Zamknij

Obrona Dolinki Służewieckiej. W sobotę spacer protestacyjny!

07:31, 20.11.2020 Anna Łobocka
Skomentuj MK MK

To nie będzie zwykła przechadzka wśród drzew, a pokazanie swojego sprzeciwu wobec planów miasta. W sobotnie południe zwolennicy naturalnego charakteru parku w Dolince Służewieckiej organizują akcję, która ma zatrzymać budowę placu zabaw - realizację kontrowersyjnego projektu z Budżetu Obywatelskiego na 2020 rok.

Już dawno realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego nie wywołała tak gorących emocji. Pomysł, aby w leżącej przy granicy Ursynowa Dolince Służewieckiej zbudować duży park zabaw wywołał falę oburzenia. I to nie tylko okolicznych mieszkańców, najczęściej korzystających z uroków tego półdzikiego terenu. 

- Pamiętam stawy pełne wody, kaczek, ptaków - wspaniała obserwacja przyrody dla małych i dużych! Pora zająć się stawami i całą Dolinką, zadbać o naturę, mikroklimat na tym terenie. Miejsca zabaw są potrzebne, ale bez dużej ingerencji w środowisku. Należy zachować umiar. Cieszmy się tym, co mamy wokół siebie, nie niszczmy cennej przyrody i zadbajmy o nią. Dolinka to nasze płuca, miejsce odpoczynku i wytchnienia - apeluje pani Grażyna.

Jeszcze w tym roku Zarząd Zieleni - między ulicą Bacha a Potokiem Służewieckim - ma rozpocząć inwestycję wartą 1,2 miliona złotych. Ponad hektar naturalnego terenu zajmie plac zabaw podzielony na dwie strefy. Na polanie oraz w obrębie pozostałości dawnego sadu, który zostanie zaadaptowany na miejski ogród, staną domki, szałasy oraz różnorodne urządzenia do zabawy. Zapewnienia, że nie będzie tu sztucznych nawierzchni, a część terenu pozostanie niezagospodarowana nie przekonują przeciwników budowy.

Sobotni spacer po Dolince

Najostrzej protestują mieszkańcy Spółdzielni “Służew nad Dolinką” oraz członkowie grupy “Przyjaciele Dolinki”. Ale wśród przeciwników inwestycji jest również wielu mieszkańców sąsiedzkiego Ursynowa. Wszyscy - widząc, że pomimo sprzeciwu wyrażanego w rozmowach i pismach do Zarządu Zieleni, ten forsuje realizację projektu - postanowili zorganizować “Pokojowy Spacer po Dolince”.

W sobotę, 21 listopada, o godz. 12:00 można będzie zademonstrować swoją obecnością niezgodę na plac zabaw. W akcji weźmie udział m.in. Sławomir Kasjaniuk, który opowie o Dolince oraz zamieszkujących ją zwierzętach.

Mieszkańcy w swej walce nie są osamotnieni. Wspiera ich spółdzielnia “Służew nad Dolinką”, która napisała do prezydenta Rafała Trzaskowskiego list z żądaniem zaniechania projektu pod nazwą „Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw na terenie m.st Warszawy, w tym plac zabaw w Parku Dolina Służewiecka”. 

Został on poddany pod głosowanie według nowych zasad jako projekt ogólnomiejski (wcześniej możliwe były tylko dzielnicowe) i jak w soczewce skupia wady Budżetu Obywatelskiego. Zbiorczy pomysł, który poparło 10 tys. osób, zakładał bowiem budowę dziesięciu naturalnych placów zabaw i trzech ogrodów deszczowych w różnych lokalizacjach w Warszawie, po uprzednich konsultacjach społecznych. Wyjątkiem był plac w Dolince, z góry narzucony bez pytania o zdanie mieszkańców.

Długa lista zarzutów

To nie wszystkie wątpliwości związane z projektem. Spółdzielnia argumentuje w liście do prezydenta, że nie powinien on być dopuszczony do głosowania, ponieważ łamie zakaz inwestycji z BO na terenach nie należących do miasta.

