Rewolucja w kursowaniu autobusów na Ursynowie zdezorientowała pasażerów. Z Lanciego zniknęły wszystkie autobusy, z Belgradzkiej aż dwie linie pospieszne, a z Rosoła wycofano linię 136. Zarząd Transportu Miejskiego twierdzi, że chciał zorganizować "najlepszy i najbardziej niezawodny przewóz osób".
Z powodu sobotniego zamknięcia ulicy Lanciego ZTM wprowadził zmiany w trasach aż 7 linii autobusowych. Zmieniły się też lokalizacje wielu przystanków. O szczegółach poinformowano bardzo późno - dopiero w czwartek po południu.
Pierwszy test nowa siatka połączeń na Imielinie, Natolinie i Kabatach przejdzie już we wtorek, gdy pasażerowie o poranku będą wyjeżdżać do pracy. Czy zmiany zachęcą kierowców do zmiany środka transportu na komunikację miejską? Mieszkańcy Ursynowa w to wątpią.
Z ul. Belgradzkiej w rejonie stacji metra Natolin zniknęły dwa popularne autobusy. - To były szalenie przydatne autobusy. Zostawiono nam linię 195, która jeździ co pół godziny i z dużym opóźnieniem - mówi pani Barbara.
ZTM tłumaczy jednak, że to powrót do trasy sprzed likwidacji pętli na Natolinie Płn. i zamknięcia ul. Lanciego.
- Przejazd ul. Belgradzką był najlepszym w tych warunkach sposobem na zmianę kierunku jazdy autobusu linii 503. Niestety przejazd taki powodował dodatkowe opóźnienia w kursowaniu linii z uwagi na istotne utrudnienia generowane przez ograniczenia w ruchu związane z budową POW - mówi Tomasz Kunert z Zarządu.
ZTM podkreśla, że mała rewolucja autobusowa to nic innego jak wdrożenie prezentowanego latem tego roku „docelowego" układu tras objazdowych – dla linii 192, 503, 504 i N37.
"Nie zdążymy do pracy"
Niezadowolenie części pasażerów budzi też nowy rozkład jazdy linii 504, szczególnie kursów wariantowych, które z ul. Płaskowickiej w 20 minut dowożą do Mordoru.
Od wtorku pierwsza "wtyczka" odjeżdżać będzie z przystanku Natolin Płn. dopiero o 6:55. - Nie zdążymy do pracy na 7:00 lub na 7:30 - skarżą się mieszkańcy. Z ZTM nie płyną dobre wieści. Wcześniej autobusu uruchomić "się nie da".
- Kursy wariantowe linii 504 powstają z wariantowych kursów linii 401, które kończą trasę na Ursynowie i nie ma możliwości uruchomienia ich wcześniej. Nie ma też takiej potrzeby uwzględniając występujące potoki pasażerskie. Tym samym osoby, które we wcześniejszych godzinach potrzebują skorzystać z linii 504, mogą przesiąść się do niej na ciągu ul. Dereniowej (np. z linii 503). Problem dotyczy dwóch przystanków - tłumaczy Tomasz Kunert.
Na razie ZTM nie widzi szans na uruchomienie autobusu na ul. Lanciego poprzez ul. Migdałową.
- Migdałowa obecnie nie nadaje się do prowadzenia ruchu autobusów. Tym samym nie można też obsłużyć ul. Lanciego. Niemniej osiedla tamże znajdują się w strefie dojścia do ulic: Rosoła, Belgradzkiej czy al. KEN, w tym północnego wyjścia ze stacji metra Natolin. Nie wykluczamy zmian w tym zakresie po przystosowaniu ul. Migdałowej do ruchu autobusów - mówi w rozmowie z Haloursynow.pl rzecznik ZTM.
Trwają rozmowy na temat wydzierżawienia przez miasto tej osiedlowej uliczki, która jest własnością Spółdzielni Mieszkaniowej "Przy Metrze". O tej sprawie napiszemy w osobnym artykule.
