Zamknij

Atak na "psiej górce". Dziecko przerażone, właściciel niewzruszony

07:20, 28.09.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 20:46, 28.09.2018
Skomentuj AŁ

To miał być zwykły spacer do sklepu. O mały włos nie zakończył się dramatem. Trzeźwa postawa matki uchroniła dziecko przed atakiem psa. Beztroski właściciel zbagatelizował sprawę, która powinna zakończyć się mandatem.

Górka między ulicami Rosoła i Gandhi to ulubione miejsce właścicieli czworonogów, nawet z tego powodu nazywana jest Psią Górką. To tutaj psy mogą się wyszaleć i wybiegać do woli. Gorzej jeśli do "zabawy " wciągają przechodzące obok osoby.

- Szłam ścieżką u podnóża Psiej Górki z 4-letnim synem, gdy nagle podbiegł do nas rozpędzony wielki pies, podobny do boksera. Zatrzymał się przy dziecku i znieruchomiał, stał tak na rozstawionych łapach i nosem dotykał nóg syna. Na mój podniesiony głos zareagował warczeniem. Pies zachowywał sie tak, jakby upolował coś i warował czekając na pana, a my staliśmy jak dwa słupy soli - opowiada pani Iza.

Według opisu naszej czytelniczki, właściciel psa był na szczycie górki i powoli z niej schodził widząc co się dzieje. Wołał psa, ale ten nie reagował. Gdy doszedł do matki z dzieckiem złapał jedynie za obrożę, twierdząc, że to tylko zabawa i nie ma się czym przejmować. Mężczyzna nie wziął nawet psa na smycz i już po chwili sytuacja się powtórzyła. Dopiero wówczas właściciel założył smycz i odciągnął psa od dziecka.

To co było zabawą dla psa i jego pana, dla matki i czterolatka było ogromnym stresem. Dziecko jeszcze długo nie mogło się uspokoić. Zdaniem specjalisty zajmującego się szkoleniem psów, właściciele często są zbyt pobłażliwi dla swoich czworonogów.

- Każde zachowanie, kiedy pies wymusza poddanie się jego woli, jest agresywne. On nie musi nawet użyć zębów. Wielkość psa nie ma żadnego znaczenia, trauma będzie tak samo wielka, w głowie zostaje obraz "boję się psów"  - mówi Grzegorz Duda trener ze szkoły "DOGadajcie się".

Pomimo, strachu o własne dziecko, pani Iza zachowała zimną krew, być może dzięki temu pies nie posunął się dalej.

Niestety nie ma złotego środka jak zachować się gdy atakuje pies, ale w tej sytuacji myślę, że mama postąpiła rozsądnie zachowując spokój, bo krzyk zawsze jest ryzykowny. Może on pobudzić lub rozzłościć psa - dodaje Grzegorz Duda.

Na smyczy jeszcze tylko trzy miesiące

Zapewne sprawa zakończyłaby się inaczej gdyby w pobliżu był policjant lub strażnik miejski. Bo wyprowadzanie psa bez smyczy jest karalne. Można za to dostać 100 złotych mandatu. Poza tym duży pies powinien mieć kaganiec.

- Ta pani powinna wezwać Straż Miejską i mieć nadzieję, że właściciel z psem się nie oddali. Jeśli go zna to oczywiście może wnioskować o ukaranie, ale trzeba mieć świadka albo nagranie. W innych przypadkach, gdy widzimy psa bez smyczy zawsze można zadzwonić po strażników - mówi rzecznik Straży Miejskiej Jerzy Jabraszko.

Wiele się jednak zmieni po nowym roku. Zacznie bowiem obowiązywać uchwała Rady Miasta z 8 lutego 2018 (nr LXI/1631/2018), w sprawie "Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie m.st. Warszawy". Wówczas, jeśli pies będzie oznakowany, reagował na komendy właściciela oraz nie będzie stwarzał zagrożenia dla innych, można go będzie wyprowadzać na spacer bez smyczy. W praktyce, jak to można zobaczyć teraz, wielu posiadaczy będzie uważać swoje psy za niegroźne. A to co miało być tylko zabawą, w umyśle czterolatka wygląda zupełnie inaczej.

- Syn jak każde dziecko marzył o zwierzęciu, mieliśmy nawet w planach wzięcie psa, ale po wczorajszych wydarzeniach mam sporo wątpliwości. Kiedy wydawało się, że dziecko zapomniało o tym co się stało, wieczorem powiedziało do męża - "wiesz tato, ja już nie chcę psa" - żali się pani Iza.

