Kolejny pożar na klatce schodowej przy Końskim Jarze. Tym razem paliły się meble na klatce bloku pod nr 10. Mieszkańcy okolicy są przestraszeni. To już czwarty pożar w ich sąsiedztwie w ciągu ostatnich paru tygodni.
Tym razem pożar wybuchł około 1:30 w nocy w klatce nr 2 sześciopiętrowego budynku przy Końskim Jarze 10.
- Ludzie zaczęli wołać o pomoc, że nie mogą się wydostać z domów, a potem wychodzili balkonami po kratach, nie dało się wyjść na klatkę schodową na wszystkich sześciu pietrach, takie było zadymienie - relacjonują świadkowie zdarzenia.
Mieszkańcy osiedla w sytuacji zagrożenia wykazali się dobrym zorganizowaniem. - Jedna z kobiet zaczęła regularnie wykrzykiwać "pożar, pożar" i budzić ludzi. Inny pan wołał, by ludzie wkładali mokre ręczniki pod drzwi, by zapobiec przedostaniu się dymu do środka mieszkań - opowiada jedna z czytelniczek.
Na miejsce pożaru przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. - Pożar ugaszono, oddymiono klatkę schodową. Nikt nie ucierpiał - informuje kpt. Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Jak informują strażacy na klatce zapaliły się meble przechowywane poza mieszkaniem. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja, bo istnieje podejrzenie, że nie był to samozapłon, a podpalenie.
Cztery pożary w ciągu 5 tygodni
To już czwarty pożar przy Końskim Jarze w ciągu ostatnich kilku tygodni. Do każdego z nich doszło w weekend lub tuż po nim. Trzy tygodnie temu pisaliśmy o dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w środku nocy w bloku przy ul. Koński Jar 2. Na korytarzu siódmego piętra, tuż obok drzwi do mieszkania, spłonął dziecięcy wózek.
Po niespełna miesiącu sytuacja się powtórzyła - w bloku obok. Jak informuje mieszkaniec Końskiego Jaru 4, nad ranem 2 czerwca około godz. 6:00, doszło do kolejnych podpaleń. - Na jednej z klatek palił się wózek i rowerek dziecięcy, a w drugiej dywan i stół.
Straż pożarna apeluje o usunięcie wszystkich łatwopalnych przedmiotów z klatek schodowych. Gromadzenie ich właśnie w tych miejscach jest zabronione.
[ZT]12226[/ZT]
[ZT]12475[/ZT]
[ZT]12410[/ZT]
[ZT]12469[/ZT]
Zniesmak09:11, 10.06.2019
Na Imielinie też jakiś kretyn podpala altany śmietnikowe. Szkoda tylko, że jak złapią takiego bezmózga to nie pokrywa 100 % kosztów remontu. Poza tym powinien być publikowany wizerunek podpalacza, niech sąsiedzi wiedzą kto koło nich mieszka. Ale w Polsce to przestępcy mają więcej praw od poszkodowanych. 09:11, 10.06.2019
Jaro09:12, 10.06.2019
Znów ten szeryf-piroman?? Oby Cię złapali i obyś zapłacił za wszystkie straty. 09:12, 10.06.2019
Rewan16:27, 10.06.2019
Lepiej żeby go złapała policja, bo jak dorwą go podpalani mieszkańcy bloku to cymbał "absolutnym przypadkiem" wyleci przez okno na szóstym piętrze i mieszkańcy mogą mieć potem nieprzyjemności. 16:27, 10.06.2019
Nie pal, bo smierdzi09:54, 10.06.2019
Pewnie znowu jakiś śmierdziel rzucił peta... 09:54, 10.06.2019
al10:11, 10.06.2019
Wygląda na to, że ktoś chce udowodnić, że trzymanie rzeczy na klatce grozi pożarem. Oby złapali go zanim kogoś zabije. Sugeruję zamontowanie kamer na osiedlu. 10:11, 10.06.2019
TnK10:34, 10.06.2019
Kamery na osiedlu są ale myślę, że mało na nich widać- szczególnie w nocy. 10:34, 10.06.2019
Jar11:41, 10.06.2019
Problem w tym że na tym osiedlu są kamery i ochrona.
