Zamknij

"Mamy dość zepsutych wind". Metro deklaruje: Zmiany jeszcze w tym roku

07:28, 09.09.2019 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj nadesłane nadesłane

- Kiedy bym nie jechała, zawsze coś! Dziś winda stała między piętrami. Raz wcale nie przyjechała, a kiedyś się w niej zatrzasnęłam – pisze do nas oburzona mieszkanka al. KEN w sprawie wiecznie psujących się wind na stacji metra Natolin. Metro obiecuje zmiany.

Awarie wind w metrze to codzienność dla mieszkańców Ursynowa. Pasażerowie, którzy nie mają innej możliwości poruszania się między poziomami stacji, zdecydowanie zbyt często natrafiają na zamknięte drzwi z karteczką „Awaria”. Metro Warszawskie deklaruje, że zmiany zostaną wprowadzone jeszcze w tym roku.

Sytuacja bez wyjścia

Windy w metrze są z założenia przeznaczone dla osób, które mają trudności z pokonaniem schodów lub z jakiś przyczyn nie mogą z nich korzystać. Najczęściej jeżdżą nimi osoby starsze, rodzice z małymi dziećmi lub osoby niepełnosprawne.

Większość tych pasażerów pozbawiona możliwości skorzystania z windy, musi zrezygnować z jazdy metrem w ogóle. To powoduje frustracje i skargi na coraz częstsze awarie dźwigów na Ursynowie oraz przedłużające się naprawy.

- Nie zawsze mam kogo poprosić, żeby pomógł mi znieść wózek po schodach. To szczególnie irytujące, gdy śpieszę się z dzieckiem na rehabilitację na konkretną godzinę. Potem dochodzi stres, jak poradzę sobie z powrotem. Takie akrobacje z wózkiem na schodach są poza tym niebezpieczne – mówi mieszkanka Natolina i dodaje, że na stacji Kabaty wcale nie jest lepiej.

Głos zabierają także osoby poruszające się wózkach inwalidzkich, które trafiając na awarię windy zazwyczaj są skazane same na siebie lub pomoc (albo jej brak) innych pasażerów. Często muszą jechać na inną stację, aby w ogóle wydostać się z metra.

Wymiana jeszcze w tym roku

Jak tłumaczy Metro Warszawskie problem związany z przestojami wind na stacjach Kabaty i Natolin związany jest głównie z faktem, że są to najdłużej eksploatowane urządzenia, wybudowane w latach 90. XX wieku.

- W związku z tym ograniczona jest dostępność części zamiennych do tych urządzeń, niejednokrotnie istnieje konieczność ich wyprodukowania, gdyż dostawcy nie dysponują już częściami zamiennymi do tego typu urządzeń. Wpływa to na czas naprawy – mówi Anna Bartoń z Metra Warszawskiego.

Władze podziemnej kolejki zdecydowały się na wymianę najstarszych wind. Nowe dźwigi są już m.in. na stacji Centrum, a do końca tego roku w planach jest jeszcze wymiana m.in. na stacjach Kabaty i Natolin. Kolejne prace, na terenie naszej dzielnicy, planowane są na stacjach: Imielin, Stokłosy i Ursynów. Zostaną tam wymienione stare windy kursujące między poziomem antresoli a peronem.

[ZT]13594[/ZT]

[ZT]12155[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

emerytemeryt

8 2

A kiedy schody ruchome i zadaszenia nad schodami do metra? Mieszkańcy Ursynowa są coraz starsi, a od lat nie mogą doczekać się tych podstawowych rzeczy. 08:26, 09.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Witek z AtlantydyWitek z Atlantydy

3 5

Kiedyś były Ikarusy zero niskich podług , zero wind do przejść podziemnych ale ludzie bylinzyczliwimi pomagali.
Teraz nikt nie pomoże zejść ze schodów starszym, znieść wózek z dzieckiem.
Co się z tym krajem dzieje.
Ale niektórzy mówią że im się to należy. 11:38, 09.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

vivaviva

2 0

to samo ze schodami ruchomymi.. wiecznie awarie, prawie na każdej stacji. nie wiadomo tez po co te bramki! czy nie lepiej jak w cywilizowanych krajach kasowniki na scianie? 11:51, 09.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

erazmerazm

2 0

Ursynowianie chca schodow ruchomych!!! Jak najszybciej!. Na poczatek z peronow, bo latwo je zamontowac, nie trzeba poprawiac zadaszen. Archaiczne windy z przesiadka, jadace tempem ciezko chorego slimaka to farsa, w dodatku istnieja tylko przy poludniowych wyjsciach z metra. 13:07, 10.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%