Zamknij

Zobacz jak bezczelny złodziej kradnie wózek na Kabatach! VIDEO

13:27, 23.08.2014 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:49, 27.08.2014
Skomentuj nadesłane nadesłane

Bezczelna kradzież na Kabatach! Z klatki schodowej chronionej domofonem, obserwowanej przez kamery i pilnowanej przez ochroniarzy, młody mężczyzna wyniósł wózek dziecięcy. Okradziona rodzina zamieszcza filmik w internecie. I liczy na ujęcie złodzieja.

Poniedziałek, aleja KEN, popołudnie. Złodziej wchodzi do klatki schodowej za sąsiadką, którą właśnie otworzyła sobie drzwi. Czeka aż kobieta zniknie za drzwiami swojego mieszkania. Następnie wsiada do windy i wjeżdża na ósme piętro bloku. Widzi wózek dziecięcy stojący przed drzwiami jednego z mieszkań. Wygląda na drogi. Zabiera go do windy, zjeżdża na dół, wychodzi z bloku i znika. Sąsiedzi i ochrona nie reagują. 

- Wszystko zajęło mu ok. 8 minut - mówi pani Joanna, właścicielka skradzionego wózka. Szybki czas działania sugeruje, że złodziej już wcześniej upatrzył sobie ten wózek i doskonale wiedział gdzie się znajduje. Mężczyzna nie przestraszył się nawet tego, że zza drzwi mieszkania dobiegały głosy rodziców bawiących się z dziećmi.

- O tej porze byliśmy już wszyscy w domu. Gdy szykowaliśmy się do wyjścia na spacer, zauważyliśmy, że wózka nie ma - opowiada pani Joanna. - Mieszkamy na Kabatach od 11 lat, przed drzwiami trzymaliśmy już 3 wózki. Nigdy nic nie zginęło, aż do poniedziałku...

Okradziona kobieta natychmiast poszła do pomieszczenia ochrony z pytaniem czy ochroniarze widzieli zdarzenie i czy kamery uchwyciły sprawcę...

- Okazało się, że ochroniarze w ogóle nie zareagowali na zdarzenie. Specjalnie ich ono nie poruszyło. Na szczęście sprawca został nagrany przez kamerę - mówi pani Joanna. - Mąż pojechał zgłosić sprawę na komisariat, bo przez telefon policja stwierdziła, że nie wiadomo kiedy będą mogli do nas przyjechać.

Filmik ze sprawcą w roli głównej, poszkodowana mieszkanka zdecydowała sie umieścić na Facebooku z informacją ostrzegającą przed kupnem skradzionego wózka.

Filmik został udostępniony przez interneutów już ponad 12.000 razy. Pani Joanna wciąż ma nadzieję na odnalezienie wózka i złapanie złodzieja. Wózek "Maxi Cosi Mura 4" był używany, kupiony okazyjnie za ok. 600 zł. Nowy kosztuje 1.800 zł. Ale nie o koszty tu chodzi.

- Do tej pory czuliśmy się na Kabatach bezpiecznie. Chciałabym, aby nadal nasze osiedle takie było - podsumowuje pani Joanna.

Do sprawy bezpieczeństwa na Ursynowie oraz reakcji ochrony i policji na ten konkretny przypadek powrócimy wkrótce.

ZOBACZ JAK ZŁODZIEJ KRADNIE WÓZEK Z BLOKU PRZY AL. KEN

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

mordziatymordziaty

2 0

haha ochroniarze klasycznie :) ochrona w większości budynków jest bez sensu, tylko śpią. szkoda pieniędzy. Na monitoring tak samo, i tak jakość jest taka że nic sie nie zobaczy. 17:51, 23.08.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

SMSM

0 0

Zawsze patrzę, czy nikt za mną nie wchodzi na klatkę. 20:01, 23.08.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yes2mikeyes2mike

0 0

Niestety bardzo często tacy właśnie są "sąsiedzi".
Ale i nie każdy sąsiad jest w stanie rozpoznać wózek, z którym ktoś inny niż właściciele wychodzi z budynku.
O ochronie szkoda pisać. Nikt nie będzie za 5-7 zł/h łba nadstawiał. 16:48, 28.08.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%