Zamknij

Nie ma rady na pijaczków z Pasażu Natolińskiego!

16:33, 17.07.2020 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 16:35, 17.07.2020
Skomentuj nadesłane nadesłane

Zaczepiają, wyzywają, krzyczą w niebogłosy. Na bezdomnych i pijaczków z Pasażu Natolińskiego wciąż nie ma rady. Spółdzielnia twierdzi, że patrole ochroniarzy niczego nie zmienią. Dzielnica jest przeciwnego zdania. Trwa poszukiwanie rozwiązania, a pijaczkowie jak chuliganili, tak chuliganią…

Siedzą od rana do wieczora na popularnym deptaku, piją alkohol i zaczepiają przechodniów. To codzienny widok w Pasażu Natolińskim, prowadzącym od stacji metra Natolin do ul. Braci Wagów. Pod koniec czerwca pisaliśmy o tym, że mieszkańcy są coraz bardziej zaniepokojeni stanem bezpieczeństwa w tym miejscu.

- Ściągają oni znajomków po kryminałach, którzy zaburzają spokój i ład w pasażu, rzygają, plują, głośno się zachowują. Organizują regularne libacje w pasażu. Często przyjeżdża do nich karetka - rzadziej służby mundurowe. Jest to skandal. Nikt z tym nic nie robi. A to się w końcu skończy tragedią... - pisał do nas zbulwersowany czytelnik.

- Okropne rzeczy się tutaj dzieją! Nie ma dnia spokoju. Awanturują się i załatwiają swoje potrzeby przy kwietnikach. Jak słońce przygrzeje, to aż nos wykręca. Ja nie zwracam im uwagi, bo się boję, że mi coś zrobią. Wystarczy, że naplują na towar i mam problem. Widziałam jak ich stąd straż miejska zabierała, ale dużo czasu nie minęło, już byli z powrotem - mówi kobieta handlująca na pobliskim straganie.

Ochrony nie będzie?

Po naszym artykule służby mundurowe, dzielnica oraz spółdzielnia Wyżyny zaczęły myśleć nad rozwiązaniami. W grę wchodziły częstsze wizyty patroli Straży Miejskiej oraz dodatkowe patrole złożone z ochroniarzy. 

Dziś już wiadomo, że ochrony nie będzie. Spółdzielnia twierdzi, że są to dodatkowe koszty, a efektu może nie być w ogóle.

- Dopóki ci ludzie nie popełniają przestępstwa, dopóty nie da się z nimi nic zrobić. Oni doskonale wiedzą, że ani ochrona, ani nawet straż miejska, jeśli siedzą i nie popełniają przestępstwa, nie może ich zatrzymać - mówi z rozbrajającą szczerością Andrzej Grad z zarządu spółdzielni "Wyżyny".

Nie wszyscy pijaczkowie utrudniający życie okolicznym sklepikarzom oraz przechodniom są bezdomnymi. To głównie mieszkańcy zasobów tej spółdzielni. - Ja nawet nie wiem skąd oni biorą pieniądze na alkohol czy jedzenie - przyznaje Grad.

Spółdzielnia będzie ponawiała apele do służb mundurowych, aby w Pasażu Natolińskim pojawiało się więcej patroli. Bo tylko w tym widzi szansę na uspokojenie sytuacji.

Burmistrz chce pokazać siłę

Inny pomysł ma burmistrz dzielnicy Robert Kempa. - Straż Miejska jest w tej okolicy bardzo często. Problem polega tylko na tym, że czas reakcji jest bardzo wydłużony. Sama obecność ochrony już, moim zdaniem, dałaby efekt odstraszający. Jeśli ochroniarze mieliby bezpośredni kontakt ze Strażą Miejską, udałoby się w 2-3 miesiące wyeliminować osoby zakłócające spokój - mówi Kempa.

Burmistrz chce przekonywać spółdzielnię, aby ta wynajęła dodatkową ochronę przynajmniej na parę miesięcy, aby ta - wspólnie ze strażnikami miejskimi - pokazała siłę służb, co w wielu miejscach dało już rezultaty. - Rozproszyliby się, a być może zniknęli. Trzeba tylko konsekwencji - mówi szef zarządu dzielnicy. Ratusz sam nie może wynająć ochorny, która będzie patrolowała tereny spółdzielcze.

Na razie więc - dopóki urzędnicy i służby nie znajdą rozwiązania - pijaczkowie i bezdomni z Pasażu Natolińskiego pozostaną bezkarni i będa mogli rozpanoszyć się jeszcze bardziej. Jak informują nas czytelnicy, nadal zaczepiają przechodniów, wyzywają ich wulgaryzmami, wymuszają datki czy przeszkadzają w prowadzeniu interesu okolicznym kupcom.

- Bohaterowie poprzedniego artykułu hucznie obchodzili to, że pojawili się na łamach gazety... Na szczęście byli już tak pijani, że nie byli agresywni. Ciężko jednak dzieciom odpowiedzieć na pytanie: "Czemu Ci panowie leżą na ziemi?" - informuje nas pan Dawid, który mieszka w okolicy i często widuje pijaczków w Pasażu.