Z dostępnej na stronie internetowej Zarządu Zieleni wizualizacji ww. inwestycji wynika, iż będzie ona przebiegać, bądź oddziaływać bezpośrednio na działkę należącą do prywatnego właściciela, nieznajdującą się we władaniu m.st. Warszawy

- napisała SM “Służew nad Dolinką”, przypominając, że w przypadku wystąpienia podobnych wątpliwości, miasto nie tylko ma prawo, lecz obowiązek odstąpienia od realizacji projektu.

Dla przeciwników budowy nie bez znaczenia jest również inny argument, często podnoszony w rozmowach z urzędnikami. W okolicy znajduje się kilkanaście dobrze wyposażonych placów zabaw, “Górki Służewskie" z fontannami, linarium dla dzieci i boiskiem oraz siłownią plenerową, a także 3 inne siłownie plenerowe i 5 innych boisk do gier sportowych. 

Mieszkańcy oczekują rewitalizacji Dolinki - nowych ławek, koszy, uporządkowania ścieżek i stawów - ale przy poszanowaniu licznej i zróżnicowanej fauny i flory na tym terenie. 

- Przyroda nie ma głosu i cierpi, a nikt nie zadał sobie trudu, aby zbadać jaki wpływ będzie miała realizacja projektu na ponadhektarowym terenie, w tym ciężkie maszyny, które rozjeżdżą Dolinkę. Jak natężenie hałasu oraz zwiększona liczba dorosłych i dzieci wpłyną na zwierzęta zamieszkujące ten obszar, a także szatę roślinną? - zastanawia się pan Michał. 

Na razie w Dolince cisza, ale Zarząd Zieleni zlecił już budowę placu zabaw w terminie do 18 grudnia. Czy uda się jeszcze powstrzymać tę kontrowersyjną inwestycję? Mobilizacja mieszkańców będzie kluczowa.

[ZT]15941[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(22)

JohnnieJohnnie

19 2

Czy to prawda, ze autor tego "projektu" mieszka na Woli? 07:46, 20.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

 uwielbiam_gumowe_ga uwielbiam_gumowe_ga

10 1

Jakiś czas temu, w wieku 30-paru lat mieszkał w akademiku..... 16:32, 20.11.2020


reo

Warszawiak82Warszawiak82

14 2

I to jest Warszawa. Zamiast zrekultywować niemiłosiernie zarośnięte stawy w dolince i uporządkować całą gospodarkę wodną na tym terenie miasto jest gotowe wydać miliony na plac zabaw. Wystarczyło by żeby jakiś urzędnik ruszył tyłek zza biurka i zapytał spacerujących w dolince ludzi, czego potrzebuje ten obszar. O większości usłyszał by o potrzebie odtworzenia szeregu stawów. 08:22, 20.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

alisterkabatalisterkabat

12 2

Urzędnik "ruszył tyłek"??? Chyba żartujesz, jeszcze spociłby się albo zmarzł... A na serio, to jest tendencja szkodliwa i niestety powszechna: ten urzędnik rozumuje mniej więcej tak: wykażemy się, wydamy pieniądze i coś po nas pozostanie. A jeśli jeszcze ma plan, które firmy zajmą się taką rewitalizacją :), to już los takiego terenu będzie przesądzony... 09:07, 20.11.2020


MarcinMarcin

4 1

~alisterkabat niestety jest jak mówisz. Kiedyś postulowałem o dodatkowy wyjazd z osiedli Koncertowa bo ten obecny to żart i kpina to usłyszałem od "pana urzędnika", że zacytuję "chce pozbawiać ludzi dostępu do zieleni". Kiedy mój wniosek dotyczył zrobienia tego na bazie istniejącego już stanu dróg oraz usunięcia kawałka (dokładnie na szerokość dwóch aut maks) czegoś co nawet w przypływie pijackiego absurdu ciężko jest nazwać trawnikiem (i przy fakcie, że po drugiej stronie mamy cały park Dolinki Służewieckiej). Ot tacy nasi urzędnicy. 19:22, 20.11.2020


rumcajsrumcajs

11 2

Taki jest sens tego "Budzetu Obywatelskiego". Najpierw trafila sie urzedniczka z glosami papierowymi na swoj osrodek, potem filozof ktory postanowil pozwezac ulice a teraz jakis aktywista od zabudowania parku. Nie da sie zaglosowac na "nie", absurdalne pomysly musza byc realizowane. Jak dlugo jeszcze bedziecie nas karac tym "Budzetem"? 08:34, 20.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CikCik

