Zamknij

Druga stacja pogotowia na Ursynowie niemal gotowa. Zostały tylko formalności

12:08, 05.03.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 16:30, 05.03.2021
Skomentuj SK SK

Otwarcie drugiej stacji pogotowia ratunkowego na Ursynowie już na półmetku. Praktycznie pozostały tylko kwestie formalne. Na nowym miejscu zyskają i ratownicy, i mieszkańcy.

Jeszcze niedawno istniała groźba, że na Ursynowie nie będzie żadnej stacji pogotowia ratunkowego. Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa „Stokłosy” we wrześniu 2019 roku wypowiedziała „Meditransowi” umowę najmu pomieszczeń w pawilonie przy ul. Jastrzębowskiego 22. Pod naciskiem mieszkańców i dzielnicy spółdzielnia porozumiała się z pogotowiem i zrezygnowała ze swoich zamiarów. Mimo to powstał pomysł, by uruchomić drugą stację wyczekiwania ambulansów.

Właśnie trwają przygotowania do jej uruchomienia w Szpitalu Południowym.

- Jeśli chodzi o pomieszczenia, to w tym tygodniu temat powinien być już zamknięty. Potem zostaną już tylko kwestie formalne – mówi Karol Bielski, dyrektor „Meditransu”.

Szpital Południowy na razie działa jako szpital covidowy. To nie problem dla stacji pogotowia. Pomieszczenia przeznaczone dla ratowników znajdą się z dala od pomieszczeń dla chorych. Ponadto mają oddzielny ciąg komunikacyjny.

- Pomieszczeń jest kilka łącznie z oddzielnym pomieszczeniem socjalnym. Są dobrze skomunikowane, blisko klatki schodowej, nie mówiąc już o wygodnym usytuowaniu samych karetek – przekonuje Karolina Mioduszewska, szefowa komisji zdrowia w ursynowskiej radzie dzielnicy.

Lepiej dla ratowników, a także mieszkańców

Nowe miejsce to korzyść dla mieszkańców dzielnicy - przekonuje pogotowie. Dzięki usytuowaniu stacji wyczekiwania w Szpitalu Południowym przy Pileckiego dojazd do potrzebujących pomocy lekarskiej ma się skrócić. Szczególnie w południowej części dzielnicy. O wiele lepsze warunki - w porównaniu do stacji na Jastrzębowskiego - wpłyną pozytywnie na pracę ratowników.

- Analizy, które przeprowadzaliśmy wspólnie z urzędem wojewódzkim, od dawna wskazywały, że wskazana jest alokacja zespołu ratownictwa – zaznacza dyrektor Bielski.

Pozostała jeszcze kwestia wyposażenia nowych pomieszczeń. Ratownicy wnioskowali o to do zarządu Szpitala „Solec”, które administruje Szpitalem Południowym. Jak przekonują przedstawiciele „Meditransu”, współpraca układa się bardzo dobrze i nie powinno być większych problemów z przygotowaniem stacji. Podkreślają również, że bez pomocy władz Ursynowa nowe miejsce tak szybko by nie powstało.

- Jeżeli będzie można nadać stacji imię, to powinna nosić imię Roberta Kempy – śmieje się dyrektor „Meditransu”.

[ZT]14196[/ZT]

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

kiełbasa wyborczakiełbasa wyborcza

11 7

Proponuję nadać stacji nazwę 3xHGW, bo tyle razy Hanna Gronkiewicz-Walc obiecywała w swoich kampaniach wyborczych budowę szpitala południowego. 15:05, 05.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

WERNYCHORAzKAZURKIgóWERNYCHORAzKAZURKIgó

0 0

Służba zdrowia i tak już nie istnieje. Ludzie umierają w ciszy samotni w domach. Zaraza zabiła już 170 000 ludzi. Nadchodzi głód a potem wojna. A potem następna zaraza i znowu głód i wojna i wojna a potem zaraz i głód a potem wojna i zaraza i głód i wojna na raz. 17:37, 06.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%