[ZT]9933[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(76)

hauuuhauuu

10 52

A co gówniarz robił na Psiej Górce?! Jak psia to psia! Z bachorami jest więcej kłopotu niż z psami! 09:23, 28.09.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

KronikKronik

14 1

Anonimowy troll cieszy się właśnie z "dobrego" dowcipu. Straszne.... 10:01, 28.09.2018


niknik

14 8

jak chcesz to ci pomogę tak jak jednemu włascicielowi takiego pieska. Piesek od tego czasu na smyczy i w namordniku 10:14, 28.09.2018


reo

ObywatelObywatel

17 14

Matka: "Na mój podniesiony głos zareagował warczeniem"
Ekspert: "myślę, że mama postąpiła rozsądnie zachowując spokój, bo krzyk zawsze jest ryzykowny. Może on pobudzić lub rozzłościć psa"...

Pierwsze co wchodzisz miedzy dziecko a psa a nie warczysz z zza syna mamusiu... 09:31, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mmmmmmmm

6 10

@ Kronik
podniesiony głos to nie jest zachowanie spokoju. nie wiemy jaki głos ma ta pani może mieć piskliwy a wtedy dla psa to sygnał zagrożenia.
nie znamy przebiegu sytuacji jest on tylko jednostronny.
Nie niebronię nikogo tylko nie lubię odgórnego oceniania 10:31, 28.09.2018


Naprawdę wkurzonyNaprawdę wkurzony

30 13

Mam gdzieś to, że zaraz różni miłosnicy się będą oburzać. W takiej sytuacji powinno być OBOWIĄZKOWE I BEZWZGLĘDNE odebranie psa włascicielowi i sądowy zakaz posiadania zwierząt. 09:46, 28.09.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

zuziazuzia

10 17

Ale wszyscy mądrzy! A jak się znają ! Tak samo jak na leczeniu , katastrofach samolotowych i dietach . Zgroza 11:23, 28.09.2018


baba

8 18

W jakiej sytuacji ? i, że pies spojrzał na dziecko i dotknął je nosem. Idź się człowieku lecz. 12:13, 28.09.2018


FanusiaFanusia

0 0

Ludzie nie dajmy się zwariować mamę poniosły nerwy i strach, który ma wielkie oczy dajmy spokój tej dyskusji. Każdy. z Was ma rację i ten co się boi się i wyolbrzymia zagrożenie i właściciel psa, który uważa, że pies nie jest agresywny.
Czasami jesteśmy rozhisteryzowani, nerwowi co ma ogromny wpływ zarówno na dziecko jak i zwierzaka. Przekazujemy innym lęki. Taka sytuacja może się zdarzyć wszędzie. Bądźmy odpowiedzialni za swoje czyny. Ja też jestem miłośniczką zwierząt i też mam psa. Pozdrawiam 08:25, 04.10.2018


JaJa

18 14

Uspac wlasciciela i i tego bydlaka 09:47, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niknik

26 10

najpierw rozwaliłem agresywnego psa rowerem, a potem dałem po łbie włascicielowi. Pies miał jak się okazało połamane żebra. Właściciel, który też był agresywny do mnie rozbity łeb i złamany nos. Wszystko nagrywał mój kolega tez na rowerze. Pies zaatakował nas obu, własciciel stał i smiał się. Pies był agresywny i duży. Podniosłem rower (góral) do góry i walnałem psa, który właśnie mnie atakował. Pies padł chyba z połamanymi żebrami bo wił się na ziemi. Wtedy do ataku przystapił własciel. Uderzył mnie pięścią w twarz i rozbił nos, pojawiła sie krew. No to wziałem się za właściciela, który nie wiedział na kogo trafił. Wszystko zostało nagrane. Poskutkowało. Własciel z rozbitym łbem (a dostał sporo i porządnie, na koniec jak juz był na ziemi, to dla) nawet na Policje nie poszedł, a pies po miesiacu pojawił sie - na smyczy i w namordniku. Tylko w ten sposób z hołota trzeba! Ale co mogła zrobić słaba kobieta z dzieckiem??!!! Radzę namierzyć bydlaczka i powiadomić Policję a nie Straż Miejską 10:13, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

olafolaf

6 10

A Ciebie wywieźć siłą na twoją wiochę przywiązać do budy dać żreć raz na tydzień. Rękoczyny to tylko dla tępych wieśniaków i słoi. !!!!! 15:08, 28.09.2018


