Zamknij

Coraz mniej ursynowian szczepi się przeciwko grypie

08:32, 07.10.2019 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 11:15, 09.10.2019
Skomentuj SK SK

Choć na dworze coraz chłodniej - na razie nie ma masowych zachorowań na grypę i choroby grypopodobne. Mimo to specjaliści zachęcają do skorzystania ze szczepionek. Z roku na rok coraz mniej ursynowian z nich korzysta.

Rano ból mięśni, stawów, później dreszcze, a wieczorem pojawia się wysoka gorączka – jeden z podstawowych objawów grypy. Jak tego uniknąć? Specjaliści z ursynowskich przychodni polecają szczepionkę - ich zdaniem właśnie teraz jest najlepszy moment na jej podanie.

Sezon grypowy może rozpocząć się w każdej chwili, takie ryzyko istnieje co najmniej do początków wiosny. Tymczasem coraz mniej ludzi korzysta z tej formy zabezpieczenia organizmu. Nie wierzą w jej działanie albo obawiają się efektów ubocznych.

- Z roku na rok mniej osób korzysta ze szczepionki przeciwko grypie – mówi Magdalena Fekete z ursynowskiego SPZOZ. - Ludzie czytają posty na przeróżnych forach i zaczynają się obawiać, a niesłusznie. Szczepionka przeciwko grypie chroni nie tylko przed chorobą, ale również przed powikłaniami pogrypowymi, które mogą skończyć się nawet śmiercią.

W Polsce szczepienie przeciwko grypie nie jest obowiązkowe, ale zalecane. Szczególnie w ostatnich latach, gdy rotacja wirusów jest coraz szybsza i coraz częściej dochodzi do powikłań.

- Coroczne szczepienia przeciwko grypie pobudzają układ odpornościowy organizmu do skuteczniejszego działania – uważa prof. Ewa Bernatowska, ekspert WHO, wiceprzewodnicząca Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych przy ministrze zdrowia.

Jak przekonują eksperci, szczepienia z całą pewnością nie szkodzą. Zgodnie z zaleceniami Komitetu Doradczego ds. Szczepień Ochronnych WHO i 15 międzynarodowych towarzystw naukowych profilaktyka za pomocą szczepień przeciwko grypie to najskuteczniejsza i najtańsza droga do zwalczania infekcji grypowej. Skuteczność tej metody w grupie młodych, zdrowych dorosłych jest bardzo wysoka - wynosi 70-90 proc.

Mimo tych danych grypa jest bagatelizowana a wokół szczepionek narosło wiele mitów. - Panuje pogląd, że grypa nie jest poważnym schorzeniem, jednak nieleczona może doprowadzić do osłabienia i wyniszczenia organizmu. Skuteczność szczepionek dostępnych w Polsce wynosi 70-90 proc. Co więcej, dzięki regularnemu, corocznemu szczepieniu zmniejsza się ryzyko powstawania nowych mutantów grypy – mówi prof. Ewa Bernatowska.

O tym, że ludzie obawiają się szczepień i wierzą w mity na ich temat, świadczą wypowiedzi na forach internetowych i zwykłe rozmowy z ludźmi.

- Zaszczepiłem się, a i tak po dwóch dniach zachorowałem. Pewnie to szczepionka wywołała chorobę - pisze jeden z internautów. - Nie wiadomo co jest w takiej szczepionce - dodaje inny. Zdaniem ekspertów są to powtarzane wciąż nieprawdy, a że przedstawianie w tonie sensacji i plotki - cieszą się popularnością.

- Żadna szczepionka nie wywoła choroby. Ludzie wierzą w takie wpisy, bo ludzkość już dawno nie widziała ludzi umierających na choroby, które szczepionki wyeliminowały - mówi prof. Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy.

Zachorowaniem na grypę najbardziej zagrożeni są pacjenci powyżej 65. roku życia, dzieci poniżej dwóch lat, które częściej niż dorośli trafiają do szpitala z powodu infekcji wirusowej. - Osoby starsze szczepią się najczęściej – mówi Magdalena Fekate z ursynowskiego SPZOZ. - Ponieważ cierpią na inne dolegliwości i nie chcą, aby grypa byłą dla nich dodatkowym zmartwieniem. Mimo tego szczepiących się seniorów też jest coraz mniej. Przypominamy, że szczepionki dla seniorów są darmowe.

Osoby, które ukończyły 65 lat, przeciwko grypie mogą się zaszczepić bezpłatnie. Zainteresowani powinni się zgłosić do jednego z gabinetów zabiegowych (m.in. ul. Na Uboczu 5, Romera 4 oraz Kajakowa 12).

Młodsi, kórym nie przysługuje darmowe szczepienie mogą je wykonać odpłatnie - koszt tegorocznego szczepienia to ok. 40 złotych. Na szczepienia należy się zgłosić z aktualnym (ważnym jeden dzień) zaświadczeniem od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z informacją o braku przeciwwskazań do szczepienia.

[ZT]12885[/ZT]

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

ZastanawiaczZastanawiacz

1 0

A ja nadal nie mogę dostać jednoznacznej odpowiedzi na nurtujący mnie problem : wszędzie w ulotkach jest napisane że w szczepionce jest "wirus" który wydaję się lekarzom/naukowcom najbardziej zbliżony do tego który w tym roku będzie występował. Przy założeniu że w szczepionce są trzy takie podobne szczepy ( ale jednak ka każdy różny) przez 10 lat jak się szczepiłem ... przyjąłem około 30 mutacji szczepów grypy. I teraz pytanie ...czy nadal są one we mnie ? Czy może ten szczep przed 10 lat nie był zbliżony do tego z tego roku ? Dodam że od 3 lat się nie szczepie .... a parę razy chorowałem ...ale nigdy na grypę !!! Więc może te 30 szczepów robi robotę ? 12:29, 07.10.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

retret

0 0

Nie. Wirus kazdego roku jest inny - mutuje. Szczepionki z poprzednich lat nie chronia. Jednak nie dajmy sie zwariowac - realnie na grype choruje malo kto. 95% ludzi ktorzy mowia, ze mieli grype nie chorowala na grype, tylko byla przeziebiona lub miala choroby grypopodobne. Grypa jest ciezka choroba, z wysoka goraczka, silnymi bolami miesni. Objawy typu katar, kaszel pojawiaja sie w drugiej fazie. Po grypopodobnych w tydzien wracasz do pracy, a po prawdziwej grypie, jako "juz zdrowy", jeszcze przed dwa-trzy tygodnie jestes slaby jak mucha, powrot do zdrowia jest bardzo powolny. 20:33, 08.10.2019


reo

RumburakRumburak

4 1

Szczepionek brak w hurtowniach. Przychodnie na razie nie szczepią. Czemu więc autor dziwi się, że liczba zaszczepionych jest niska? 13:36, 07.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%