- W danych warunkach chcieliśmy zapewnić możliwie najlepszy i najbardziej niezawodny przewóz osób. Zdajemy sobie sprawę, że część mieszkańców będzie musiała zmienić swoją marszrutę. Niestety przy tej skali utrudnień jest to konieczne - podsumowuje autobusową rewolucję Tomasz Kunert.
[ZT]10860[/ZT]
pasażerka12:16, 12.11.2018
Rewolucja się nie udała dlaczego autobusy 710 i 724 nie dojeżdżają do Konstancina z Dw. Południowego tylko przeniesiono je na Kabaty teraz trzeba się przesiadać w połowie drogi a było tak dobrze! 12:16, 12.11.2018
pasażerka12:16, 12.11.2018
Rewolucja się nie udała dlaczego autobusy 710 i 724 nie dojeżdżają do Konstancina z Dw. Południowego tylko przeniesiono je na Kabaty teraz trzeba się przesiadać w połowie drogi a było tak dobrze! 12:16, 12.11.2018
ppp13:10, 12.11.2018
Wszyscy decydenci, którzy pozwolili na taki skandaliczny paraliż komunikacyjny Ursynowa w związku z budową POW powinni ponieść daleko idące konsekwencje. Zrobiono wszystko, aby ułatwić pracę Wykonawcy i aby utrudnić życie mieszkańcom naszej dzielnicy!
Powinna być zachowana ciągła przejezdność WSZYSTKICH poprzecznych ulic przez cały czas budowy, a Wykonawca powinien być zmuszony do wykonywania przekładek ulic - zwłaszcza że miejsca jest dużo i spokojnie dało by radę to zrobić. 13:10, 12.11.2018
alisterkabat14:05, 12.11.2018
Taki też postulat zgłaszam od miesięcy na forum przy każdej okazji związanej z POW/Rosnowskiego. Popieram. Tylko jak ich rozliczyć, za to co zrobili (czego nie zrobili) ? Jakieś pomysły? 14:05, 12.11.2018
pasażer13:38, 12.11.2018
Przypomina mi to sytuację z PKP, gdy likwidowano połączenia małych miejscowości z miastami - w efekcie "zostawiano" pociągi które docierały na miejsce o 10-13, a wracały 12-14 tak więc nikt nie miał nimi szans dojechać do pracy czy szkoły, jak i wrócić... za to PKP miały wytłumaczenie, że przecież jest mało pasażerów - co miało udowodnić tezę o likwidacji trasy. Tu podobnie, ustawiają kursy autobusów w sposób uniemożliwiający dojazd do pracy na czas - twierdząc, że takie poranne kursy nie są potrzebne z uwagi na małą ilość pasażerów. Paragraf 22 w czystej postaci. 13:38, 12.11.2018
pasażer14:06, 12.11.2018
Powyżej była podana teza, poniżej wyjaśnienie - DLACZEGO tak się dzieje. Odpowiedź jest prosta - NIE MA KIEROWCÓW "na autobusy", na tramwaje, czy w metrze jest podobnie. Pozornie nic nie widać, lecz ilość nadgodzin jaka jest wyrabiana przez te grupy zawodowe jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu. I nie ratuje tu sytuacji zatrudnianie Pań czy osób zza wschodniej granicy ... 14:06, 12.11.2018
Natoliniacy15:42, 12.11.2018
Dlaczego 192 wyparowało z Natolina, a nie puszczono tego autobusu następną przecznicą tzn ul.Rosoła i następnie ul. Płaskowickiej??? 15:42, 12.11.2018
Placuszek4417:42, 13.11.2018
Na Rosoła jest nadpodaż. 17:42, 13.11.2018
Tom Tom07:29, 14.11.2018
@Natoliniacy ponieważ wzdłuż Płaskowickiej ciągnie się płot POW, zlikwidowane zostały przystanki, a mieszkańcy osiedli na południe od budowy POW nie mogąc pokonać wykopu, byliby pozbawieni możliwości skorzystania z komunikacji miejskiej poruszającej się po Płaskowickiej. Która dodatkowo, finalnie zostanie również (na czas budowy POW) zwężona do 1+1. 07:29, 14.11.2018
Anula16:47, 12.11.2018
Szkoda ze ostatecznie nikt nie myśli o pasażerach. O zamknieciu Lanciego wiemy od dawna, dlaczego ZTM nie przygotowało lepszych tras? Dlaczego ZTM nie zadbalo o przygotowanie Migdałowej?