niknik

41 12

najpierw rozwaliłem agresywnego psa rowerem, a potem dałem po łbie włascicielowi. Pies miał jak się okazało połamane żebra. Właściciel, który też był agresywny do mnie rozbity łeb i złamany nos. Wszystko nagrywał mój kolega tez na rowerze. Pies zaatakował nas obu, własciciel stał i smiał się. Pies był agresywny i duży. Podniosłem rower (góral) do góry i walnałem psa, który właśnie mnie atakował. Pies padł chyba z połamanymi żebrami bo wił się na ziemi. Wtedy do ataku przystapił własciel. Uderzył mnie pięścią w twarz i rozbił nos, pojawiła sie krew. No to wziałem się za właściciela, który nie wiedział na kogo trafił. Wszystko zostało nagrane. Poskutkowało. Własciel z rozbitym łbem (a dostał sporo i porządnie, na koniec jak juz był na ziemi, to dla) nawet na Policje nie poszedł, a pies po miesiacu pojawił sie - na smyczy i w namordniku. Tylko w ten sposób z hołota trzeba! Ale co mogła zrobić słaba kobieta z dzieckiem??!!! Radzę namierzyć bydlaczka i powiadomić Policję a nie Straż Miejską 10:15, 28.09.2018

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

GoscGosc

6 24

Yyy....nie łazić tam nie trzeba... 10:32, 28.09.2018


Ktoś Ktoś

13 23

A potem obudziłeś się spocony z ręką w majtkach :D 10:35, 28.09.2018


TOZTOZ

16 22

Brzmi to jak rozbój i znęcanie się nad zwierzęciem - gdzie możemy zobaczyć Twój film, żeby rozwiać wątpliwości? 10:41, 28.09.2018


QurkQurk

29 10

Prawidłowa reakcja. Gdyby pies Cię pogryzł to właściciel śmiałby się jeszcze bardziej bo kary za nieupilnowanie pieska są śmieszne. W ten sposób dwie pieczenie przy jednym ogniu - i pies i właściciel więcej nie będą fikać. 10:56, 28.09.2018


antyrowerantyrower

5 13

I czym tu się chwalić debilu, że skrzywdziłeś psa i jarasz się znęcaniem nad zwierzęciem? Jakby to był mój pies miał byś sprawę w sądzie. Trzeba było nie prowokować biednego psa. Rowerzyści już tak mają, im wolno wszystko i krzywdzić wszystkich - rozjeżdżać psy i ludzi na chodnikach. Sprowokowałeś niewinnego psa i tyle. 16:04, 28.09.2018


RozbawionyRozbawiony

9 28

Po co kłamiesz droga Anno?
O ile psy powinny być na smyczy, o tyle w kagańcu powinny chodzić jedynie psy raz uznanych za agresywne i to uznanych przez odpowiednie instytucje, a nie mało znających się na nich ludzi.
10:16, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stanisławstanisław

41 9

Bezwzględnie karać takich właścicieli psów nie tylko mandatem ,ale grzywną powyżej 10 tys. złotych , może ochłoną , no i należy się odszkodowanie dziecku i matce za doznanie krzywdy traumy , no i za leczenie traumy . 10:18, 28.09.2018

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

zuziazuzia

6 37

stanisław, idź się leczyć . Odszkodowanie ! Za co ? Za to , że polazła tam , gdzie jej nie powinno być ? I o czym dobrze wiedziała ??? Może odszkodowanie powinien dostać pies i właściciel , że musieli się stresować , aby jakoś pozbyć się natrętów na ich terenie ? 11:21, 28.09.2018


FFFFFF

5 24

Jakie krzywdy? Stanisławie, idioto jeden, ty powinieneś zapłacić taką karę za traumę jaką spowodowało czytanie twoich wypocin. 12:07, 28.09.2018


baba

7 23

Odszkodowanie za to, że pies popatrzył na dziecko a potem dotknął je nosem. Weź Stanisław stuknij się w łeb. 12:10, 28.09.2018


Naprawdę wkurzonyNaprawdę wkurzony

22 6

@~ba, a jeśli ktoś stanie tuż koło ciebie i będzie się bawił np. maczetą i dodatkowo znacząco chrząkał przu próbie oddalenia się, to rozumiem, że wszystko będzie cacy? 12:16, 28.09.2018


nicknick

51 11

Kupić gaz i najpierw psa o potem właściciela 10:22, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Antynick Antynick

