Zamknij

40. rocznica stanu wojennego. Najsłynniejsze ballady "Solidarności" zabrzmiały w NOK

10:52, 13.12.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 10:57, 13.12.2021

Zespół wokalno-aktorski Sonanto zabrał gości Natolińskiego Ośrodka Kultury w podróż do przeszłości. Smutnej, szarej, oznaczonej piętnem komunizmu. Koncert "Grudzień 81" był opowieścią o rodzącej się, tłamszonej przez peerelowskie władze i ostatecznie zwycięskiej "Solidarności". Odbył się w przeddzień 40. rocznicy ogłoszenia stanu wojennego.

W niedzielę w NOK zespół wokalno-aktorski Sonanto wykonał najsłynniejsze utwory bardów “Solidarności”, które stały się symbolem walki o wolność. Wśród słuchaczy koncertu pt. "Grudzień 81'" dominowały osoby, które same przeżyły czasy komuny, stanu wojennego, były też świadkami końca komunizmu. 

- My to przeżyłyśmy i pamiętamy te czasy. Koncert był czymś w rodzaju przypomnienia. I bardzo ważne jest o tym przypominać, szczególnie młodym. Najważniejsze, żeby przypominać tylko prawdę - mówiły po koncercie panie Leonora i Mirka.

Gościem specjalnym była postać, bez której ten koncert nie wyglądałby tak, jak wyglądał. Mowa o prof. Aleksandrze Wirpszy, polskim poecie i autorze tekstów znanym pod pseudonimem Leszek Szaruga.

Od początku do końca

Sonanto rozpoczęło swój koncert od piosenki “Solidarność” Marka Grechuty. Muzycy chcieli tą pieśnią przypomnieć niejako, czym była Polska Ludowa. Pokazać, od czego to wszystko się zaczęło i o co walczyła "Solidarność". Później zabrzmiały słynne “Mury” Jacka Kaczmarskiego.

- Stały się hymnem, pieśnią ludzi i przestała być tylko moja - przytoczył słowa Kaczmarskiego prowadzący koncert Paweł Krasowski.

W czasie koncertu wspominano dramatyczne wydarzenia poprzedzające powstanie “Solidarności”. Lata 50., 60. i 70. Nie pominięto oczywiście jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, ale i ówczesnego świata - wybór Karola Wojtyły na papieża. - Niech zstąpi duch twój, i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi - wybrzmiały z głośników słowa Jana Pawła II, które wypowiedział w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do kraju nad Wisłą. Zespół zagrał pieśń “Zostań z nami”.

Wreszcie nadszedł rok 1980. Wydarzenia w Stoczni Gdańskiej, powstanie NSZZ “Solidarność”. W tym miejscu Sonanto wykonało utwór autorstwa Macieja Pietrzyka - “Piosenkę dla córki”. Chwila wytchnienia i ogromny sukces bojowników o wolność.

"Dziś o północy..."

Jednak chwilę później goście Natolińskiego Ośrodka Kultury usłyszeli mrożący krew w żyłach komunikat - ogłoszenie stanu wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego 13 grudnia 1981 roku, równo 40 lat temu.

Aresztowania, krwawe strajki, niewyjaśnione do dziś morderstwa - to rzeczywistość Polski stanu wojennego, o której zespół przypomniał w kolejnych utworach. Jeden z nich, zagrany po raz pierwszy w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie i grany po każdej mszy za Ojczyznę, przypomniał o tragicznej śmierci kapelana warszawskiej “Solidarności”. To piosenka “Ojczyzno ma”, którą Sonanto uhonorowało ks. Jerzego Popiełuszkę.

Zaraz potem zespół przeszedł do przełomu, jaki nastąpił w 1989 roku. Wygrana w “Solidarności” w wyborach kontraktowych oznaczała koniec komunizmu w Polsce. Z tej okazji powstała pieśń, która stała się hymnem tego okresu - niegdyś śpiewane przez Danutę Rinn “Polskie skrzydła”.

Na koniec grupa Sonanto przygotowała swoją adaptację ballady, która stała się symbolem upadku żelaznej kurtyny na całym świecie. “Wind of Change” - czyli po polsku “Wiatr zmian” - niemieckiej grupy Scorpions w polskim wydaniu był idealnym zwieńczeniem tego wieczoru. 

Utwór zaśpiewany na bis nie był przypadkowy. Cytowały go w swoich wypowiedziach takie postacie jak Ronald Reagan, Elżbieta II czy Margaret Thatcher. “Żeby Polska była Polską” Jana Pietrzaka była ostatnią pieśnią koncertu "Grudzień 81" zorganizowanego przez stowarzyszenie "West" i dzielnicę.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Asia58Asia58

3 4

Odgrzewane kotlety dziadersów. Kogo obchodzą te wasze rocznicę? Stan wojenny przy tym co PiS zrobił ludziom to pikuś. Wtedy zginęło kilkaset osób. Teraz kilkaset tysięcy umrze. Janiec to zapszaniec. 15:15, 13.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%