Do sprawy będziemy powracać, aż spółdzielnia, służby mundurowe oraz dzielnica znajdą rozwiązanie na poprawę bezpieczeństwa w tej części Ursynowa.

[ZT]15122[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

XyzXyz

27 4

Bo łatwiej ścigać staruszki handlujące pietruszką. 16:41, 17.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NatolinNatolin

10 3

albo siedzieć, spać? w samochodzie przy kościele na ul. Przy Bażantarni. Gdzie są potrzebni ich nie ma. 16:11, 18.07.2020


reo

KoszałkikocopałkikieKoszałkikocopałkikie

27 6

Kempa jak zwykle: #nicniemogie... Na Szolc Rogozińskiego załatwił mieszkańcom podobne "atrakcje" ustawiając w osiedlu multimedialne ławki... W nocy pijane towarzystwo ma gdzie naładować smartfony i skorzystać z darmowego internetu. Na naprawy po dewastacjach też już poszło "parę" złotych, ale burmiszczu twierdzi, że nie ugnie się przed huliganami i nie przeniesie tych ławek. Tak więc problemy menelstwa na Ursynowie nie interesują wadzuni... 16:50, 17.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsyUrsy

19 2

Musicie ludzie zrozumieć , że takie mamy prawo !!!. Ci ludzie żebrzą co jest wykroczeniem za który można dostać mandat , którego i tak nie zapłacą to samo jak piją alkohol , pijani wywożeni są na Kolską z której po chwili wracają. Bezdomni wiedzą że są bezkarni i dlatego tak się zachowują. 17:44, 17.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LegionistaLegionista

9 2

Ameryki nie odkryłes...wszyscy wiemy że takie jest prawo i co w związku, co dalej ? Mamy siedzieć i patrzeć jak z pasażu zrobili sobie melinę ? 00:56, 18.07.2020


BoomBoom

32 11

Na pijaczków i chodnikowych kolarzy nie ma siły, bo policja w ogóle nie reaguje na ich wykroczenia. 18:14, 17.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jotjot

18 9

Oraz na parkujących w nieodpowiednich miejscach. Tu też SM nie reaguje. 21:28, 17.07.2020


jotjot

10 1

Za 2-3 miesiące sprawa może się sama częściowo rozwiązać, bo będzie październik i zrobi się mniej przyjemnie na siedzenie na świeżym powietrzu. Tu chodzi o działania na teraz, a nie na jesień/zimę. 21:32, 17.07.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

mieszkanka Natolinamieszkanka Natolina

15 0

W zimie też siedzą a późnym wieczorem śpią na klatkach okolicznych domów niestety. .. 21:48, 17.07.2020


konstytucjakonstytucja

1 0

W niepogodę na poczcie siedzą. 10:51, 21.07.2020


LegionistaLegionista

7 0

Wśród tych pijaków i lumpów jest taka dziewczyna ok 30 lat, która z matką przez pijaństwo straciła mieszkanie na Meander przy pasażu. Podobno kiedyś siedziała...na spotkaniu z prezesem Spółdzielni Wyżyny w styczniu br. dowiedzieliśmy się że ta osoba jest również podejrzana ws zabójstwa. Aż trudno było w to uwierzyć, bo ona non stop jest pijana do tego stopnia że ledwo trzyma się na nogach. Z kolei teraz tej osoby nie widać, bo podobno znowu siedzi...Takie tam są klimaty 10:20, 18.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anioł StanisławAnioł Stanisław

1 2

"w niebogłosy" ?? 11:06, 18.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

smokbengalskismokbengalski

11 6

Takie hasło mi się przypomniało Warszawa dla wszystkich. 14:40, 18.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pytekpytek

18 10

może kibice Legii by pomogli - dla szwagra pytam. Mam na myśli patrol obywatelski - "cóś" jak ORMO. Stary już jestem i nie przypuszczałem, że zatęsknię za milicją. Oni nie mieli problemu z takimi sprawami a i męża co lał żonę potrafili przekonać, że nie warto - bez zakładania niebieskiej karty. 14:53, 18.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ludyludyludyludy

1 0

może kościól miłosierny pomoże, wróć oni sami potrzebuja pomocy bo tacowe spadło, więc nie pomoże 22:55, 22.07.2020


kurkawodnakurkawodna

8 5

Ojej, tacy biedni ludze. Jako społeczeństwo katolików powinniście wspierać bliźniego, zaprosić do mieszkania, wykąpać, odziać, nakarmić i dać trochę grosza na alkohol.. 10:20, 20.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RaRa

2 3

Kurkawodna....taka światła, oświecona, wykształcona, europejska i tolerancyjna........sama/sam ich zaproś...daj przykład jako nadczłowiek! 13:36, 20.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WujTwójWujTwój

6 0

Zapakować w radiowozy, że niby wywózka na komendę. Wywieźć tałatajstwo 150 km do okolicznych lasów i zostawić. Myślicie, że dzbany wrócą? może dwóch, a reszta się pogubi, bo to totalni nieudacznicy. A nawet jeśli wróci część, to już będzie wiedziała czym grozi takie łajdaczenie się na chodnikach. 11:53, 21.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%