12 49

A wcześniej walnij głową w ścianę ze dwa razy :)) 10:31, 28.09.2018


SarumanSaruman

40 11

Niestety miałem podobny przypadek na tej górce z moim synem. Tylko, że wtedy bawiły się tam dwa "spokojne" pieski wesołych damulek. Ledwo zdążyłem zasłonić syna przed pędzącymi na niego bydlakami, które zapewne chciały się z nim TYLKO pobawić. Po głupawych tekstach, że one przecież nie gryzą, powiedziałem , że dzwonię po Straż Miejską i paniusie w tempie ekspresowym się zmyły ze swoimi pupilkami. 10:26, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość Gość

15 38

Po kiego łazić na jakieś Psie Górki skoro wiadomo że tam jest miejsce dla psów ...a tak przy okazji ...I psom i dzieciom i ludziom ogólnie się wiele pobłaża 10:30, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mmmm

21 2

To nie jest wybieg dla psów. To jest przestrzeń publiczna w której nie ma wydzielonej ŻADNEJ przestrzeni wyłącznie dla psów. Teren dodatkowo jest nieogrodzony. 13:23, 28.09.2018


kara1953kara1953

39 4

na posiadanie psa powinny być wydawane pozwolenia. Właściciel powinien zaliczyć testy psychologiczne, inaczej z sympatycznego psa może zrobić groźną broń i stwarzać zagrożenie dla ludzi. 10:57, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TTTT

35 6

Dla właścicieli psów mieszkających w blokach powinno być swoiste "prawo jazdy" czyli "prawo do psa". Zdawał by taki delikwent i otrzymywał glejt. W razie gdyby okazał się debilem (nie mówię tutaj o czworonogu) odpowiedni organ zatrzymywał by mu takie prawo na rok, a pies trafiał by do schroniska, gdzie jego Pan musiałby przychodzić codziennie i wyprowadzać go na spacery, oraz łożyć na psa utrzymanie oraz doedukować się z pewnych psich dziedzin. Radykalnie? Może i tak, ale później jeden z drugim nie srał by psem sąsiadom pod drzwiami czy to domu czy bloku. Nie trzeba by było slalomem omijać gówna. 11:13, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

volta2volta2

18 2

w zasadzie to chyba w paru krajach jest tak, że w blokach komunalnych(miejskich, cywilizowanych, nie zreprywatyzowanych kamienicach) jest zakaz trzymania zwierząt większych od świnki morskiej, a w blokach prywatnych (coś jak nasze wspólnoty, lub ppp) za zgodą tych wspólnot. u nas jak zwykle - chłop na zagrodzie i wolnoć tomku, ale żeby nie tak łatwo było to jeszcze tę wolnoć wyprowadza się na zewnątrz i to bez smyczy. i zero autofeleksji, u nas po przejażdżce pani windą z 2 brytanów, śmierdzących jak gnojówka na wiosnę, korzystanie z windy jest niemożliwe przez godzinę najmniej. trzeba łapać drugą, albo zrezygnować i pójść pieszo po schodach. 12:24, 28.09.2018


JonekJonek

10 39

na posiadanie Dziecka powinny być wydawane pozwolenia. Właściciel powinien zaliczyć testy psychologiczne, inaczej z sympatycznego dziecka może zrobić groźną broń i stwarzać zagrożenie dla ludzi i kobiet 11:13, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zuziazuzia

15 58

No cóż , ci , co chodzą na górkę pobawić się tam ze swoim dzieckiem są po prostu nieodpowiedzialni . To jest miejsce , gdzie bawić się mają psy . Na wybieg dla lwów czy niedźwiedzi w zoo tez się nie wchodzi . Jeżeli uważacie , że wszędzie można wsadzić swoje żałosne cztery litery to macie , co macie . 11:17, 28.09.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

urytrurytr

29 3

To nie jest wybieg dla psów. To jest górka dla ludzi. 13:21, 28.09.2018


KubaKuba

26 3

bredzisz zuzia, to jest miejsce publiczne dostępne dla wszystkich. właściciel złamał prawo bo nie trzymał bydlaka na smyczy. ja bym go zatłukł gdyby mi przestraszył dziecko 14:13, 28.09.2018


lolololo

37 21

Co za buractwo komentuje to zdarzenie ,psina jest ważniejsza od dziecka parodia .Właściciela na smycz razem z kundlem i do zagrody na tydzień ,może zrozumie dziecko. 11:26, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zaxzax