Ale chyba coś tu nie funkcjonuje tak jak powinno!!! 11:41, 10.06.2019
Marcin10:20, 10.06.2019
Szkoda, że jak tego głupka złapią to pewnie nic mu nie będzie albo dostanie jakiś śmieszny wyroczek. A powinien wesoło skwierczeć na jakimś dobrym stosie to jemu podobni szybko zaczęli by używać szarych komórek. Starczy, że taki pożar się rozlezie i nieszczęście gotowe. 10:20, 10.06.2019
mii10:22, 10.06.2019
Przy bloku Puszczyka 18 również tej nocy podpalono namiot przy lodach. 10:22, 10.06.2019
Tre10:40, 10.06.2019
Dopiero podpalenia przypomniały co poniektórym, że trzymanie prywatnych i co gorsza łatwopalnych "gratów" na klatce schodowej ogólnodostępnej, która jest ponadto DROGĄ EWAKUACYJNĄ, jest wykroczeniem przeciwko bezpieczeństwu lokatorów. Administracja budynku jak zwykle śpi. 10:40, 10.06.2019
Los11:14, 10.06.2019
Te podpalenia to naprawdę duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców,
nie wspominając o stratach finansowych.
Jak to możliwe że na tym osiedlu jest monitoring i ochrona a mimo wszystko sprawca pozostaje bezkarny.
GDZIE JEST OCHRONA??? 11:14, 10.06.2019
KasiaQ15:03, 10.06.2019
Słuszna uwaga - GDZIE TA OCHRONA? GDZIE TEN MONITORING?
A spółdzielnia jak ktoś już pisał - żywcem wyjęta z PRLu. -beznadziejne podejście, zero chęci do działania i zero estetyki.
15:03, 10.06.2019
EwaÖ15:11, 10.06.2019
Kasia - jeśli jesteś członkiem tej spółdzielni to kiedy ostatni raz zagłosowałaś za czymś lub przeciw czemuś? Rzeczywistość sama się nie odmieni :-) 15:11, 10.06.2019
KasiaQ15:21, 10.06.2019
Tak, wiem - dlatego od lat jestem na każdym zebraniu.
Ale wydaję mi się że mieszka tu dużo starszych osób które zgadzają się na taką sytuację.
15:21, 10.06.2019
Sasiad4413:05, 10.06.2019
To podpalacz - wiadomo. Ale może tez ktoś kto ma dosyć tych magazynów na klatce. Po takiej serii Spoldzielnia Mieszkaniowa powinna przeprowadzić kontrole i upomnieć lokatorów oraz usunąć na ich koszt te zalegające gabaryty. 13:05, 10.06.2019
JK13:18, 10.06.2019
Ta Spółdzielnia Mieszkaniowa funkcjonuje jak u Barei!
Nic nie robią, są bardzo negatywnie nastawieni do lokatorów - to jakaś farsa.
Oni nic nie robią z tym problemem. Po takich zdarzeniach powinni zmobilizować ochronę , może jakieś czujniki dymu na klatkach - wystarczy popatrzyć jaki burdel jest na osiedlu a zwłaszcza w okolicach śmietników. 13:18, 10.06.2019
Marcin13:22, 10.06.2019
Magazyny na klatce to jedno ale samozwańczy kretyn/szeryf najwyraźniej ma zbyt mało mózgu, żeby zauważyć, że z pożaru mebli może się zrobić pożar ale bloku. Co wtedy? To, że ludzie nie powinni składować głupot na klatce, które moga przeszkadzać na np drodze ewakuacyjnej to jedno. To, że takiego tłumoka podpalacza należałoby przywiązać do słupa rodem jak w średniowieczu i okładać kijem do zdarcia skóry z plerów to już inna sprawa. 13:22, 10.06.2019
EwaÖ14:47, 10.06.2019
@JK - to nie wiecie ze w waszych rękach jest władza? Macie głosy, odwołajcie kogos kto nic nie robi. Dziwie się, ze można lata narzekać ze SM nic nie robi, zamiast wymienić/zamienić kogo trzeba (głosowanie!) i mieć po prostu lepiej. Chyba ze sytuacja taka mieszkańcom jednak odpowiada i są leniwi. 14:47, 10.06.2019
ursynowiankaaa13:19, 10.06.2019
Ktoś ewidentnie walczy z sąsiadami zostawiającymi graty na klatce, ale to jest chore... Przecież w końcu może zdarzyć się tragedia... Ludzie w tym kraju i ich chore metody działania nie przestaną mnie zadzwiać :/
Btw. wczoraj w nocy też doszło do niebezpiecznej sytuacji na nowym osiedlu na Kłobuckiej - Central Park, płonął śmietnik wewnątrz budynku. Coś dużo ostatnio tych pożarów w Warszawie :( 13:19, 10.06.2019
Legion16:41, 10.06.2019
Jakie walczy? Co to za dzikie teorie i projekcja własnych fobii? Właśnie tam byłem. Ludzie trzymali meble na klatce i jakiś troglodyta to podpalił. Proste. 16:41, 10.06.2019
annaa14:24, 10.06.2019
Nie tylko stare meble są zagrożeniem. Na Imielinie na parterze bloku podłoga jest wyłożona płytkami ceramicznymi, natomiast na piętrach znajduje się wykładzina PCV. 14:24, 10.06.2019
EwaÖ14:45, 10.06.2019
Warto tez może uchwalić zasadę, ze co na klatce to niepotrzebne i można zabrać/wziąć/wynieść. Szybko poskutkuje na tych, którzy z klatki robią sobie drugi korytarz: meble, plastikowe miski, buty, sanki.., 14:45, 10.06.2019
Stokłosianin15:37, 10.06.2019
Zastanawia mnie to jak czytelnicy oceniają ten artykuł. Zaznaczyć uśmiechniętą buźkę- tak zaznaczyłem - to ocenić, że artykuł przydatny, czerwoną, że nieprzydatny. Czyli, że co, około 30 czytelników zaznaczających czerwone buźki wolałoby nie być informowanymii o pożarach w ich okolicy i jest wkurzonych na dziennikarzy, że o tym piszą? 15:37, 10.06.2019
Pozdro_z_Sosnowskieg19:45, 10.06.2019
Olej tę ankietę kolego, ona jest bez sensu. Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu? Przydatny XD 19:45, 10.06.2019
mach315:39, 10.06.2019
A co robi Policja ? 15:39, 10.06.2019
Hunn16:13, 10.06.2019
A co Twoim zdaniem powinna robić? Postawić mundurowego na każdym piętrze?
