Na przełomie listopada i grudnia przejedziemy ulicą Rosnowskiego z Kabat do Powsina - zapowiada burmistrz. Kierowcy nie wierzą, bo inwestycja już kilka razy złapała poślizg. Wbrew pozorom do otwarcia połączenia z Ursynowem nie jest gotowy także Wilanów. Wkrótce ma się za to rozpocząć przebudowa Relaksowej, która jest niezbędna do uruchomienia nowego połączenia.

Nowa ulica Rosnowskiego na Ursynowie to zaledwie 200 metrów - od Relaksowej do nowo wybudowanej Korbońskiego na Wilanowie. Całość ma stanowić wygodne połączenie między Kabatami a Powsinem i zakończyć mękę kierowców, którzy dziś jeżdżą prowizorycznym zjazdem przy ul. Rzekotki.

Problemów z inwestycją było tyle, jakby budowano autostradę. Najpierw z niewyjaśnionych powodów miasto nie chciało wydać pozwolenia na budowę - procedura trwała ponad 6 miesięcy. Gdy buldożery pojawiły się na budowie, na przeszkodzie stanęło gniazdo sójki, które w okresie ochronnym mieszkańcy wypatrzyli na jednym z drzew. 

Problemy z przetargami

Prace ruszyły dopiero w maju, i choć ulicę wybudowano w kilka tygodni (teraz drogowcy kończą ustawianie ekranów akustycznych), do jej otwarcia potrzeba jeszcze przebudowy ul. Relaksowej, którą kierowcy pojadą dalej. Brakuje dosłownie kilkudziesięciu metrów, by połączyć ulice.

Poszerzenie tej ulicy (wraz z budową drugiej nitki kabackiego odcinka ul. Rosoła i przebudową skrzyżowania z Wąwozową) jest w planach od lat, ale nie było na to pieniędzy. Gdy w 2015 roku się znalazły i wydawało się, że prace zostaną zsynchronizowane z budową Rosnowskiego, pojawiły się problemy. Po przeciągających się pracach projektowych, dopiero na początku tegorocznych wakacji dzielnica ogłosiła przetarg. Okazało się, że wykonawcy chcą 16 mln złotych a dzielnica w budżecie ma tylko 12 mln. Przetarg unieważniono.

Drugi przetarg ogłoszono po dwóch tygodniach, wyłączając z niego poszerzenie Rosoła. Ale sytuacja się powtórzyła - jedyna firma, która zgłosiła się do udziału w przetargu zażądała prawie 10 milionów, o pół miliona więcej niż zakładała dzielnica. Tym razem przetargu nie odwołano, a burmistrz zdecydował o zwiększeniu budzetu inwestycji o 560 tys. złotych. 

- Podpisaliśmy umowę na poszerzenie Relaksowej, budowę skrzyżowania z Rosnowskiego i przebudowę skrzyżowania Relaksowej z Wąwozową - mówi Robert Kempa. Prace mają ruszyć dopiero po podpisaniu umowy z miejskimi wodociągami, bo konieczna jest przebudowa rur. - W przyszłym tygodniu mam nadzieję, podpiszemy i tę umowę - mówi burmistrz.

Rosnowskiego przejezdna przed końcem roku?

Gotowa jest już tymczasowa organizacja ruchu na Relaksowej. Wykonawca - firma Falbruk - tak zaprojektowała prace, że ulica ma być przejezdna. Najpierw kierowcy będą jeździć po starej zwężonej nitce, bo roboty będą trwały na budowie nowej. Potem ruch będzie się odbywał po nowo wybudowanych uliczkach odbarczeniowych po wschodniej stronie Relaksowej - sama ulica zostanie zamknięta, np. skręt bezpośrednio z Wąwozowej będzie niemożliwy. Część ruchu od strony Kabackiej będzie wówczas odbywać się przez ul. Dembego. Szczegóły organizacji ruchu i terminy wkrótce przedstawimy na Haloursynow.pl.

Co ciekawe dzielnica obiecuje, że właśnie dzięki dobrze zaplanowanej organizacji ruchu, na przełomie listopada i grudnia uda się włączyć do ruchu nową ul. Rosnowskiego. Kierowcy będą mogli wjechać w nią, gdy gotowa będzie druga nitka Relaksowej. Pytanie czy Wilanów będzie gotowy? 

Korbońskiego (tak nazywa się ulica po stronie Wilanowa) jest już gotowa, ale trwają jeszcze odbiory techniczne, a ostatnio po obfitych opadach zapadł się fragment ścieżki rowerowej. Najwyraźniej są też problemy z odprowadzaniem wód opadowych, bo podczas ulew nowa ulica została zalana.

- Czekamy na wydanie pozwolenia na użytkowanie. Przewidujemy termin do połowy listopada - mówi Elwira Wiechecka z urzędu dzielnicy Wilanów, zapewniając nas, że odbiory się nie przedłużają.

Jeśli więc przebudowa Relaksowej się nie opóźni, połączenie zostanie oddane do użytku tak jak planuje Ursynów - w trybie "przejezdności". Wszystkie prace mają zakończyć się do końca roku. Wówczas droga zostanie oficjalnie oddana do użytku - w styczniu wyjadą na nią autobusy. 

Wiosną natomiast ma się rozpocząć poszerzenie ostatniego odcinka ul. Rosoła - od Wąwozowej do Jeżewskiego. Czyli inwestycja, która w planach dzielnicy miała być gotowa do końca roku, ale - ze względu na problemy ze znalezieniem wykonawcy - także opóźni się o pół roku.

ZOBACZ STAN ROBÓT NA ROSNOWSKIEGO:

[ZT]8700[/ZT]

[ZT]8882[/ZT]

[ZT]7654[/ZT]

[ZT]7596[/ZT]