15 30

no co za ciemnogród, puszczać rozbestwione dzieciaki na łączkę dla piesków 11:37, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FlachFlach

19 37

Z opisu zachowania psa wynika, że zwierz chciał się bawić. Przypuszczalnie znał to dziecko. Reakcja matki- histeryczna. Właściciel powinien jednak mieć ZAWSZE kontrolę nad swym pupilem, nie byłoby zbędnego bicia piany. 12:02, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

baba

17 46

Zatrzymał się przy dziecku, patrzył i nosem dotknął. No to rzeczywiście groźny pies i trauma na całe życie. 12:07, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

pa papa pa

2 0

"Na mój podniesiony głos zareagował warczeniem. Pies zachowywał sie tak, jakby upolował coś i warował czekając na pana, a my staliśmy jak dwa słupy soli - opowiada pani Iza." 08:37, 04.10.2018


JonekJonek

19 8

kara powinna być co najmniej 1000 złotych, wtedy właściciele trzymali by Dzieci na smyczy i wypuszczali tylko tam gdzie można. Za nędzne 100 zł to wszyscy mają w głębokim poważaniu. Ja też miałam dziecko i nigdy nie spuszczałam ze smyczy w miejscu gdzie mogą być psy, a gdy już zdażyła się sytuacja to biegiem do Dziecka. Tutaj właściciel zachował sie absolutnie niedopuszczalnie, kompletnie lekceważąc wszelkie oznaki, że Dziecko może coś zrobić psu, takiego Pana to trzeba ubrać w smycz i kaganiec. 12:37, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Lubiący zwierzakiLubiący zwierzaki

20 1

do "ba" Gnojku Ja się psów nie boję i prawie do każdego podejdę, bo lobię zwierzaki a zwierzak to czuje. >Czuję respekt bo to tylko pies. Pies taki jest mądry jak właściciel . Ale tu nie masz racji , ponieważ dziecko może jakoś zareagować a wtedy pies zaatakuje. Co do właściciela to debil , jak i jego piesek. Żeby pies na gwizdnięcie wołanie nie przybiegł - nie rozumiem tego ?
Ciekawy jestem jakby to twoje dziecko było i się przestraszyło - wiesz ,że dziecko będzie się może bało psów i nie będzie ich lubiło , ponieważ się przestraszyło , może żadnemu przez takiego gostka nawet miski z woda nie da , nie pomoże. Kij ma 2 końce. Dzieci ze zwierzakami sa lepsze , znają pewne wartości o których ty nie masz pojęcia 12:39, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zofiazofia

16 52

jak psia gorka to po cholere laza tam na spacery , psia gorka znaczy dla psow , za wiekszosc wypadko wsrod dzieci odpowiadaja bezmyslni i nieodpowiedzialni rodzice i taka jest prawda 12:40, 28.09.2018

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

gvuvugvuvu

39 7

To nie jest górka dla psów. To jest górka dla wszystkich. Jest również nieogrodzona w żaden sposób. To nie jest psi wybieg. Byłaś tam? 13:19, 28.09.2018


MuchomorekMuchomorek

33 5

Zosiu niedaleko mnie jest Łysa Górka. Jeśli zobaczę tam Ciebie z włosami na głowie to zejdziesz z niej bez nich. Ty jesteś bezmyślna i nieodpowiedzialna. 13:25, 28.09.2018


Piotr ChmuraPiotr Chmura

21 2

A Węgierska Górka tylko dla Węgrów?! Weź się ogarnij, babo durna. 14:33, 28.09.2018


JanJan

6 1

A Mount Everest tylko dla Everesta... 16:47, 01.10.2018


Dagmara Dagmara

13 40

Chwała, że ta Pani już nie chce brać psa! Dziwi mnie ewidentnie jednostronny ton tego artykułu, super obiektywne dziennikarstwo Pani autorka uprawia. 13:01, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KociarKociar

14 2

Kobiety, w sytuacji zagrożenia przez psa trzeba mu z bliska psiknąć w nos dezodorantem. Działa natychmiast. 13:42, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

karolkarol

25 2

Taki pies w amoku nikogo nie słucha. Jedyne co można zrobić to odciągać go za tylne łapy podnosząc w górę, jeśli nadal nie puści to palec mu w oko, to już zadziała. 13:49, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TatkoTatko