A co ze starszymi osobami czy matkami z wózkami ktore zostaly po prostu odcięte?
Oh, jutro połowa Ursynowa spózni sie do pracy :-( 16:47, 12.11.2018
wredotek20:40, 12.11.2018
oj biedni ludzie, wystarczy wyjść wcześniej żeby przejść 200 m do metra 20:40, 12.11.2018
prezes17:21, 12.11.2018
Od lat w ztm siedzi jakiś słoik i ciągle zmienia trasy likwiduje linie prawdopodobnie za dostaje premie na przykład kilka lat temu zlikwidowali linie 21 i teraz na Grochów trzeba się przesiadać. Czy nie można zatrudnić tam warszawiaka z dziada pradziada? 17:21, 12.11.2018
qwr17:23, 12.11.2018
Haloursynow powoli zaczyna równać poziom z tabloidami. Jaka rewolucja? Drobne, można by rzec kosmetyczne zmiany tras, o których wiadomo było od wielu miesięcy. Ale nie ma jak chwytliwy tytuł, byle zwiększyć liczbę odsłon reklam... 17:23, 12.11.2018
Skandaliczne09:08, 13.11.2018
Kosmetyczne???
5 linii autobusowych znika z Lanciego!!! Ludzie zostają bez żadnego autobusu!!!
Precz z A2 !!! 09:08, 13.11.2018
Placuszek4417:40, 13.11.2018
Nie A2 a S2. A na Lanciego do autobusów nikt nie wsiada. Wypchajcie się. Ciężko dojść 300m do Rosoła lub metra? 17:40, 13.11.2018
nemo13:52, 13.11.2018
To PO-wcy 13:52, 13.11.2018
były kierowca18:26, 13.11.2018
Ztm spisuje kierowców autobusów za brak umundurowania służbowego co jest nie prawdą a potem się dziwią,że brakuje kierowców 18:26, 13.11.2018
Natolin17:38, 18.11.2018
Żałuję że ZTM zapomniał o istnieniu ulicy Rosoła, wszystkie autobusy skierował na ul. Stryjeńskich... Od Rosoła jest tam kawał drogi i nie ma nawet jak podjechać, gdyż ponieważ bo pierwszy (poranny) 179 jest później niż odjazd autobusu 504... moja część Ursynowa w godzinach porannych to getto ! Proszę ZTM aby wzięło pod uwagę fakt że są jeszcze inne ulice niż Stryjeńskich ! 17:38, 18.11.2018
dislike13:44, 12.11.2018
7 16
To są jakieś linie widmo, a nie autobusy. W ramach zachęcania do korzystania ze zbiorkomu postanowiłam się tym przejechać. Rano spóźniają się po 25-30 minut i ciągną prawie godzinę do Piaseczna. Alternatywnie można jechać przez dworzec południowy i dalej 709, co też trwa godzinę. Dziękuję, wybieram własny samochód, gdyż nie mam tyle czasu na dojazdy do pracy. 13:44, 12.11.2018
StasioJasio14:27, 12.11.2018
40 11
@dislike: poczekaj az wprowadza 20-30zl oplaty za godzine parkowania w centrum - szybko przesiadziesz sie do komunikacji miejskiej - i oby to zrobili szybko, - za duzo samochodow wozi tylko kierowce i powietrze .. 14:27, 12.11.2018