8 19

Przecież mieszkańcy sami wybrali ten pomysł w głosowaniu. Taka jest idea BO. Jeśli pomysł mieszkańca poparli mieszkańcy i jest skierowany do realizacji zgodnie z wyborem mieszkańców, to nie rozumiem protestu mieszkańców. 09:21, 20.11.2020

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

JohnnieJohnnie

18 2

Projekt byl ogolnomiejski. Co znaczy, ze nie koniecznie glosowali na niego okoliczni mieszkancy. Podobnie bylo ze stryjenskich, niby mieszkancy glosowali ale jak sie
rzeczywiści okoliczni mieszkancy zorientowali co im sie pod oknami urzadza i zażądali konultacji, to ten caly kris zwolywał wsparcie na forum zielonego mazowsza z całej Warszawy. Patologia tego BO polega na tym, ze kazdy kto nie mieszka w danej okolicy moze ludziom urzadzac swiat pod ich oknami, a ci mieszkańcy nie mogą głosowac na nie. Czyli moze byc de facto 500 osob z calej Polski za, a przeciw kilka tysiecy okolicznych mieszkańców a projekt i tak powinien zgodnie z BO byc zrealizowany. I z ta patologia nalezy skonczyc, brawo dla mieszkańców, ze sie organizują - ale to nie tak ma wygladac za kazdym razem, jak sie im podrzuca kukułcze jajo. 09:41, 20.11.2020


CikCik

1 9

Przypominam, że organem decyzyjnym w mieście jest Rada Warszawy, a w niej zasiadają przedstawiciele mieszkańców z danego rejonu wybrani głosami mieszkańców w Wyborach. A Stryjenskich o ile pamiętam jest w realizacji zawieszona do czasu ukończenia POW. 09:50, 20.11.2020


JohnnieJohnnie

5 1

Po otwarciu POW prognozowane natezenie ruchu dla okolicy stryjenskich/belgradzka wynosi 1300 aut/h. Ten ruch mial zostac w 2/3 przejety przeduzeniem Belgradzkiej. Albo, albo.. 13:12, 20.11.2020


MarcinMarcin

5 0

Kolego ~Cik widać , że nigdy nie brałeś za mocno udziału w takich dyskusjach o tych projektach obywatelskich. Przypominam, że Rada Warszawy również odpowiada jako tako za całą Warszawę i nawet jak radni z danego rejonu powiedzą nie to zawsze można ich na projekcie przegłosować. Nie znasz się kompletnie jak to wygląda od kuchni i tu masz problem kolego. 19:18, 20.11.2020


~gonzo~gonzo

24 0

Pajace mają do popisu i zagospodarowania na super park, z extra placami zabaw cały teren nad tunelem. To nie , muszą wpychać się tam gdzie ich nikt nie chce.
Czemu nie ma nikogo kto by się odezwał,zainteresował i pokazał plany zagospodarowania na mega park, extra place zabaw, duże fontanny, ścieżki, trasy rowerowe etc. nad POW.
Tunel już zasypują, a na temat tego co będzie na górze cisza. Żaden społecznik z Ursynowa się nie odezwie. A później powstaną tam parkingi czy bazary. 09:21, 20.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BlebleBleble

19 2

Wystarczy strefa relaksu na pl. Bankowym. Tam dorzućcie to „wesołe miasteczko” z „diabelskim kołem” , bo tam na dziedzińcu Warszawskiego Ratusza jest piękny placyk . Znaczącą przewagą nad lokalizacją Słuzewiecką jest bardzo dobry dojazd dla wszystkich dzieci i dorosłych z Mazowsza. 10:10, 20.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zarząd królemzarząd królem