12 4

Ewentualnie kosa pod żebro, lub w przestrzeń międzykręgową, szybko wyłącza pieska chcącego się "bawić" z czyjąś ręką/nogą w zębach. 22:54, 28.09.2018


mkmk

41 10

Rozumiem, że jak podleci do mnie pies bez smyczy czy kagańca mam prawo prewencyjnie potraktować go gazem. Czy muszę czekać aż kundel mnie pogryzie lub ubrudzi pyskiem lub łapami bo w końcu on tylko chce się bawić. Czy jak będę chciał się tylko bawić to w ramach tego mogę walnąć lub skakać po właścicielu takiego kundla? 13:51, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TomekTomek

7 31

Jaki ku.... Atak?
14:27, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

yerbabuenoyerbabueno

5 2

no ku... normalny.. no ku.. no atak..

starałem się dostosować przekaz do poziomu adresata 22:23, 01.10.2018


t3t3

1 0

To nagranie nie będzie nielegalne? 14:45, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

misiomisio

0 2

a ty jestes legalny 15:11, 28.09.2018


WojtekWojtek

12 1

Podobny do boksera czyli pewno jakiś skundlony amstaf 15:21, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZetZet

27 10

Nieodpowiedzialna matka. Powinna mieć przy sobie broń i natychmiast zastrzelić kundla jak tylko zbliżył się do niej lub dziecka. Żaden pies nie ma prawa przestraszyć człowieka. Natomiast właściciele psów wyprowadzanych bez smyczy powinni być karani, jak za tworzenie zagrożenia publicznego dla obywateli, czyli terroryzm. 16:25, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TatkoTatko

27 5

Sam jestem wielkim miłośnikiem zwierząt, szczególnie psów, które uważam za zwierzęta dla ludzi wyjątkowe, ale w takiej sytuacji, gdyby podbiegł w moją stronę, a w szczególności w stronę mojego dziecka jakikolwiek pies, a już na pewno większej rasy, na pewno nie stałbym jak słup soli... A już gdyby tylko warknął, od razu dostałby gazem i solidnego kopa. Niestety, w szybkim rachunku sumienia wybieram krzywdę zwierzęcia i odsunięcie zagrożenia od swoich najbliższych lub siebie. 22:57, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

geckogecko

13 2

"a pani powinna wezwać Straż Miejską i mieć nadzieję, że właściciel z psem się nie oddali."
hahahahahahahahahaha Chyba kpicie. Oczekiwanie na SM minimum kilka godzin! A standardem jest kilkanaście. 12:15, 29.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Masło45Masło45

18 24

Gówniaki rozkapryszone biegają wszędzie a później tylko tragedia. Brak słów. 18:15, 29.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Łukasz420Łukasz420

13 22

Jeżeli duży, rozpędzony pies zatrzymał się i znieruchomiał przy człowieku/dziecku to chyba dobrze, co nie? Czy jestem zbyt młody aby to zrozumieć i obwąchanie przez psa nóg dzieciaka ma w oczach mamusi znamiona ataku? Pani redaktor pisze na początku, że na psiej górce psy mogą się wyszaleć i wybiegać do woli, a za chwilę jest mowa o smyczy, kagańcu i straży miejskiej. Zero konsekwencji w tym tekście, jedynie tania sensacja. 23:03, 29.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

trener Dtrener D

18 4

Każde zachowanie, kiedy pies wymusza poddanie się jego woli, jest agresywne. On nie musi nawet użyć zębów. Wielkość psa nie ma żadnego znaczenia, trauma będzie tak samo wielka, w głowie zostaje obraz "boję się psów" - mówi Grzegorz Duda trener ze szkoły "DOGadajcie się". 09:29, 30.09.2018


rumburakrumburak

13 3

Niedawno Rada Warszawy zniosła obowiązek wyprowadzania psów na smyczy. Ze względu na zbliżające się wybory nie wspomnę, który klub był to przeforsował, ale przecież każdy z łatwością może sprawdzić. 15:25, 30.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Paweł W-waPaweł W-wa

18 4

Ciekaw jestem ilu na tym forum miłośników psów płaci podatek za swoją zabawkę ? 13:39, 01.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

3 0

Jakby trafił na tatę tego dzieciaka to z kundla nie było by co zbierać. 06:39, 15.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ASAS

1 0

Po podobnej zytuacji mam gaz pieprzowy ostatnio dolecial do nas jakis pekinczyk i dozeral 2 strzaly ostudzily jego zapedy a kolejne 2 wlascicielke przyjechala policja pani mandat a ja do domu. Mysle o ruskim gazie ponoc powala z nog jak pavulon 15:41, 17.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%