Prezes zarządu ursynowskiego klubu dawców krwi - Jacek Okraszewski wyróżniony Złotym Krzyżem Zasługi. To najwyższe, państwowe odznaczenie za wkład i pracę na rzecz krwiodawstwa. Jeden z pomysłodawców i założycieli "Krewkiego Ursynowa" oddał już ponad 60 litrów krwi.
Ursynowski Klub Honorowych Dawców Krwi działa od niedawna, jednak prezes "Krewkiego Ursynowa" to postać niemal legendarna w środowisku.
U pana Jacka przygoda w oddawaniem krwi zaczęła się od dwóch jego braci, ponad 40 lat temu. Z dumą i zaciekawieniem patrzył, jak bracia oddają krew i zawsze chciał robić to samo. Nie sądził, że gdy skończy 18 lat, we troje pojadą na Bielany, by odpowiedzieć na apel władz o oddawanie krwi na rzecz poszkodowanych w wypadku tramwajowym. To wtedy dowiedział się, że ma bardzo rzadką grupę krwi - AB Rh-. Do dziś stacja krwiodawstwa często zwraca się z prośbą do Pana Jacka o przyjazd i oddanie krwi.
- Nie lubię siedzieć w domu bezczynnie, lubię pomagać. Skoro nie mogę nikomu dać pieniędzy, to mogę oddawać krew - mówi Jacek Okraszewski.
Swoją pasją zaraził swoich synów, którzy też zaraz po osiągnięciu pełnoletności, zaczęli oddawać krew. Co 2-2,5 miesiąca regularnie zjawia się w punkcie w szpitalu przy Wołoskiej, najbliżej Ursynowa, by oddać przepisowe 450 ml krwi. Przez ponad czterdzieści lat uzbierało się już ponad 60 litrów!
Pan Jacek za swój dar serca został wyróżniony brązowym i srebrnym krzyżem zasługi, odznaką "Zasłużony dla zdrowia narodu". W 2011 roku otrzymał wyróżnienie najwyższe - "Kryształowe serce".
W ostatnich dniach prezes ursynowskiego klubu HDK odebrał Złoty Krzyż Zasługi przyznany przez prezydent RP - Andrzeja Dudę. Uroczyste odznaczenie miało miejsce na Bielanach, oprócz ursynowskiego działacza uhoronowano jeszcze 4 inne osoby zasłużone dla krwiodawstwa.
- Cieszę się, że spotkałem tam tak wiele młodych osób, które nawet jeszcze nie mogą oddawać krwi - są za młode, ale już z nami sympatyzują i chcą pomagać - mówi Jacek Okraszewski.
Ursynowskiego działacza pytamy o najbliższe plany klubu, który spotkał się dopiero dwukrotnie, wybrał 6-osobowy zarząd i zgromadził pierwszych członków.
- Organizujemy właśnie autokary, żeby 10 czerwca zorganizować na Ursynowie punkt poboru krwi. Planujemy też promowanie i szukanie chętnych na oddawanie szpiku kostnego - mówi prezes Okraszewski.
"Krewki Ursynów" jako młody klub nie ma jeszcze własnego logo. Działacze jednak już planują zorganizowanie konkursu, który pozwoli je wybrać. I zachęcają do zapisania się do organizacji.
- Można nie oddawać krwi i czynnie działać w strukturach. Znam ludzi, którzy zachorowali, ale pozostali wierni idei i nieśli pomoc na innych polach. Forma jest mniej ważna - ważne, że się pomaga - przekonuje Jacek Okraszewski, odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.
O działalności klubu "Krewki Ursynów" można poczytać na jego stronie www
[ZT]16092[/ZT]
Pielęgniarka13:17, 15.03.2017
3 0
Brawo Panie Jacku, to co pan robi to piękny gest! 13:17, 15.03.2017