Zamknij

Działki przy Psiej Górce nie przejmie deweloper? Finał 6-letniej sagi już blisko

09:36, 27.09.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 10:20, 27.09.2021
Skomentuj KW KW

Działka przy Psiej Górce jednak nie pod zabudowę? Mieszkańcy od lat obawiają się, że pod oknami wyrośnie im nowy blok. Miasto planowało sprzedaż gruntu, z czego się wycofało po protestach. Odmawiało jednak zmiany zapisów w planie miejscowym, co zabezpieczyłoby sąsiadów. Teraz - zmieniło zdanie.

Działka u zbocza Górki na Skraju od strony Grzegorzewskiej od lat budzi wiele kontrowersji. W planie miejscowym z 2002 roku przewidziana została pod zabudowę mieszkaniową. Niby nic takiego, gdyby nie znajdowała się tuż pod oknami mieszkańców bloku przy Grzegorzewskiej 13, gdzie w tej chwili parkują samochody.

- Już w tej chwili jest tu trudno zaparkować, a co będzie się działo, gdy wybudują tu blok - obawiał się już w 2015 roku pan Henryk, również mieszkaniec bloku przy Grzegorzewskiej. - Niedługo będzie zima, dzieci zjeżdżają tam na sankach. Mam dwoje dzieci, mają rozbijać się o blok? - dopytywał pan Łukasz.

Sprawa miała swój początek w 2015 roku. Wtedy to stołeczne Biuro Gospodarki Nieruchomościami wystawiło działkę na sprzedaż. Poprzedni zarząd dzielnicy, na czele z burmistrzem Piotrem Guziałem, zdążył nawet wpisać zysk z jej sprzedaży do budżetu Ursynowa - to za jego zgodą działki przeznaczono na sprzedaż.

Stwarza się warunki dobrego życia dla nowych mieszkańców, a odsuwa się starych mieszkańców. Po co, dlaczego? - protestowała w 2015 roku pani Hanna, sąsiadka.

Petycja, walka, obietnice

Mieszkańcy nie dali za wygraną - w ciągu kilku dni zebrali ok. 900 podpisów pod petycją w sprawie sprzeciwu wobec poczynań władz stolicy. Władze dzielnicy - już z burmistrzem Robertem Kempą u steru - kręciły na początku nosem. W końcu dzielnica straciłaby blisko 4 mln złotych.

Ostatecznie ugięto się pod presją sąsiadów. Mieszkańców poparli ursynowscy radni, a Komisja Ładu Przestrzennego m.st. Warszawy jednogłośnie opowiedziała się za zmianą planu miejscowego. Na koniec okazało się, że działka i tak nie mogła zostać sprzedana. Razem z nią w pakiecie znalazły się tereny, do których roszczenia miała Spółdzielnia Mieszkaniowa "Na Skraju".

Od tamtego czasu minęło 6 lat, a plan miejscowy jaki był, taki jest - wciąż przewiduje na działce zabudowę mieszkaniową. Przypomnieć o tym postanowił radny Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa jeden z pomysłodawców Parku Polskich Wynalazców i mieszkaniec okolicy.

Wnioskujemy o zmianę funkcji tej działki na zieleń parkową i włączenia jej do Parku Polskich Wynalazców. O takie decyzje zabiegamy już co najmniej od 2015 roku - zwrócił się Lenarczyk wraz z radnym Piotrem Skubiszewskim do dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marleny Happach.

Miasto nie ma czasu

Stołeczni urzędnicy nie mieli jednak dobrych wieści. Zmiana planu miejscowego niczym nie różni się od jego uchwalenia. Cała procedura jest - jak zaznaczył Konrad Klimczak ze stołecznego ratusza - "czasochłonna i długotrwała, sformalizowana i wieloetapowa". Do tego w Wydziale Zagospodarowania Przestrzennego Południe trwają prace nad ok. 50 planami.

Innymi słowy: miasto nie ma czasu na takie małe działki jak tak przy Grzegorzewskiej. Swoje dorzuca także dyrektor BAiPP.

Przyłączenie tego terenu do Parku Polskich Wynalazców nie wpłynie na funkcjonowanie parku, który jest zagospodarowany. Zatem zaproponowana przez radnych dzielnicy Ursynów zmiana nie wydaje się zasadna - stwierdziła Marlena Happach.

Ale najwyraźniej coś się zmieniło. Na ostatniej sesji Rady Dzielnicy Ursynów wiceburmistrz Bartosz Dominiak zapowiedział... zmiany w planie miejscowym dla działki obok bloku przy Grzegorzewskiej 13.

Początkowo nie było entuzjazmu, by zmieniać plan po 19 latach, ale mamy zapewnienie, że Biuro jednak przystąpi do zmiany, co pozwoli powiększyć park o 10%, czyli 2 tys. m.kw. - mówił Dominiak.

Nie oznacza to jeszcze końca problemów. Blok co prawda już tam nie powstanie, ale jest pomysł postawienia pawilonu z kawiarnią i toaletami, które obsługiwałyby park.

Czy taki obrót spraw zadowoli lokatorów bloku przy Grzegorzewskiej 13? Na ocenę lepiej poczekać, aż plan rzeczywiście zostanie zmieniony. Jak pokazuje ostatni przykład ul. Karczunkowskiej, z obietnicami władz dzielnicy czy stolicy różnie bywa.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

KkonKkon

6 10

Odwieczny problem parkowania, bloku z garazem podziemnym nie, ale nowa parcela betonu pod samachody tak... slamsy z przydzialu PRL 11:18, 27.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ss

6 5

powinni sobie wybudować garaż podziemny albo wykupić teren - i wyjdzie na to samo 12:10, 27.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CikCik

14 23

Kiedy rusza budowa parku? Mam nadzieję że w przyszłe wakacje dzieci będą już mogły z niego korzystać. 13:46, 27.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JPRDLEJPRDLE

3 1

Park już jest. Nie trzeba nic budować. Wystarczy dosadzić drzew i krzewów. 07:06, 29.09.2021


Magda_50Magda_50

2 11

Podziękowania dla radnych z Otwartego Ursynowa. Na nich zawsze można liczyć. Mam oczywiście na myśli Pawła Lenarczyka i Piotra Skubiszewskiego. 09:02, 28.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HeheheheHehehehe

9 1

Ciara... Daj se spokój. 12:32, 28.09.2021


truteńtruteń

3 0

Nie ma to jak heoricznie rozwiązać problem który się samemu stworzyło. Przecież gdy Guział chciał to sprzedać, Lenarczyk i Skubiszewski byli jego głównymi poplecznikami w radzie. Czemu wtedy nic z tym nie zrobili? 11:48, 28.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%