Okradli seniorkę z Ursynowa. W sprawę zamieszane 14 i 15-latka!

Seniorka z Ursynowa straciła 50 tysięcy złotych. Dała się nabrać grupie przestępczej, która przekonała ją, że jej środki na koncie są zagrożone. Szokujące jest to, że w oszustwie brały udział 14 i 15-latka!

Wszystko zaczęło się od telefonu. Do seniorki z Ursynowa zadzwonił niby-policjant. Przekazał kobiecie, że jej pieniądze na koncie są zagrożone i natychmiast trzeba je przekazać funkcjonariuszom. 

Przekonana o konieczności podjęcia współpracy z organami ścigania, kobieta wykonywała wszystkie kroki, które zlecili jej oszuści. Problem pojawił się, gdy z uwagi na późną porę nie mogła wypłacić gotówki z banku. Wtedy podający się za policjanta mężczyzna kazał jej podać PIN do karty bankomatowej, którą następnie miała przekazać wyznaczonej do tego "policjantce"

- relacjonuje st. asp. Marta Haberska z mokotowskiej komendy policji.

Pod jednym ze sklepów na Ursynowie wystraszona seniorka przekazała kopertę z kartą do bankomatu młodej dziewczynie - wspomnianej "policjantce".

Sprawdziła stan konta. Brakowało 50 tysięcy!

Następnego dnia seniorka miała odzyskać kartę płatniczą - tak obiecywali jej fałszywi funkcjonariusze. Zaniepokojona sprawdziła stan konta i... już wiedziała, że została bezczelnie oszukana. Z rachunku zniknęło 50 tys. złotych.

Wówczas do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci, z komisariatu ursynowskiego. Na nagraniach z kamer monitoringu odnaleźli dwie młode dziewczyny, które wypłacały duże ilości gotówki. 

Kilka dni temu, po ustaleniu ich miejsca pobytu, doszło do zatrzymania młodych kobiet. Jak się okazało, jedna z nich była poszukiwana, gdyż uciekła z młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Obie posiadały przy sobie kilka telefonów oraz sporą sumę pieniędzy. 14-latka i 15 latka po zatrzymaniu zostały przekazane w ręce funkcjonariuszy z Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii. Decyzją sądu obie umieszczono w ośrodku wychowawczym

- mówi st. asp. Marta Haberska.

14 i 15-latka uczestniczyły w oszustwie, ale jego organizatorem był ktoś inny. Policja z Ursynowa poszukuje sprawców.

Seniorze! Nie daj się oszukać!

Oszustwa na wnuczka, na policjanta, na CBŚ to wciąż popularny wśród grup przestępczych proceder. Jego ofiarami padają najczęściej osoby starsze - ufne i chętne do niesienia pomocy.

- Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny czy policjantów - apeluje ursynowska policja.

Oto zestaw zasad, dzięki którym możemy uniknąć oszustwa:

Nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych osobowych ani adresu!

Nigdy nie informuj, w jakich bankach i na jakich lokatach gromadzisz oszczędności!

Nie ufaj nieznanym rozmówcom i sprawdzaj przekazywane przez nich informacje!

Zawsze najpierw rozłącz połączenie telefoniczne, aby wybrać inny numer!

Pod żadnym pozorem nie pobieraj gotówki i nie przekazuj jej rzekomym policjantom!

Po takim telefonie zadzwoń z innego aparatu i powiadom o usiłowaniu wyłudzenia pieniędzy!

Zachowaj ostrożność – jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań – nie wykonuj jego poleceń – nie daj się zmanipulować!

Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności, jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz

Zadzwoń do innego członka rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.

Nigdy nie przekazuj pieniędzy obcym osobom! Po pieniądze fałszywy krewny podsyła w swoim imieniu innego oszusta.

Nigdy nie ulegaj presji czasu wywieranej przez oszustów.

Pamiętaj: Policja nigdy nie prowadzi działań operacyjnych przez telefon! Policja nigdy nie wymaga poświęcenia Twoich oszczędności do żadnych celów! Policja nigdy nie przekazuje telefonicznie informacji na temat prowadzonych działań operacyjnych ani danych policjantów biorących w nich udział!