Zamknij

Zostawiła auto "na luzie" i poszła do przychodni

15:25, 16.01.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 16:22, 17.01.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Z nietypową interwencją zetknął się patrol straży miejskiej. Przed godziną 11:00, na ulicy Belgradzkiej, tuż obok skrzyżowania z Lanciego, stał zaparkowany samochód. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pojazd stał prawie w poprzek zatoczki autobusowej.

Autobusy nie mogły podjechać na przystanek i zatrzymywały się na środku ulicy. Patrol próbował zlokalizować właściciela samochodu, ale niestety próby zakończyły się fiaskiem. Dlatego też po dłuższym oczekiwaniu na kierowcę, postanowiono wezwać lawetę, która miała samochód odholować.

Całe szczęście, w ostatniej chwili pojawiła się kobieta, do której należało auto. Pani wyjaśniła, że zaparkowała pojazd na chodniku i poszła z dzieckiem do przychodni. Zapomniała jednak o tym, że zostawiła auto „na luzie”. To zsunęło się z chodnika i wjechało na ulicę. Przechodnie, którzy byli świadkami tego wydarzenia zepchnęli samochód do zatoki autobusowej i wezwali patrol – wyjaśnia rzecznik straży miejskiej Monika Niżniak.

Właścicielka samochodu pojawiła się przed przyjazdem lawety. Uniknęła odholowania pojazdu. Strażnicy miejscy słysząc tłumaczenia kobiety, odstąpili od jej ukarania. Skończyło się tylko na pouczeniu.

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%