnościowa placu zabaw będzie częściowo oddzielona grupami krzewów i niską palisadą robiniową, aby ograniczyć przemieszczanie się dzieci w kierunku terenów cennych przyrodniczo.

Komunikacja pomiędzy dwoma strefami placu zabaw kierowana będzie poprzez łącznik wykorzystujący istniejący przedept, aby zminimalizować nadmierne wydeptywanie przez użytkowników wartościowych fragmentów parku nawiązujących do łęgu.

"Wszystko zgodnie z prawem"

Jednym z koronnych argumentów podnoszonych przez przeciwników budowy był brak konsultacji społecznych. I na to Zarząd Zieleni ma odpowiedź, przekonując, że głosowanie na pomysły z Budżetu Obywatelskiego to forma konsultacji.

Podczas weryfikacji projektu urzędnicy zmienili jego nazwę, wpisując lokalizację w Dolince Służewieckiej, co ma dowodzić, iż prawie 11 tysięcy osób, które poparły projekt wiedziały na co głosują. 

Na swoją obronę Zieleń wylicza też inne działania, które mają przeczyć oskarżeniom o brak dialogu z mieszkańcami. Jest to zorganizowane na początku listopada spotkanie online na temat inwestycji oraz wcześniejsze opublikowanie obszernej informacji na temat wszystkich projektów realizowanych w Dolince, również placu zabaw. - Wielu mieszkańców oceniło wówczas nasze działania pozytywnie - chwali się ZZW.

Zarząd Zieleni odnosi się też do argumentów formalnych, dowodząc, że lokalizacja placu zabaw jest zgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz, co bardzo istotne, prawo nie pozwala na rezygnację z wybranego w głosowaniu projektu. Tak wynikało bowiem z analizy miejskiego Centrum Komunikacji Społecznej.

 Projekty wybrane w ramach budżetu obywatelskiego jako przejaw uprawnień mieszkańców gminy mają szczególny charakter i objęte są ochroną prawną, a odstąpienie od ich realizacji byłoby sprzeczne z zasadą pełnej realizacji zadań budżetowych wybranych w ramach budżetu obywatelskiego

- przekonuje ZZW.

Z tych powodów nierealna była też zmiana lokalizacji placu, która pociągnęłaby za sobą dodatkowe pieniądze z budżetu miasta na opracowanie i realizację nowych planów. 

Czy prezydent pomoże?

Pomimo rozpoczęcia w Dolince prac, protestujący mieszkańcy nie poddają się. Udało im się dotrzeć do prezydenta Warszawy.

- Osobiście porozmawiałem z prezydentem Rafałem Trzaskowskim. Przedstawiłem naszą sprawę, troskę o przyrodę Dolinki, sprzeciw mieszkańców, a także wytłumaczyłem czemu projekt BO dotyczący budowy placu zabaw na terenie Dolinki Służewskiej nie powinien być zrealizowany. Wypunktowałem odejście od brzmienia, na który głosowali Warszawiacy, a także selektywną realizację przez Zarząd Zieleni. Zobaczymy, jakie będą rezultaty - informuje Michał Korkoć, przedstawiciel protestujących mieszkańców.

Na ewentualną interwencję prezydenta czasu jest bardzo mało. Plac ma być gotowy już za dwa tygodnie, 18 grudnia.

O argumentach mieszkańców i ich proteście przeciwko likwidacji naturalnego charakteru Dolinki Służewieckiej piszemy w osobnym artykule.

[ZT]16042[/ZT]

[ZT]15941[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

Kate99Kate99

5 15

Czekamy na plac zabaw, kilka osób z psami może sobie poprotestować i bić pianę, ale nas zwolenników palcu zabaw i mieszkańców jest dużo razy więcej. 11:13, 05.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Doktor Doktor

5 2

Kate99 - pozdrów koniecznie „Stanisław z sąsiadami” oraz „Sylwiaa” - daleko nie masz :-) Roztrojenie jaźni? 21:48, 05.12.2020


reo

Stanisław z sąsiadamStanisław z sąsiadam

7 14

Ktoś zrobił projekt, dużo osób go poparło, zagłosowało a jakiś pan Michał i kilku sąsiadów chcą zatrzymania tego projektu. Było protestować wcześniej a nie jak ludzie zagłosowali to nagle NIE, proszę zachować troszkę powagi a projekt obywatelski powinien zgodnie z wolą mieszkańców być zrealizowany!!! 11:17, 05.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

racjonalistaracjonalista

8 2

Nie da sie glosowac na NIE w ramach BP. 13:51, 05.12.2020


SylwiaaSylwiaa

7 18

11 tysięcy głosów poparło projekt a kilka osób nagle chce jego zatrzymania, śmiech na sali!! Nikogo nie znam z mieszkańców i sąsiadów kto jest przeciwny projektowi, więc nie wiem z skąd ten temat został rozdmuchany przez kilka osób. 11:21, 05.12.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

