Czy mieszkańcy ZWM dostaną na gwiazdkę drogę bez dziur?

Kończy się remont sieci wodociągowej, który od prawie dwóch lat utrudnia poruszanie się na ulicy ZWM na osiedlu "Stokłosy". Szczególnie narzekają kierowcy, którzy muszą omijać rozkopy. Sprawdziliśmy, jak długo to jeszcze potrwa i czy to koniec utrudnień.

Wiosną 2017 roku na ul. Związku Walki Młodych pojawiła się ekipa, która na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji miała wyremontować znajdującą się pod ulicą sieć wodociągową. Remont wkrótce przerwano, bo wykonawca zbankrutował. Zostawiono dziury w jezdni, a nowa ekipa pojawiła się dopiero pod koniec lipca, a wraz z nią... nowe problemy. Także dziś niekończący się remont daje się mieszkańcom we znaki.

- Na parkingu vis a vis wejścia do Biedronki i przed szkołą nr 319 jest ogromny wykop, który powoduje ogromną irytację wszykich, którzy próbują w godzinach rannych i popołudniowych zaparkować tam samochód i wymanewrować podczas odstawiania swoich pociech do pobliskiej szkoły i przedszkola - napisał do nas pan Artur.

Jak dowiedzieliśmy się w firmie Wod-Bud-Kan, która pracuje na ul. ZWM od ponad czterch miesięcy, koniec tych utrudnień jest bliski. Na osiedlu zostały wymienione rury wodociągowe i około 35 przyłączy.

- W tym tygodniu mamy jeszcze trzy przepięcia, przy Biedronce i dwa przy ulicy Stokłosy, potem już tylko prace porządkowe. Zrobimy to wszystko do końca grudnia - zapewnia Wojciech Rudnicki z Wod-Bud-Kan.

Ale jak się dowiadujemy w spółdzielni Stokłosy, po załatwieniu sprawy z wodociągiem, na osiedlu będą kolejne rozkopy. Tym razem swoją sieć chce remontować... Veolia Energia Warszawa. Za kilka dni firma ma poinformować spółdzielnię, gdzie i w jakim terminie chce prowadzić prace. Dopiero po ich zakończeniu na "Stokłosach" będzie można rozpocząć zaplanowany remont zniszczonych przez wodociągowców chodników i jezdni, na który mieszkańcy czekają od prawie dwóch lat.

[ZT]10074[/ZT]