16 0

kiedy człowiekowi się wydaje, ze jest bardziej naturalny od natury 10:37, 20.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość Gość

0 0

Przyroda nie dostarczy stosownych argumentów tak zwanym bumerangiem 15:58, 20.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

 uwielbiam_gumowe_ga uwielbiam_gumowe_ga

14 0

Czy na spacer przyjdzie autor światłego projektu, pan Rowert Auciak? Wszak on bardzo lubi spacery, zwłaszcza takie komercyjne, sowicie opłacane z budżetu miasta.... 16:29, 20.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JohnnieJohnnie

8 0

Dzieki, tak mi sie wlasnie wydawało, ze to ten sam co od spacerkow szlakiem niezrealizowanych projektow. Nie kojarze, czy te palety na bankowym to tez on? 10:19, 21.11.2020


 uwielbiam_gumowe_ga uwielbiam_gumowe_ga

3 0

Nie, od palet to jakiś inny miglanc.... 12:44, 21.11.2020


bbbbbbbb

2 14

Jak będzie to teren Spółdzielni “Służew nad Dolinką” to niech sobie wspólnota spółdzielni rządzi, dzieli i robi tam co chce. Jak że jest to teren miasta, miasto decyduje nie tylko członkowie tejże spółdzielni. Mieszkałem przy kopie Cwila dłuuugi czas i wspomnienia z dolinki mam takie - smród. Z ciągów wodnych, smog od ulicy lub od szczochów lokalnych meneli. Niemiłosierny smród atakujący nozdrza z trzech stron. To ma być ten naturalny charakter? "Mieszkańcy oczekują rewitalizacji Dolinki - nowych ławek, koszy, uporządkowania ścieżek i stawów" te ławki i kosze to po to żeby mieć gdzie pić browar a uporządkowanie, bo ktoś to musi czasem posprzątać. Jeśli BO w choćby minimalnym stopniu rozwiąże problemy tego miejsca jest ZA! Już wole żeby dzieci miały za dnia gdzie poszaleć niż żule wieczorami pić browar. Mam nadzieje, że nie tylko ja dam wyraz swojego poparcia da tej inicjatywy. 01:00, 21.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JohnnieJohnnie

7 0

W okolicy jest 16 placów zabaw. Tam mozna sie pobawic. A ten teren prosze zostawic w spokoju. "Park Dolinka Służewiecka to prawdziwy raj dla miłośników przyrody. Można spotkać tu wiele różnych gatunków zwierząt niespotykanych w innych częściach Warszawy. Naliczono tam ponad 80 różnych rodzajów ptaków, które się tam zadomowiły. Z brudnymi buciorami na ten teren chce wejść Zarząd Zieleni, który chce wybudować tam plac zabaw dla dzieci. Okoliczni mieszkańcy się na to nie zgadzają! 16:29, 21.11.2020


JohnnieJohnnie

7 0

"Koszt placu zabaw ma wynieść ponad 1,2 MLN ZŁ!!!! z podatków między innymi tych sprzeciwiających się mieszkańców. – Oczekujemy, że Zarząd Zieleni wstrzyma się z inwestycją oraz, że zajmie się bardziej pilnymi sprawami na terenie parku oraz przeprosi mieszkańców oraz skontaktuje się z głosującymi w sprawie lokalizacji tych placów zabaw. Protestujący oczekują także, że Zarząd Zieleni zacznie z nimi rozmawiać, gdyż od sierpnia nie mogą się z nimi skontaktować, ponieważ nie odbierają telefonów ani nie odpowiadają na pisma czy maile. W razie rozpoczęcia inwestycji przeciwnicy są gotowi bojkotować rozpoczęcie prac."
No ale mieszkaniec Woli, a pierwotnie zdaje sie w ogóle nie z Warszawy, lepiej wie czego chca mieszkańcy
16:33, 21.11.2020


sonik1sonik1

1 0

Powstrzymać budowę! 21:55, 23.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%