TomTom

16 5

To byl projekt ogolnomiejski i to byl caly pakiet tego dziadostwa w roznych miejscach. Autor mieszka na drugim koncu miasta, juz nie wspominajac, ze nawet nie jest z Warszawy. Nikogo nie znasz z mieszkancow ani sasiadow? Ciekawe bo ja na protescie widzialem samych sasiadow i mieszkancow, wiec nie lzyj.
Pytanie kim jestes i jakis masz cel w tych klamstwach 11:40, 05.12.2020


TomTom

11 3

I jeszcze jedno Sylwiaa, stanislawie z sasiadami i Kate99, czy jak sie tam zwiesz. Jestes tu nowa/nowy, wiec dam ci dobra rade, zanim sie calkiem zbłaźnisz. Kliknij sobie na "wpisy tej osoby". A teraz zegnamy cieplutko. 11:44, 05.12.2020


DoktorDoktor

4 1

Sylwiaa, to widocznie mało znasz ludzi. Ja jestem przeciwny także :-) 21:50, 05.12.2020


TomTom

9 4

Jesli autor tego projektu ma resztki honoru, to niech ten projekt natychmiast wycofa 11:36, 05.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Patryk F.Patryk F.

9 3

Kolejny durny projekt . Tak samo jak z tymi pasami rowerowymi namalowanymi na jezdni na ul. Dereniowej i Cynamonowej . Nikt z nich nie korzysta , rowerzyści jeżdźą po chodniku a ulice zwęzili , zabrali miejsca parkingowe , też to zaprojektowała osoba nie mieszkająca na Ursynowie . Dolina Służewiecka ostatni nienaruszony teren zielony pomiędzy Ursynowem i Służewiem to po co jakiś idiota , debil , kretyn che to zniszczyć , jeżeli autor tego gównianego projektu , mieszka gdzieś na Białołęce albo jeszcze gdzieś indziej to niech sobie u siebie tworzy takie coś a nie uszczęśliwia mieszkańców Os. Dolina Służewiecka zwłaszcza że w Warszawie jest gościem bo znając życie to podadków też w Warszawie nie płaci . Do mieszkańców Os Dolina Służewiecka POPIERAM WASZ PROTEST działajcie dalej może wam się uda , niestety mnie się nie udało w sprawie pasów rowerowych . Miejmy nadzieje że gówniany projekt zostanie wstrzymany przez Prezydenta Warszawy . 12:49, 05.12.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

racjonalistaracjonalista

9 2

To sa skutki idiotycznego Budzetu Partycypacyjnego, czy jak on sie teraz nazywa. Takiej destrukcji relacji spolecznych i dewastacji otoczenia nie zapewnily dotad zadne inne "akcje". 13:50, 05.12.2020


Patryk F.Patryk F.

6 1

Przepraszam za pomyłkę w nazwie osiedla , wiem że to nie Os. Dolina Służewiecka tylko Służew Nad Dolinką . Do Osób krytykujących protest JAK COŚ SIĘ KOMUŚ NIE PODOBA TO NIE MUSI W WARSZAWIE ANI NA OS. SŁUŻEW NAD DOLINKĄ MIESZKAĆ . Park Dolina Służewiecka jest piękny taki jaki jest i nie powinno w niego się ingerować . Jeżeli w Budrzecie Obywatelskim będą pojawiały się takie projekty jak ten i te wspomniane w poprzednim wpisie pasy rowerowe na malowane na ulicach to przyszłość Budrzetu Obywatelskiego chyli się ku upadkowi, zwłaszcza jak nie będzie weryfikacji osób składających projekt ( tz. płacenie podatków , i ile laj mieszka w Warszawie ) bo to jak widać zatrzymało by takie projekty jak ten i wiele innych . 13:52, 05.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

konstytucjakonstytucja

3 4

Trzaskowski ujmie się za sralnią dla psów? 12:11, 06.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%