"Zwiedzali stolicę", a przy okazji... okradli budowę

Mówili, że zwiedzają stolicę, a faktycznie zajmowali się okradaniem budowy. Policja zatrzymała trzy osoby zamieszane w ten proceder.

Przy Jagielskiej na Ursynowie policjanci zauważyli 48-latka obserwującego okolicę. Mężczyzna tłumaczył się, że pokłócił się z bratem, który odjechał samochodem, a jego pozostawił na ulicy. Funkcjonariusze nie dali wiary tym wyjaśnieniom. Wkrótce zatrzymali białego busa, o którym opowiadał podejrzewany. Auto jechało ulicą Puławską w kierunku Piaseczna. Miało zasłonięte tablice rejestracyjne oraz tylne szyby. Zwracało na siebie uwagę licznymi zarysowaniami na karoserii.

- W środku przebywało trzech mężczyzn, którzy tłumaczyli, iż zwiedzają stolicę, dodatkowo nie posiadali przy sobie żadnego dokumentu tożsamości. Policjanci postanowili przeszukać pojazd. Pod siedzeniami odkryli nożyce do prętów, klucz francuski, latarkę, taśmę izolacyjną i rękawice. Te przedmioty mogły mieć bezpośredni związek z kradzieżą elementów budowlanych - mówi asp. Iwona Kijowska z ursynowskiego komisariatu policji.

Gdy policjanci zaczęli tropić sprawę, okazało się, że niedaleko Puławskiej znajduje się budowa. Przed jej bramą wjazdową odkryto ślady bieżnika opon oraz przecięty łańcuch zabezpieczający posesję. Wszystko wskazywało na to, że było tu włamanie. 

- Na podstawie zebranych informacji oraz zapisów z kamer pobliskiego monitoringu potwierdził się fakt kradzieży 14 sztuk metalowych ram o wartości 1400 złotych. Sprawcami byli zatrzymani mężczyźni. 30-latek i jego 36-letni i 38-letni kompani zostali umieszczeni w policyjnym areszcie - mówi asp. Kijowska.

Cała trójka czeka na proces przed sądem, grozi im do 5 lat więzienia.