Samorodny Chuck Norris albo mieszka w tym bloku albo jest wpuszczany (domofony), a sąsiedzi nie znają się wzajemnie więc nikt nie wie czy spotykany w windzie typek mieszka w tej klatce czy nie.
Jedyna rada to zrzucić się na monitoring (koszt 500 zł/mies) a najlepiej na consiege'a (3000 zł/mies) 16:13, 10.06.2019
As16:39, 10.06.2019
Nareszcie ktoś zajął się porządkami na klatkach, bo co te wieśniaki trzymają poza swoimi mieszkaniami to szkoda słów..... 16:39, 10.06.2019
Dr. Brad Hilaman11:16, 15.06.2019
Proszę o uwagę,
Ma to na celu poinformowanie ogółu społeczeństwa, że mężczyźni lub kobiety, którzy są zdrowi, a% 100 poważnie sprzedaje swoją nerkę, powinni niezwłocznie skontaktować się z Miot Center. Ponieważ mamy wielu pacjentów, którzy są tutaj po przeszczep nerki, Czy szukasz okazji do sprzedaży nerki za pieniądze z powodu załamania finansowego, a my zaoferujemy ci 550 000 USD na nerki. Nazywam się Doktor Brad Hilaman, jestem Przedstawicielem w Szpitalu Dosher Memorial. Nasz szpital specjalizuje się w chirurgii nerek / transplantacji i leczeniu innych narządów, zajmujemy się również kupowaniem i przeszczepem nerek u żywego i zdrowego dawcy. Jeśli jesteś zainteresowany sprzedażą swojej nerki, nie wahaj się skontaktować z nami przez e-mail: (treść niezgodna z regulaminem została usunięta)
E-mail: (treść niezgodna z regulaminem została usunięta)
Lub WhatsApp: +2348110652559
Dr Brad Hilaman. 11:16, 15.06.2019
zapałka14:18, 22.06.2019
Teraz właściciel tych spalonych mebli powinien ponieść wszystkie koszty- straży pożarnej, remontu klatki, ewakuacji wraz z oskarżeniem o spowodowanie możliwości narażenia życia.
Jest zakaz składowania mebli na korytarzach właśnie z takich powodów. Jak jakiś debil ma to gdzieś to powinien ponieść wszystkie możliwe konsekwencje.
I nie zwalajcie wszystkiego na owego podpalacza. On oczywiście jest winny, ale równie winny jest debil który trzymał meble na korytarzu. Ciekawe jak mu sąsiedzi podziękują za te "atrakcje". 14:18, 22.06.2019
Olek10:32, 10.06.2019
10 1
Uważam, że poza pokryciem 100% kosztów remontu powinien otrzymać również karę finansową. Jeśli nie ma kasy - a taki typ pewnie nie ma - powinien odpracować!
10:32, 10.06.2019
Sasiad4413:08, 10.06.2019
12 1
Dokładnie - tylko dotkliwe kary finansowe są w stanie dyscyplinować. Złapać, ściągać. Nie ma pieniędzy? Zająć wynagrodzenie, sprzedać auto, zlicytować M. I z tego pokryć straty, remont itp. 13:08, 10.06.2019
Yghor16:31, 10.06.2019
6 2
Koszta powinien zwrócić. Nie ma kasy? No problem - może ma w miarę dobre nerki, wątrobę, rogówki, szpik czy kości - wyciąć i spieniężyć! 16:31, 10.06.2019