Bramownice, punkty kontroli, zwężenia. To uchroni Ursynów przed zalewem aut z POW?

Potwierdzają się nasze wtorkowe nieoficjalne informacje. Na węźle POW "Lubelska" zostaną zamontowane bramy ograniczające wysokość pojazdów dopuszczonych do ruchu, które uniemożliwią wlanie się tranzytu na ulice stolicy. Takie są ustalenia po rozmowach prezydenta Trzaskowskiego z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Ale czy to wystarczy, by Ursynów nie zalał potok aut jadących do węzła Puławska?

We wtorek GDDKiA zapowiedziała otwarcie gotowych odcinków Południowej Obwodnicy Warszawy - od węzła Lubelska, czyli od autostrady A2 do węzła Przyczółkowa, czyli do zjazdu w tę stołeczną ulicę. Tą ostatnią kierowcy zjeżdżający z otwartego odcinka POW będą mogli dojechać do Doliny Służewieckiej i następnie Puławskiej albo (skręcając w lewo) do Rosnowskiego i przez Ursynów do Puławskiej.

Dlatego miasto chciało, aby drogowcy na razie otworzyli gotowe odcinki POW tylko dla ruchu lokalnego, czyli od węzła Patriotów do węzła Przyczółkowa. W takiej opcji auta jadące autostradą A2 wjeżdżałyby do stolicy tak, jak przez lata - drogą krajową nr 50.

Wciąż grozi nam zalew aut z tranzytu

GDDKiA nie chciała jednak narażać się na zarzuty, że gotowa droga stoi pusta i nie można nią jeździć. Dlatego 22 grudnia ma nastąpić oddanie odcinków B i C wraz z nowym warszawskim mostem, co umożliwi zjazd z autostrady prosto do stolicy.

Pozostaje wciąż problem zabezpieczenia Ursynowa i Wilanowa przed potokiem aut z tranzytu. GDDKiA - po naciskach opinii publicznej - odpuściła sobie uruchomienie węzła Ursynów Wschód, którym to kierowcy mogliby wjeźdżać na Ursynów, by ominąć niegotowy tunel.

- Czegoś takiego jak "mały objazd" nie będzie. Ta infrastruktura będzie służyła tylko i wyłącznie wówczas, gdy tunel będzie funkcjonował. Nie planujemy otwarcia węzłów przed uruchomieniem tunelu - powiedział nam we wtorek dyrektor Jarosław Wąsowski z warszawskiej GDDKiA.

Dyrekcja zrezygnowała z tego pomysłu głównie dlatego, że dojazd do węzła wschodniego nie będzie gotowy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Trwają tam jeszcze prace nad nawierzchnią, a co najmniej do marca może potrwać przebudowa skrzyżowania ul. Rosoła z Płaskowickiej - szerokiej, 5 pasmowej "bramy wjazdowej" na Ursynów.

Jakie zabezpieczenia?

Jednocześnie - po 22 grudnia - nie ma gwarancji, że wszyscy kierowcy tranzytowi będą - tak jak do tej pory - jeździć krajową "50" i nadrabiać kilometry, tylko dlatego, że drogowcy postawią znaki, które to sugerują. Wg miejskich ekspertów duża część z nich, będzie kierowana przez GPS na POW, a na Przyczółkowej zjedzie na stołeczne ulice.

- Od samego początku przekazywaliśmy, że POW od węzła Lubelska, bez funkcjonującego tunelu na Ursynowie, spowoduje wprowadzenie ruchu tranzytowego na sieć ulic niedostosowanych do takiego ruchu, co w rezultacie pogorszy warunki bezpieczeństwa i pogorszy stan jakości powietrza – mówi prezydent Rafał Trzaskowski. - Przy dzisiejszych możliwościach technologicznych wyboru trasy za pomocą urządzeń GPS, GDDKiA nie będzie w stanie zapanować nad kanalizacją tego ruchu - dodaje prezydent.

Miastu udało się wywalczyć trochę zabezpieczeń. GDDKiA zadeklarowała, że w węźle Lubelska, w tym na dojazdach ze strony z Lublina i Mińska Mazowieckiego, zostaną zamontowane bramy ograniczające wysokość dopuszczonych pojazdów do ruchu, które uniemożliwią wjazd pojazdów o masie powyżej 3,5 tony.

- Ruch z tych kierunków będzie prowadzony tylko jednym pasem, co w naturalny sposób ograniczy liczbę wjeżdżających samochodów - poinformował stołeczny ratusz.

Przed węzłem Patriotów powstaną także zatoki do kontroli pojazdów. - Oczekujemy, że GDDKiA ustali z Generalną Inspekcją Transportu Drogowego oraz policją zakres kontroli wjazdu pojazdów. Uważamy, że takie kontrole powinny być prowadzone przez cały okres funkcjonowania etapowego otwarcia, najlepiej całodobowo - mówi Rafał Trzaskowski.

Ratusz grozi "awaryjnymi" remontami

Warszawa zapowiada, że będzie monitorować stan lokalnych ulic po otwarciu dwóch z trzech odcinków POW. Tego samego oczekuje od generalnej dyrekcji. Chce też natychmiastowych zmian w organizacji ruchu, gdyby okazało się, że stołeczne ulice są przeciążone, a bezpieczeństwo ruchu drgoowego zagrożone.

- W przypadku podjęcia innej niż oczekiwana przez miasto decyzji, będziemy zmuszeni do podjęcia działań zapewniających bezpieczeństwo naszym mieszkańcom. Związane to może być z koniecznością przeprowadzenia - w trybie awaryjnym - prac modernizacyjnych i remontowych w celu przystosowania układu drogowego do zwiększonego ruchu, co niestety spowodować może czasowe wyłączenie możliwości ich użytkowania - poinformował warszawski urząd.

Wkrótce napiszemy o planach drogowców związanych z węzłem Ursynów Zachód. Z jednej strony umożliwią one ursynowianom wyjazd na POW w kierunku Poznania, z drugiej narażą naszą dzielnicę na dodatkowy ruch ze wschodu, przy zamkniętym tunelu.

ZOBACZ: Film z przejazdu gotowymi odcinkami POW - źródło: GDDKiA/K. Nalewajko

[ZT]16292[/ZT]

[ZT]16053[/ZT]