Zamknij

Boisko do kosza straszy skruszałym betonem. Należy do... Kościoła. Kiedy remont?

14:22, 15.09.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 12:26, 16.09.2021
Skomentuj KW KW

Miniboisko do gry w koszykówkę przy Kopie Cwila od lat jest w opłakanym stanie. Mieszkańcy proszą o remont szpetnego betonowego placyku. Urząd dzielnicy ma jednak związane ręce. To pokłosie starych jak świat planów budowy na tym terenie kościoła.

W parku im. Romana Kozłowskiego mamy małe, sportowe zagłębie. Pod Kopą Cwila znajdziemy m.in. nową siłownię plenerową, ściankę wspinaczkową dla dzieciaków, stoły do ping ponga, właśnie remontowaną stację do street workoutu i… rozsypujący się placyk do gry w koszykówkę.

- Stan nawierzchni w tym miejscu pozostawia wiele do życzenia. Kruszące się płyty, od lat nieremontowane. Obecnie stanowią zagrożenie dla zdrowia i uniemożliwiają grę rekreacyjną - pisze do naszej redakcji pan Kuba.

Niewielkie boisko z jednym koszem rzeczywiście znajduje się w opłakanym stanie. Ewentualni gracze prędzej niż kolejne punkty zdobędą gips na nodze. Gdzieniegdzie spomiędzy płyt zaczęła wyrastać trawa. Zresztą nawierzchnia sama w sobie - betonowa - nie jest najlepszym podłożem do jakichkolwiek gier i zabaw.

Kościół zamiast boiska

Ursynowski urząd nie ma na razie w planach remontu boiska ani jego rozbiórki. Nic dziwnego. Większa część terenu, na którym leży betonowy plac, nie należy do dzielnicy. Właścicielem nieruchomości jest Archidiecezja Warszawska. Teren ten przekazał jej jeszcze jako prezydent Warszawy Lech Kaczyński z przeznaczeniem na budowę świątyni. Kościół dostał działkę w ramach rekompensaty za utracony majątek w czasach PRL.

Wówczas swój głośny sprzeciw wyrazili mieszkańcy. Żeby uspokoić protestacyjne nastroje padła propozycja poświęcenia nowego kościoła Janowi Pawłowi II. Nie przekonało to jednak lokatorów pobliskich bloków, a na fali konfliktu wyrosło stowarzyszenie „Nasz Ursynów” z przyszłym burmistrzem Ursynowa Piotrem Guziałem na czele.

W dalszym etapie miasto uchwaliło nowy plan zagospodarowania tego terenu i plany budowy świątyni legły w gruzach. Jednak, aby Kościół nie był stratny, władze stolicy postanowiły przejąć teren przy Kopie Cwila, dając w zamian Archidiecezji działki zamienne na Bemowie. Do dziś trwają związane z tym procedury.

Dojazd zrobili, a boiska nie mogą

Chociaż Archidiecezja nadal jest formalnym właścicielem działki w parku im. Romana Kozłowskiego, to dzielnica dba o jej utrzymanie na podstawie porozumienia z Kościołęm. Pozwoliło ono na wybudowanie dojazdu do sceny Dni Ursynowa. Dlaczego więc nie można wyremontować boiska? Bo tego już umowa z Archidiecezją nie obejmuje.

- Porozumienie dotyczy zgody na nieodpłatne wykorzystywanie przez urząd lub inne podmioty na zlecenie dzielnicy terenu należącego do Archidiecezji i sąsiadującego z Parkiem im. Romana Kozłowskiego do organizacji wydarzeń, m.in. Dni Ursynowa. Dzielnica zobowiązuje się w nim do bieżącego utrzymywania tego terenu w należytym stanie, czyli koszenia trawy i bieżącego sprzątania odpadów - przekazuje ursynowski urząd.

Wszystko inne - pielęgnacja i wycinka drzew, obowiązki prawne z utrzymaniem nieruchomości - leży po stronie Archidiecezji. Porozumienie podpisano w marcu i obowiązuje do końca 2023 roku.

Być może miastu uda się przejąć działkę wcześniej. Dopiero kiedy teren ten znajdzie się we władaniu władz stolicy, będzie można myśleć o przebudowie boiska. Na razie w planach urzędu jej nie ma. I nawet po przejęciu działki raczej jej nie będzie. Wokół parku jest sporo obiektów sportowych, a w tym miejscu dzielnica będzie chciała raczej posadzić drzewa i krzewy. Niewykluczone więc, że wybudowany przez społeczników placyk pójdzie do likwidacji.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

kurkawodnakurkawodna

10 3

Nie chodzi aby wyremontować, chodzi o to aby cały czas zbierać na tacę 14:58, 15.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

CikCik

1 0

"wybudowany przez spolecznikow" - pytanie czy gdy boisko było budowane uzyskano na nie zgodę czy też jest to samowola. Wiele takich boisk powstawało spontanicznie na przełomie lat 80 i 90-tych i nawet na nich grano, póki nie zaczęły mieszkancom przeszkadzać. Tak skończyło boisko do kosza na moim osiedlu. Sprowadził się mieszkaniec któremu przeszkadzało i spółdzielnia kosze zdemontowala 08:12, 16.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Allen Iverson Allen Iverson

0 0

Oj kiedyś się grało w kosza... Dobre czasy 19:55, 18.09.2021


AutumAutum

0 0

dlaczego księża z parafii i proboszcz nie grają w kosza ? 08:37, 24.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%