Zamknij

Inwazja muszek owocowych na Ursynowie. "Skąd ta plaga?"

07:26, 10.10.2018 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Nie da się napić wina ani piwa. A nawet kefiru! Czarna "szarańcza" oblepia wszystko co spotka na swojej drodze. Muszki owocowe zaatakowały Ursynów. Zapytaliśmy ekspertów skąd to nagłe ich zainteresowanie naszą dzielnicą i jak się pozbyć nieproszonych gości.

Małe czarne muszki zagościły w naszych domach i to licznymi stadami. Nic nie robią sobie z przeganiania i łapczywie, bez pozwolenia, częstują się owocami i napojami, które zostawimy na wierzchu. - Czy wiecie skąd ta plaga owocówek na Ursynowie? - pytają nasi czytelnicy.

Okazuje się, że inwazja muszek owocowych jest normalna o tej porze roku. Są one amatorkami fermentujących owoców oraz alkoholu i mają dość dużą tolerancję, jeśli chodzi o wysokość temperatur. A w związku z kilkunastoma stopniami na termometrze i dużą liczbą gnijących owoców, okres ich obecności nieco się wydłuża.

- Muszki owocowe nie są groźne. Nie składają jaj w owocach, ani nie przenoszą zarazków – mówi prof. Marek Kozłowski z Katedry Entomologii Stosowanej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. - Są wpisane w tę porę roku. Tam gdzie będą na wierzchu jabłka czy śliwki - tam będzie tłum muszek. Ale nie trzeba ich zwalczać, wystarczy schować żywność – dodaje.

I przypomina, że muszki owocowe to zwierzęta „oddane nauce” – bez nich nie byłoby genetyki. Ze względu na szybki cykl rozwojowy są często używane w badaniach naukowych.

Co jednak robić, jeśli populacja muszek wymknęła się w naszym mieszkaniu spod kontroli? Domowych sposobów jest kilka. Najmniej inwazyjny to usunięcie ewentualnego pokarmu z blatów i stołów (łącznie z dokładnym wytarciem blatów). Można także zakupić rosiczkę, która wyłapie część owadów.

Rady z cyklu „zrób to sam” mówią m.in. o wbiciu w cytrynę kilku goździków i położeniu obok owoców. - Ja biorę słoik, wlewam do niego ocet – koniecznie jabłkowy i kilka kropli płynu do mycia naczyń. Jedna noc i po kłopocie – mówi nam pani Iwona.

Warto wiedzieć, że to nie muszki owocowe, ale ich kuzynki z dalekiego wschodu (łacińska nazwa: drosophila suzukii) niosą prawdziwe zagrożenie, ponieważ atakują zdrowe owoce i składają w nich jaja. W Polsce już się pojawiły, na razie nie można mówić o klęsce, ale w najbliższej przyszłości mogą pojawić się prawdziwe kłopoty.

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

RalfRalf

1 1

Trzeba uważać, bo na pewno przenoszą odrę ... 11:32, 10.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AJWAJW

1 0

Zdjęcie jest złe. To nie są muszki owocowe ani inni jej krewniacy!
To przedstawiciele nasionnicowatych (Tephritidae) - szkodniki owoców w tropikach! 11:34, 10.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bodexbodex

0 1

Inwazja muszek owocowych na Ursynowie. "Skąd ta plaga?" uchodźcy ? 13:41, 10.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

grzegorzgrzegorz

0 1

przybyły na wybory 18:12, 10.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tomtom

0 0

Inwazja dotyczy calej Warszawy i polowy Polski - poza tym szzegolem prawda i tylko prawda ;). Jest cieplo, duzo gnijacego pozywienia (gdyby bylo zimno, to by przymarzalo, a nie gnilo), to sie muszki mnoza, - okolicznosci przyrody im sprzyjaja. 19:04, 11.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%