Zamknij

Gołębie "stołówki" zaśmiecają krajobraz Ursynowa

11:11, 07.02.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 11:34, 07.02.2020
Skomentuj AŁ

Dokarmianie gołębi - ten temat wraca jak bumerang. Nic dziwnego, bo od wielu lat nic się nie zmienia. Nie sprawdzają się specjalnie montowane karmniki, zakazy i ulotki. Mieszkańcy i tak wolą wyrzucać resztki jedzenia na trawniki, najczęściej daleko od swojego domu. Według ursynowskiej miłośniczki ptaków to efekt braku edukacji.

Pod koniec 2018 roku na Olkówku powstało specjalne miejsce dla ptaków. Na łące został zbudowany "Skrzydlaty Jar" z setkami krzewów, kamiennymi poidłami i ogromnym karmnikiem. To miała być ptasia enklawa, gdzie pomaga się zwierzętom w sposób świadomy i estetyczny. Dziś nadal wiele osób woli w to miejsce przynosić resztki z obiadu, lub stare pieczywo i rozrzucać je na trawniku.

To niejedyne takie miejsce na Ursynowie. Największa gołębia "stołówka" znajduje się na Kabatach, w pobliżu Tesco. Zielony teren przy pętli autobusowej jest w większości pokryty resztkami nieświeżego jedzenia.

- Najgorsze jest to, że osoby karmiące gołębie są odporne na wszelkie argumenty. Byłem świadkiem kłótni dwóch pań. Ta co wysypała resztki jedzenia na trawnik, uważała że robi dobrze, a jej przeciwniczka jest bez serca i nienawidzi zwierząt - tak pan Antoni opisuje sytuację, której był świadkiem.

Ptakom nie ma się co dziwić, że z przyzwyczajenia przylatują tam, gdzie wcześniej znalazły pożywienie. Najgorsze, że najczęściej dzieje się to w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Jednym z nich jest trawnik przy bazarku na rogu Wąwozowej i Stryjeńskich.

Dzięki regularnym działaniom paru starszych sąsiadek to teraz zasrane przez ptaki klepisko z resztkami jedzenia. Próbowałem parę razy zwrócić uwagę spotkanym paniom, że resztki jedzenia powinny lądować w koszu, że jeśli koniecznie muszą dokarmiać "biedne ptaszki" to czemu nie na własnym balkonie lub parapecie, ale spotkałem się tylko z oburzeniem lub udawaniem, że mnie nie słyszą.

- opisał swoje wrażenia na portalu społecznościowym jeden z mieszkańców Ursynowa. 

Śmiecenie jest karalne

O podobną opinię nietrudno też u osób, które mijają zaśmiecone resztkami trawniki. - Czasami mam ochotę się odezwać i zapytać: kobieto dlaczego nie wyrzucasz tego pod swoim oknem? Ale nie chcę sobie szarpać nerwów, bo wiem, jak taka rozmowa się kończy. Tego powinna pilnować straż miejska i wlepiać mandaty za zaśmiecanie - mówi pani Klaudia.

Kodeks wykroczeń mówi jasno, że rozrzucanie dużych ilości jedzenia w miejscu publicznym jest nielegalne

Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

Teoretycznie można dostać mandat za rozrzucanie pieczywa, częściej jednak straż miejska zwraca uwagę takim osobom, by posprzątały bałagan. 

Są jednak tacy, którym on nie przeszkadza, a trawnik obok Tesco, na którym przesiadują ptaki stał się dla nich częścią  krajobrazu. - To ma nawet ma swój urok. Mamy plac, gołębie, tylko Lajkonika nam brakuje i będzie atrakcja turystyczna lepsza niż w Krakowie - żartuje pan Przemysław. 

Nie dokarmiać resztkami!

Dla ursynowskiej miłośniczki ptaków, która je obserwuje i fotografuje, osoby, które dokarmiają ptaki w nieodpowiedzialny sposób, szkodzą zamiast pomagać.

- Jeśli ktoś wyrzuca starą zupę, smażone ziemniaki lub inne resztki z obiadu pełne soli, albo też spleśniałe bułki czy chleb, to musi wiedzieć, że od tego ptaki chorują. Widać potem jak stoją osowiałe czy zataczają się. Dlatego potrzebna jest edukacja, by nie karmić ptaków resztkami ze stołu - mówi Hanna Żelichowska.

Ludzkie jedzenie jest dla ptaków zabójcze, poza tym psując się na trawnikach, przyciąga szczury. Najlepiej zatem dokarmiać gołębie ziarnem lub nasionami, np. słonecznika. Informowały o tym ulotki kolportowane przez dzielnicę wśród mieszkańców, ale jak widać nie przyniosły większego rezultatu. Teraz ratusz zastanawia się czy ponowić podobną akcję. 

