Zamknij

Klasy z Covid-19 bez kwarantanny? Dyrektorka: "Nie wiem co mam zrobić..."

16:53, 14.02.2022 Iza Bajda Aktualizacja: 16:57, 14.02.2022
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Klasy, w których zostanie wykryty Covid-19, nie będą przechodziły na zdalne nauczanie - zapowiedział minister zdrowia. Sęk w tym, że wytycznych w tej sprawie nie ma. Dyrektorzy ursynowskich szkół nie wiedzą co robić, bo zdezorientowany jest również Sanepid.

Na Mazowszu właśnie skończyły się ferie. Przez tydzień uczniowie będą się uczyć w trybie online, od przyszłego tygodnia wszyscy wracają do szkoły. Tydzień wcześniej niż początkowo planowano.  

Uczniowie nie tylko wrócą wcześniej do nauki stacjonarnej. Nie będzie już odsyłania klas na zdalne w przypadku, gdy któreś z dzieci zachoruje na Covid-19. Przynajmniej tak się wszystkim wydaje, bo wytycznych ministerstwa nie ma.

- Ze słów ministra rzeczywiście tak wynika, ale ja nie mam żadnych wytycznych z Sanepidu. Do tej pory to oni lub rodzice zgłaszali zakażenia i my jako szkoła występowaliśmy do dzielnicy o zgodę na przejście klasy, w której stwierdzono koronawirusa, na naukę zdalną. Teraz nie wiem co mam zrobić. To jest bardzo niejasna sytuacja. Na pewno trzeba te zalecenia i wytyczne doprecyzować - stwierdza jedna z dyrektorek ursynowskiej podstawówki.

Sanepid nieoficjalnie potwierdza te zastrzeżenia i jednocześnie zapowiada wysłanie pisma do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o dokładne informacje, jak mają działać szkoły w przypadku stwierdzenia w nich ogniska zakażeń.

„Pożyjemy, zobaczymy”

Zdaniem ministra zdrowia sytuacja pandemiczna w Polsce uspokaja się, stąd decyzja o szybszym powrocie dzieci do szkół. Adam Niedzielski nie obawia się powrotu dzieci do szkół, a minister edukacji wręcz zapowiada „definitywny koniec nauki zdalnej”. Jak komentują to rodzice z Ursynowa?

- Pożyjemy, zobaczymy. Dzieciaki powracały z wyjazdów. Za tydzień do szkoły, znowu będą siedziały sobie na głowach w przepełnionych klasach i szkołach. Wirus, moim zdaniem, nie da o sobie zapomnieć. Co chwilę będą nowe zakażenia - uważa tata 11-latka. 

Podobnego zdania są nauczyciele, którzy jednak bardzo by chcieli, żeby sytuacja w szkołach wreszcie wróciła do normy.

- Wszystkim nam brakuje obecności uczniów w szkole. My i oni jesteśmy bardzo zmęczeni tymi ciągłymi przejściami na zdalne. Ale nie ma możliwości żeby nie było zakażeń. Będziemy chorować i raczej nie składałabym takich deklaracji, że do końca roku będziemy uczyć stacjonarnie - mówi nauczycielka matematyki jednego z ursynowskich liceów.

21 lutego wracają zatem do szkół uczniowie podstawówek i szkół średnich. Wyjątkiem będą dzieci i młodzież, którzy właśnie rozpoczęli ferie zimowe i kończą je z końcem lutego.

(Iza Bajda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

Wirusolog Wirusolog

31 40

Jakim trzeba być idiotą,aby stwierdzić brak kwarantanny w przypadku ogniska Covid w danej klasie! 17:26, 14.02.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SasiadSasiad

44 28

Jakim idiota trzeba być, żeby trzymać zdrowe dzieci w domu tylko dlatego, że ktoś z ich klasy miał pozytywny wynik testu?!?!? 18:21, 14.02.2022


reo

alisterkabatalisterkabat

20 19

Dyrektorzy powinni mieć tutaj wsparcie Sanepidu i decydować o kwarantannie w zależności od potwierdzonych przypadków. Co minister, to rozpacz. 19:20, 14.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kajtek Kajtek

12 3

Czarnek ma ważniejsze sprawy na głowie niż jakieś dzieci... 20:19, 14.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KataKata

15 12

Sprawa jest prosta. Nie ma kwarantanny znaczy chory do domu a reszta w końcu uczy się normalnie. 20:53, 14.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZouzaZouza

14 13

Jak to: nie wie co robić?
Żyć i dać żyć innym! 22:07, 14.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%