Zamknij

Nie do wiary! Tajemnicze wizerunki w Pałacu Natolińskim. Płaskie czy wypukłe?

11:47, 03.05.2022 Redakcja Haloursynow.pl

Pałac Natoliński, znajdujący się w zamkniętym parku na granicy Ursynowa i Wilanowa, zachwyca swoją architekturą. Również wnętrza mają swoją ciekawą historię i kryją niezwykłe tajemnice... Wśród nich ścienne wizerunki w gabinecie mozaikowym, które są prawdziwym majstersztykiem i - dosłownie - oszukują zmysły!

Piękny Pałac Natoliński to dzieło Dominika Merliniego, choć niektóre źródła wskazują na Szymona Bogumiła Zuga. Nie ulega za to wątpliwości, że obaj panowie mają ogromne zasługi dla rozwoju stylu klasycystycznego, w szczególności na terenie Warszawy końca XVIII wieku.

Architektura pałacu inspirowana jest letnimi wiejskimi rezydencjami. Na pierwotny charakter wnętrz miał wpływ, sprowadzony przez Stanisława Kostkę Potockiego, włoski architekt – Vincenzo Brenna. Każda z kolejnych sal zaskakuje zwiedzających bogatymi ornamentami i sztukateriami. Płaskorzeźby i fryzy pełne są symboli i ukrytych znaczeń.

Rzeźba czy malowidło?

W gabinecie mozaikowym zwracają uwagę cztery ścienne wizerunki przedstawiające alegorie czterech różnych sztuk. Nawet wprawne oko nie jest w stanie ocenić czy są to rzeźby czy malowidła? Zobaczcie i oceńcie sami!

Z odsieczą rusza Magdalena Jędrzejewska, przewodniczka wycieczek po Pałacu Natolińskim. Otóż są to najprawdziwsze obrazy, a więc malowidła dwumiarowe. Dzięki talentowi ich twórcy oraz złudzeniu optycznemu odwiedzający pałac są przekonani, że to rzeźby.

- Jest to obraz namalowany na płótnie, a technika malarska nazywa się en grisaille. To rodzaj naśladującego rzeźbę malarstwa - mówi przewodniczka.

Wprawny malarz, dobrze operujący światłocieniem i perspektywą, może za pomocą tej techniki uzyskać łudzące naśladownictwo płaskorzeźby, reliefów czy sztukaterii. Sztukę tę stosowano tam, gdzie prawdziwe rzeźby byłby zbyt ciężkie czy zbyt drogie. 

Zniszczone i - na szczęście - odnowione

Prawdopodobnym autorem projektów jest Chrystian Piotr Aigner, autor m.in. projektu kościoła Św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży i fasady kościoła Św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Wykonawcą był rzeźbiarz i malarz Wirgiliusz Bauman, ten sam, który ozdabiał m.in. Zamek Królewski w Warszawie czy posiadłość Czartoryskich w Puławach.

Zniszczone w czasie wojny wnętrza zostały odrestaurowane w latach 1946-48 przez nowego zarządcę - Kancelarię Cywilną. Pałac został przeznaczony na letnią rezydencję prezydenta PRL - Bolesława Bieruta, w późniejszych latach przejął go Urząd Rady Ministrów. Wysiłki konserwatorskie w dużej mierze poszły na marne, pałac znów zaczął niszczeć. Dopiero w latach 90. XX wieku po przejęciu terenu przez Fundację Centrum Edukacji Natolin pałacowi zafundowano generalną restaurację. To wówczas w gabinecie mozaikowym odkryto m.in. nieznany wcześniej plafon Vincenzo Brenny.

A oto jak pałac i park wyglądały w latach 80. XX wieku na zdjęciu Zbyszka Siemaszki, fotografa Warszawy. W tle widać rozbudowujące się osiedla natolińskie.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

Light Light

37 2

Symboliczne jest uwłaszczenie się na majątku Natolina najpierw Niemieckich okupantów , potem SB-ckich elit PRL , a teraz kto? Kolejne elity które nie dopuszczają tam pospólstwa, znaczy przepraszam "Kolegium Europejskie"... 20:23, 03.01.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

małowiedzącymałowiedzący

31 2

Najciekawsze jest to, że mało wiemy o tym kto może studiować w tym college europejskim. Studiują tam ludzie z poza Unii Europejskiej , którym ktoś sponsoruje te studia. Interes dobry dla wszystkich, prócz Polaków. 00:32, 04.01.2020


reo

LightLight

32 3

Zamkniecie tego terenu po upadku PRL i taki stan do dziś to kpina i naigrywanie z demokracji i praw obywateli . W Wiki czytam że College of Europe powstał by "aby kształcić najwyższe europejskie władze" a pretekstem do zamknięcia terenu jest utworzenie ścisłego rezerwatu i rzekomo dobro przyrody. Zmieniły się rządzące elity wiec i powinna sie skończyć ta arogancja i hipokryzja ! 14:23, 04.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

balbal

33 1

To obiekt tylko dla wybranych. Nie dla mieszkańców Ursynowa czy innych dzielnic. Czasami robią limitowane wycieczki. Tak było za komuny, tak jest i dzisiaj. Wtedy była też byłą demokracja - socjalistyczna, a dzisiaj jest demokracja - kapitalistyczna. 17:52, 04.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marzycielmarzyciel

8 1

tak mi się zamarzył jakiś oddolny ruch, inicjatywa społeczna, komitet którego celem byłoby zawalczenie o odzyskanie pałacu i parku dla pospólstwa, czyli dla nas, szarej gawiedzi; nagłośnili by temat, zorganizowali pikiety po pałacem, zawezwali tv i może by coś to dało, bo inaczej będzie już zawsze tak jaj jest, obawiam się 11:38, 04.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LambdaLambda

9 2

Ten Park powinien być otwarty przynajmniej w weekendy dla spacerowiczów, nawet za symboliczną opłatą np. 2 zł /os 12:37, 04.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

 delta delta

5 1

Popieram pomysł. Mogło by być podobnie jak w parku Pałacu Wilanowskiego. Opłata symboliczna.Ochrona.
00:34, 06.05.2022


asdasd

3 1

Z jednej strony chciałbym by teren był otwarty a z drugiej, mam pewne wątpliwości. Najlepiej chyba otworzyć częściowo - przykładowo jak ktoś napisał, za drobną opłatą. Odsiałoby to tych którzy nie "dojrzali" do podziwiania parku i pałacu. Na przykładzie, w parku przy bażantarni, przy skateparku jest (albo była) ścieżka z instrumentami typu dzwonki. Oczywiście wystarczyło kilka dni i dzwonku pourywane a inne atrakcje zdezelowane. Drobna opłata kilku złotych odsiała by osobniki chętne do niszczenia. Zarobek przeznaczyć na ochronę i wywóz śmieci. 12:18, 05.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

overover

5 2

Poprosimy redakcję o przybliżenie warunków studiowania w tym kolegium Europejskim.
Słuchy chodzą , że szkolą tam personel dla instytucji UE i innych krajów poza Europejskich, a ubiegające się osoby muszą mieć rekomendację finansową jakiejś elity .... świata polityki międzynarodowej.
Jak to jest faktycznie? 00:51, 06.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kabaciakkabaciak

4 1

Utrzymywanie statusu terenu zamknietego to kpina z Warszawiakow. To dawanie nam w pysk i to robione z usmiechem. 08:28, 06.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%