- Myślę, że warto o tym rozmawiać, przekonywać np. osoby starsze, które chcą pomóc ptakom z dobrego serca, że karmienie chlebem lub resztkami z obiadu im nie służy - mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak. 

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

KabatczykKabatczyk

10 11

No tak, ale Dominiak z debilami w ramach poprawy estetyki pogrodzili ludziom przedepty, a tutaj co? nie da się? Tak kretyńskiej władzy to jeszcze nie widziałem. 11:48, 07.02.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PiterPiter

7 6

Co ma się tutaj dać? Trudno o bardziej bełkotliwy komentarz. 13:07, 07.02.2020


RopRop

9 5

No jak to co? Zagrodzić płotkami tak jak przedepty! 14:31, 07.02.2020


reo

NickNick

15 16

Resztki jedzenia na trawniku to mały problem w porównaniu do ilości psich odchodów. Gówna na trawnikach, chodnikach, zalane śmietniki, ławki i latarnie. Chyba w średniowieczu było mniej kału na ulicy. 12:01, 07.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Artur Artur

7 4

Zgadzam się w 100 % Do tej wypowiedzi dodał bym „kipiące” śmietniki z segregowanymi śmieciami i syf wokół nich. W czwartek i piątek stajesz przed dylematem posegregowane śmieci wrzucić do „zmieszanych” lub większy syf zrobić i postawić obok. Osiedle Kazury - tragedia 09:09, 08.02.2020


maxmax

23 21

Karać mandatami tych rozrzucaczy syfu. Straż miejska do roboty! 13:18, 07.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AS7AS7

16 25

Te tłuste szczury juz nawet latac nie potrafią 13:22, 07.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

22 31

Najgorzej zaśmiecają krukowate: wrony, gawrony, sroki. Wyciągają ze śmietników śmieci i rozdziobują po terenie, nie mówiąc już o tym że przesiadują na samochodach rysując lakier. 14:37, 07.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

12 13

Rozdziobane, zaśmiecone i zasrane trawniki to jedno a drugie to to co w tym miksie odchodów i odpadków może znaleźć sanepid. A wesołe ptasie matki tworzą skupiska syfu także przy placach zabaw dla dzieci. 21:00, 07.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsynowianinUrsynowianin

11 9

Jest zajęcie dla wiceburmistrza - może chodzić i przekonywać ludzi, że karmienie ptactwa resztkami nie jest dobre.
Przy okazji zrobi sobie kampanię wyborczą... 21:10, 07.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sowa i przyjacieleSowa i przyjaciele

10 16

Kolejny przykład bezrozumnej miłości do zwierząt. Gołębie w miastach rozmnożyły się niewyobrażalnie, bo nie mają tu żadnych naturalnych wrogów. Ptaki te roznoszą osobny rodzaj kleszczy - obrzeżki, który jest niebezpieczny dla ludzi. Do tego zasrywają wszystko wokół, powodując zagrożenie epidemiologiczne. W niektórych miastach Europy już ogranicza się ich populację. Może tak by zrobić i u nas? 10:28, 08.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Czlowiek z lasuCzlowiek z lasu

1 10

Problemem.jest to ze golebie (tak jak wrony, sroki i inne) sa pod ochrona! Jest ich zatrzesienie i nie mozna z nimi nic zrobic. 12:33, 09.02.2020


warszawiak5warszawiak5

17 5

Biedna ta przyroda. Widzę, że ogrom ludzi z nią walczy. Biedne te ptaki. 13:05, 08.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HaZetHaZet

11 7

To jest w ogóle problem nadmiaru. Za dużo kupujemy, nie zjadamy, psuje się, musimy wyrzucić. Pokutuje opinia, że wyrzucić chleb, bułkę, inne jedzenie - to coś niedobrego, zło. W konsekwencji, ludzie, którzy nie traktują ptaków, jak czujących, wrażliwych i cierpiących np. na skręt kiszek, żywych istot - oferują im śmiercionośną dawkę śmieciowego, niezdrowego jedzenia.
I żeby to były jakieś niewielkie ilości. 100 ptaków przylatuje, sprząta i odlatuje. Może nie rozchorują się ... Ale ludziska znoszą, znoszą, znoszą tony tego odpadu ze swoich kuchni a to leży, gnije, zaśmieca, zasmradza! To już nie jest dobre serce. To jest bezmyślność, głupota, brak wyobraźni a często też - chęć zaszkodzenia! I za to bym karała.
Mam pretensję do służb sprzątających, odpowiedzialnych za estetykę miasta. Nie pilnują, nie patrolują, to się robi śmieciowisko. Wina leży po obu stronach. To tylko ludzie są winni.
GANIENIE PTAKÓW ZA TO, ŻE SIĘ ZLATUJĄ I CHCĄ JEŚĆ - to nieporozumienie. 17:15, 08.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%