Zamknij

Czy wierzba staruszka z Wiolinowej przetrwa zimę? Jest plan kolejnych zabiegów

08:40, 24.09.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 09:05, 24.09.2022
Skomentuj SK SK

Ważą się losy wierzby przy Wiolinowej. Spółdzielnia ma już pomysł, jak ją ratować. Jednocześnie prosi mieszkańców o zrozumienie i cierpliwość. Aby drzewo ponownie cieszyło sąsiadów, musi zostać ponownie drastycznie przycięte.

Pod koniec czerwca duża część wierzby obok Domu Sztuki przy Wiolinowej zawaliła się na sąsiedni chodnik. Szczęście w nieszczęściu, że nikt akurat nie przechodził zazwyczaj zatłoczonym ciągiem. Od tamtej pory drzewo jest ogrodzone, a jego los stoi pod znakiem zapytania. 

- Zleciliśmy wykonanie opinii dendrologicznej. Drzewo stanowi duże zagrożenie, jego statyka jest zaburzona. Znajdują się w nim zarodniki pasożytniczych grzybów, które wywołuję zgniliznę. Rośnie też w korytarzu aerodynamicznym, gdzie musi opierać się wiatrowi. Byliśmy zmuszeni je ogrodzić - mówi Karol Dubielecki z odpowiedzialnej za wierzbę SMB „Jary”.

Wierzba do uratowania

Pytanie: co dalej? Miesiące mijają, a z wierzbą nic się nie dzieje. Czy będzie ogrodzona już do końca swoich dni? Spółdzielnia zapewnia, że nie. Mieszkańcy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Sprawa wierzby przy Wiolinowej powinna się rozwiązać na początku przyszłego roku.

- W opinii zalecono przycięcie drzewa. Wówczas wypuści nowe pędy i będzie mogła dalej rosnąć. Trzeba to zrobić mniej więcej w lutym, na przedwiośnie, przed okresem wegetacji. To najkorzystniejszy dla drzewa okres. Do tego czasu ogrodzenie będzie dalej stało. Jest duża szansa, że uda się uratować wierzbę - tłumaczy Karol Dubielecki. 

Spółdzielnia polepszy warunki, w których drzewo rośnie. Podsypie wierzbę kompostem ogrodniczym. Dosadzi także dodatkowe rośliny, które pomogą się jej lepiej zakorzenić. Poprawi także retencję. Tym samym SMB „Jary” przekonuje o chęci ratowania drzewa.

Ale żeby to wszystko zrobić, musi wystąpić do urzędu dzielnicy o zezwolenie na… wycinkę wierzby. 

- Zgodnie z prawem sami możemy przyciąć ją tylko o 30%. Do jej uratowania musimy ją przyciąć o połowę. Na pewno nie chcemy jej wycinać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by ją uratować. Mam tylko nadzieję, że wytrzyma zimę - stwierdza przedstawiciel SMB „Jary”.

Spółdzielnia wytłumaczy wszystko mieszkańcom, gdy przyjdzie czas na zgłoszenie drzewa do urzędu. Zgodnie z przepisami SMB „Jary” musi dać spółdzielcom miesiąc na wypowiedzenie się w tej sprawie. Zaś na wiosnę wierzba z dużym prawdopodobieństwem - jak przekonuje spółdzielnia - znów się zazieleni.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

SasiadSasiad

6 5

Ludzie, opamiętajcie się! Wierzba, to chwast, który rośnie bardzo szybko. Jeżeli to drzewo stwarza zagrożenie, to trzeba je wyciąć i posadzić nowe. Im szybciej się to stanie, tym szybciej będziemy się cieszyli z efektów nowego nasadzenia! O co tu chodzi? Czy pod obecna wierzba odpoczywał sam Piłsudski? 09:55, 24.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AgatkaAgatka

3 1

Bardzo dobrze.W koncu ktoś myśli.Jak widać zmiana kadry wychodzi na lepsze. 13:01, 24.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MBeMBe

5 5

Wyciąć czym prędzej i posadzić nowe drzewo. Będzie spokój na kilkadziesiąt lat. Niekończące się zabiegi pielęgnacyjne mają swoją cenę, o czym jakoś nikt nie pisze. W tej sprawie od początku brakuje zdrowego rozsądku. 13:33, 24.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Emeryt78Emeryt78

1 4

Jestem za wycięciem wierzby i wyburzeniem domu sztuki. Działka pod inwestycje super! Kasa by dla spółdzielni była!!!! Remonty! Windy! 12:06, 25.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RemekRemek

3 2

porażające, gdy brak wiedzy przykrywa chęc lansowania sie na przyrodzie, to drzewo jest nie do uratowania, ciekawe czy ktos w koncu zginie od konara, czy jednak beda sie wiazac lancuchami jakicys niedouczeni spolecznicy :D beka, ale jednak i ryzyko spore :D 09:48, 26.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%