Zaginął 83-letni artysta-rzeźbiarz z Ursynowa. W poniedziałek pan Tadeusz wybrał się do przychodni w śródmieściu i tam był widziany po raz ostatni. Szuka go cała rodzina i policjanci ze stolicy. Na razie bez skutku.
Mężczyzna wyszedł z domu ok. 16:30 w poniedziałek, wybierał się na wizytę lekarską do przychodni przy ul. Nowowiejskiej.
- Spóźnił się na wizytę, lekarza już nie bylo, bardzo przepraszał, ale mówił, że się pogubił i przeprasza. Został przepisany na inny termin. Potem wyszedł - opowiada pani Maja, synowa zaginionego.
Do tej pory pan Tadeusz nie wrócił do domu. - Szukaliśmy go całą noc. Jesteśmy w trakcie jeżdżenia po mieście. Pomagają nam taksówkarze, bardzo dużo znajomych. Za chwilę będziemy wieszać plakaty - mówi syn zaginionego Kamil.
Tadeusz Markiewicz ma 83 lata, ok. 160 centymetów wzrostu i jest wątłej budowy ciała. Ma siwe włosy, lekko dłuższe (dłuższe niż na zdjęciu) i charakterystyczne wąsy, jest podobny do papcio Chmiela. Miał na nosie okulary korekcyjne, przyciemniane, wełnianą czapkę z daszkiem, szaro-srebrną kurtkę, wełnianą marynarkę w pipetkę, czarne buty a'la mokasyn, szary sweter w serek i w romby czarno żółte, posiadał aparat słucdhowy.
- Ma problemy z pamięcią i orientacją w terenie, wiedział jak i gdzie ma pojechać, w założeniu mial poruszać się metrem od stacji Stokłosy do Politechnika. Wyruszył spod adresu Służby Polsce 1 (obecnie Kazimierza Kardasia „Orkana”) - opisuje rodzina.
Pan Tadeusz jest komunikatywny, ale może się jąkać i tracić pamięć, więc wycofuje się z nawiązanej rozmowy.
Dodajmy, że zaginiony to uznany artysta-rzeźbiarz, autor statuetki nagrody filmowej "Złota Kaczka", wielokrotnie nagradzany uczestnik wystaw i biennale w kraju i zagranicą. Autor pięciu pomników, m.in. Matki-Polki przy Szpitalu-Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Wszyscy, którzy mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu pana Tadeusza rodzina prosi o kontakt pod numerami telefonów: 576 171 575, 790 013 605, 737 477 019, 516 044 727 lub z policją: 112, 997 lub osobiście w komisariacie policji przy ul. Janowskiego 7.
AKTUALIZACJA: Wg informacji uzyskanej od rodziny, pan Tadeusz odnalazł się cały i zdrowy na ul. Obozowej, gdzie zabłąkanym mężczyzną zainteresowała się przechodząca tamtędy kobieta. Zadzwoniła na numer telefonu podany przez pana Tadeusza, i w ten sposób doszło do kontaktu z rodziną.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz