Od poniedziałku mieszkańcy bloku przy Cybisa 8 nie mają gazu. Lokatorzy się niecierpliwią, bo nie widać postępów w pracach. - Gaz powinien zostać przwyrócony jeszcze dzisiaj - informuje nas wykonawca remontu przyłącza.
Mieszkańcy bloku przy Cybisa 8 na Ursynowie Północnym od poniedziałku "smakują" życia bez gazu. Niepokoją się też o własne bezpieczeństwo, bo podczas robót czuć ulatniający się gaz.
- Mamy rozkopane podwórko. Robotnicy mówią, że coś się zapchało, ale przyjeżdżają kolejne ekipy i niewiele się dzieje. Gazu jak nie było, tak nie ma - relacjonuje nam pani Agnieszka, mieszkanka bloku.
Sąsiedzi obawiają się, że ktoś może wrzucić zapałkę czy papierosa do głębokich dołów z instalacją, albo wpadnie tam nieuważne dziecko.
Prace remontowe prowadzi na zlecenie Polskiej Spółki Gazownictwa podwykonawca. Wg informacji jakie uzyskaliśmy, na osiedlu w poniedziałek doszło do awarii przyłącza gazowego.
- Przyłącze zostało już wymienione. Musimy jeszcze przeprowadzić próby szczelności instalacji. Niestety, okazało się, że jeden z lokatorów ma odkręcony gaz w kuchence i pokazuje nam nieszczelność. Jeszcze dziś kolejne ekipy będą przeprowadzać te próby. Nie możemy jeszcze puścić gazu, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo zarówno lokatorów, jak i nasze - mówi nam pracownik firmy remontowej.
Po godz. 14 przy Cybisa ma się pojawić kolejna ekipa, a później - w razie konieczności - kolejna zmiana. Prawdopodobnie więc jeszcze dziś mieszkańcy będą mieli gaz w swoich mieszkaniach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz