Siatkarze Vervy Warszawa niespodziewanie ulegli w zaległym meczu 6. kolejki Plusligi Treflowi Gdańsk. Podopieczni Andrei Anastasiego wygrali tylko pierwszego seta, później inicjatywę przejęli gdańszczanie.

Zespół Trefla Gdańsk przystępował do meczu z przewagą, w stołecznej drużynie zabrakło dówch zawodników - środkowego Piotra Nowakowskiego i przyjmującego Artura Szalpuka. Obaj przebywają na kwarantannie po pozytywnym wyniku testu na koronawirusa.

Początek meczu był bardzo wyrównany. Warszawiacy utrzymywali trzypunktową przewagę, ale pod koniec seta po zagrywce Bartłomieja Lipińskiego goscie zaczęli nadrabiać straty i doprowadzili do wyniku 21:21. Jednak ostatnie akcje należały do podopiecznych Andrei Anastasiego. Jan Król ustanowił wynik atakiem z prawego skrzydła (25:23).

W drugim secie Trefl doprowadził do czteropunktowej przewagi, zniwelowanej do remisu 14:14 przez Króla. Fenomenalne zagrywki gdańszczan dorpowadziły jednak do wyniku 25:23.

Trzecia odsłona meczu wyglądała bardzo podobnie. Treflowcy przejęcli inicjatywę, punktowali, a Verva nie potrafiła odpowiedzieć - przegrali 25:17.

Lepiej było w czwartym secie, gdy stołeczni utrzymywali remisy. Ale gdańszczanie nie dawali za wygraną, zdobywali punkt po punkcie, końcówka seta należała do nich - było 27:25 i po meczu.

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa rozegrała dotychczas 6 meczów, z czego 4 wygrała. Z 15 punktami na koncie plasuje się na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi. W tabeli prowadzi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która ma 21 pkt.