Pandemia wywołana przez koronawirusa bardzo mocno wpłynęła na otaczającą nas rzeczywistość. Wiele czynności, które były powszechne i ogólnodostępne zostały ograniczone. Czy zmiany dosięgły tak podstawowej rzeczy, jak wysyłanie paczek kurierem z Anglii do Polski?
Branża kurierska okazała się być bardzo odporna na pandemię. Oczywiście, w szczycie zachorowań, gdy wiele państw zamykało swoje granice, pojawiły się liczne obostrzenia, jednak z czasem, wraz z kolejnymi etapami odmrażania gospodarek i przepływu ludzi w ramach Unii Europejskiej i państw, które podpisały traktat z Schengen, kolejne bariery były znoszone.
Mimo tego, że zarówno w Polsce, jak i w wielu innych państwach, obywatele mają zapewniony dostęp do o wiele większej liczby usług niż na przykład w marcu czy kwietniu, to sytuacja wciąż jest daleka od ideału. Paczki z UK do Polski - owszem - docierają. Bez problemu można je wysyłać przez firmy pośredniczące, na przykład przez stronę https://www.euro-paka.pl/.
Usługa pozwala na wybór najtańszej oferty na rynku, dając wybór w zakresie wagi, sposobu dostarczenia czy uiszczenia opłaty za przesyłkę. W zależności od firmy kurierskiej, na jaką się zdecydujemy, można dostarczyć paczkę do oddziału, by nie musieć czekać cały dzień na kuriera.
Fala zachorowań zaowocowała zamknięciem lub ograniczeniem działalności wielu punktów usługowych. Nawet jeśli firmy kurierskie wciąż pracują i mają pełne zasoby ludzkie, to - niestety - nie można powiedzieć tego samego o punktach celnych czy zewnętrznych podwykonawcach.
Oznacza to, że łańcuch dostaw został osłabiony, a więc spadła jego wydajność. W związku z przywróceniem kontroli na niektórych granicach paczki są dokładnie kontrolowane, co wpływa na czas, w jakim zostaną one dostarczone do odbiorcy.
Należy przyjąć, że przez koronawirusa wciąż możemy wysyłać i odbierać zamówienia, ale czas niezbędny do otrzymania przesyłki może ulec wydłużeniu o około 24 godziny. Wiele firm wprowadziło też obostrzenia w zakresie maksymalnej wagi paczki, jaką chcemy wysłać.
Część firm kurierskich sygnalizuje, że mogą pojawić się opóźnienia w aktualizacji danych o paczkach w internecie. Oznacza to, że informacje, jakie zwykle można było podejrzeć w sieci, mogą być nieaktualne, a więc po prostu nieprzydatne.
Przywrócenie kontroli na granicach niesie ze sobą jeszcze jedną zmianę, która zasługuje na szersze omówienie. Przed nadaniem paczki z UK do Polski warto zapoznać się z wykazem towarów, których nie wolno przesyłać z wykorzystaniem sieci kurierskich oraz firm pośredniczących.
Każda sieć kurierska ma swoją listę zakazanych towarów, które określa regulamin, jednak jest wiele punktów wspólnych. Często zapomina się o tym, że nielegalna jest wysyłka żywności, lekarstw na receptę, alkoholu oraz papierosów i wyrobów tytoniowych.
Nielegalny jest oczywiście transport materiałów łatwopalnych, narkotyków oraz leków psychotropowych, a także broni i amunicji. Nie wolno też transportować roślin, zwierząt oraz przedmiotów, które ze względu na swoje właściwości mogą zabrudzić inne paczki, jakie przewożą kurierzy.
Złamanie zakazu, a także brak wiedzy o liście rzeczy, które nie mogą znajdować się w przesyłce, nie zwalnia od odpowiedzialności. Służby celne mogą wyciągnąć daleko idące konsekwencje, wliczając w to dotkliwą karę finansową dla nadawcy.
Wliczając możliwe opóźnienia w realizacji przesyłek z Wielkiej Brytanii do Polski, a także pamiętając o powyższych obostrzeniach, można powiedzieć, że pandemia koronawirusa nie zachwiała branżą przesyłek kurierskich. Cenione firmy pośredniczące, jak na przykład euro-paka.pl wciąż działają i realizują zamówienia. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, bowiem wciąż obecne ograniczenia w wielu gospodarkach mogą potrwać jeszcze przez pewien czas.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz